Dziewięć miesięcy w trzy minuty

Macierzyństwo to najwspanialsza bajka,jaką można napisać i wysłuchać.Piękne jest jeśli okres ciąży obydwoje rodziców przeżywają w sposób ciepły i pełen miłości.Ten obrazek jest na to właśnie takim przykładem.Módlmy się aby wszyscy rodzice tak przeżywali ten okres i nie dopuszczali myśli aborcji.Boże daj rodzicom odwagę i miłośc aby ich poczęte dziecię ujżało świat i swoich kochających rodziców.

ciekawe jak jedna fryzura na kazdym zdjeciu wyglądainaczej, nie? :)

jedno mi się nie podoba - że na końcu nie pocałował żony ...

jeśli tylko mogę coś dodać. :) Nie jest to "pewna brytyjska para" ale członek jednego z najsławniejszych zespołów Wielkiej Brytanii Tom Fletcher i jego żona, wspaniała pisarka Giovanna. Dletgo też filmik ten ma taki rozgłos :) Poza tym Tom na długo przed narodzinami Buzz'a dużo mówił na swoim youtubie o tym, że będzie ojcem, że się do tego przygotowuje, że był z Gi na zakupach itd. co się przemile ogląda i w pewnym sensie przeżywa razem z nimi :) Pomaga im też w tym siostra Toma Carrie, która (jak to w sumie z Fletcherami bywa) też jest niesamowita, mądra i utalentowana. Tom i Gi to świetna para, a wraz z Buzz'em. tworzą naprawdę piękną rodzinę. wzruszona napisała o przemowie ślubnej - też polcam, śliczne, wzruszające zwłaszcza dla fana McFly'ów, który zna każdą tę piosenkę w oryginale :) kończę, bo ja mogłabym napisać tutaj o nich książkę, ale polecam rozejrzeć się za nimi i trochępośledzić ich życia, bo są naprawde wspaniałe. Ps. wiecie, że Gi była/jest pierwszą (i w sumie też ostatnią jak dotychczas) dziewczyną Toma? Poznali się w szkole, chodzili do jednej klasy, byli przyjaciółmi, a Tom oświadczył się Gi właśnie w tej szkole gdzie się poznali. :) awh. nie, już kończe. sami do wszystkiego dojdziecie ;)

Polecam obejrzeć przemowę na ich weselu w wykonaniu pana młodego. Są przecudowną parą i niech im Bóg błogosławi :)

Cudne :) 

2030 - przesadzasz... jak inaczej pokazać różnice w brzuszku, a ona ma na sobie top, czy katolik, to ten, który jest ubrany w łachmany i zakryty po uszy?? Ja tez robiłam sobie zdjęcia z odslonietym brzuszkiem, bo on jest głównym bohaterem tego zdjęcia, a nie koszulka, która na początku byłaby szeroka, a pod koniec byłaby za ciasna.... Aby uchwycić sens, tak musiało być i mi się podoba . Nie przesadźmy z tą powściągliwością.

Zbędny ekshibicjonizm. Czy kobieta musiała stać z gołym i wielkim brzuchem? Estetyczniej byłoby w jakiejś koszulce. Niedługo będziecie pokazywać porody na katolikich portalach , albo jeszcze lepiej akty poczęcia dziecka.