Niezwykłe odkrycie na Drzwiach Gnieźnieńskich. Ten szczegół zauważono po 800 latach

Fot. Fundacja Świętokrzyska Gory Historii / YouTube.com
wielkahistoria.pl / tk

Drzwi Gnieźnieńskie znajdujące się w bazylice prymasowskiej w Gnieźnie to jeden z najcenniejszych zabytków sztuki romańskiej w Polsce. Mimo że zostały wykonane za czasów Mieszka III Starego, jeden z ich ważnych szczegółów odkryto dopiero po ponad 800 latach.

Drzwi Gnieźnieńskie powstały około 1175 roku. Są odlane z brązu, a ich dwa skrzydła ważą ponad tonę. Zabytek przedstawia osiemnaście scen z życia misjonarza, świętego Wojciecha. Od jego narodzin w Libicach, aż po męczeńską śmierć w Prusach w 997 roku.

Mimo że Drzwi Gnieźnieńskie zostały wielokrotnie zbadane, jeden szczegół przez setki lat uchodził uwadze badaczy.

DEON.PL POLECA

„Kwatery drzwi oplecione są ornamentem, bordiurą. Zawiera ona podstawowy motyw roślinny, ale jest też ozdobiona szeregiem różnorakich stworzeń – mitologicznych i zupełnie realnych. Można wypatrzeć wilka, gryfa, smoka, centaura, ale najciekawsza jest jednak postać małpy” – podaje portal wielkahistoria.pl.

Szczegół odkryty po 800 latach

Jako pierwszy na małpę zwrócił uwagę, dopiero w 1997 roku, historyk sztuki, prof. Tomasz Węcławowicz. Jest to niezwykłe odkrycie, ponieważ nigdy wcześniej w polskiej sztuce romańskiej nie przedstawiano wizerunków innych naczelnych niż człowiek.

Zwierzę z Drzwi Gnieźnieńskich posiada cechy makaka, małpy najbardziej zbliżonej wyglądem do człowieka.

Małpa symbolem grzechu

Makak ukazany na zabytku symbolizuje grzech. „Małpa jedząca winogrona, umieszczona tuż przy modlącym się mężczyźnie, to, jak pisze profesor Węcławowicz, symbol grzesznego człowieka, który karmi się nauką Chrystusa, to uosobienie decyzji grzesznego Wojciecha, aby służyć Bogu” – czytamy w książce „Tajemnice dzieł sztuki”.

Źródło: wielkahistoria.pl / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Niezwykłe odkrycie na Drzwiach Gnieźnieńskich. Ten szczegół zauważono po 800 latach
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.