Księża ewangelizują w internecie! Jeden nagrywa filmiki, drugi stworzył piosenkę
Jeden nagrywa z młodzieżą filmiki na TikToku, drugi napisał piosenkę i stworzył z innymi muzykami teledysk do utworu o św. Stanisławie Kostce. Tak ewangelizują kapłani z Barlinka i Szczecina.
Księża ewangelizują w internecie
Ks. Piotr Łosiewski z parafii pw. św. Wojciecha Biskupa i Męczennika w Barlinku od kilku miesięcy o Bogu i wierze opowiada m.in. za pomocą filmików na TikToku.
Pomysł nagrywania wyszedł od uczniów - przyznaje duchowny. - Proponowali, zachęcali do tego, żeby zacząć pokazywać swoją wiarę do Pana Boga. Media społecznościowe w tym także i TikTok, jest sposobem na dotarcie do nich, co rzeczywiście okazało się strzałem w dziesiątkę.
Potwierdzają to jego uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 4 w Barlinku. - Chcemy pokazać, jaką radość można uzyskać, mówiąc o Bogu i o katechezie. To sprawia wszystkim, którzy oglądają te filmiki dużo frajdy oraz edukuje - mówią współtwórcy ewangelizacji przez internet.
Frekwencja na lekcjach religii prowadzonych przez ks. Łosiewskiego w podstawówce jest bliska stu procent.
Piosenka na YouTube o św. Stanisławie Kostce
Z kolei ks. Maciej Czaczyk jest prefektem Katolickiej Szkoły Podstawowej im. św. Stanisława Kostki w Szczecinie. Kilka miesięcy temu napisał piosenkę o patronie szkoły, teraz jest też teledysk. Autorem utworu "Do nieba", obok księdza, są absolwenci szkół katolickich w Szczecinie, którzy profesjonalnie zajęli się muzyką w swoim życiu. Ks. Czaczyk, jeszcze jako osoba świecka, 11 lat temu wygrał wygrał telewizyjny show "Must be the music". Teraz młodych ludzi inspiruje muzyką, by na swojej drodze odnajdywali Boga.
Chciałem zrobić ukłon w stronę św. Stanisława Kostki, bo wziąłem chrzest w jego wspomnienie - przyznaje ks. Maciej Czaczyk. - Dzisiaj się słyszy, że celebryci, jakieś gwiazdy dokonują apostazji, szczycą się, że odeszli formalnie z Kościoła, a ja się szczycę tym, że jestem chrześcijaninem i zostałem we wspomnienie św. Stanisława Kostki ochrzczony. I to jest najpiękniejsze, co mogło się przydarzyć.
Joanna Żelazny jest absolwentką szkół katolickich w Szczecinie. Dziś studiuje śpiew i została zaproszona do udziału w projekcie. - Piosenka wydaje mi się być chwytliwa, na czasie, ma wydźwięk rockowy, jest bardzo energetyczna, ale też pozytywna i edukacyjna - przyznaje Joanna.
Źródło: KAI / tk
Skomentuj artykuł