Nowy sezon artystyczny w poznańskim Teatrze Polskim

(fot. shutterstock.com)
PAP / pk

Polska prapremiera "Scen myśliwskich z Dolnej Bawarii" Martina Sperra rozpocznie w piątek nowy sezon artystyczny w Teatrze Polskim w Poznaniu. Reżyserii dzieła niemieckiego dramaturga podjęła się Grażyna Kania.

Dyrekcja poznańskiego teatru przedstawiła w środę na konferencji prasowej plany na nowy sezon. Wśród premier znajdą się m.in. "Myśli nowoczesnego Polaka" Grzegorza Laszuka na podstawie dzieła Romana Dmowskiego i "Malowany ptak" w reżyserii Mai Kleczewskiej na podstawie powieści Jerzego Kosińskiego.

DEON.PL POLECA

Reżyserka "Scen myśliwskich z Dolnej Bawarii" Grażyna Kania powiedziała w trakcie konferencji prasowej, że sztuka Martina Sperra pokazuje, w jaki sposób społeczeństwa potrafią wykluczać ludzi, którzy nie pasują. Przyznała, że początkowo z rezerwą podeszła do dzieła zaproponowanego jej przez dyrektora artystycznego teatru, Macieja Nowaka.

- Uważałam, że ta sztuka jest już nieaktualna jeśli chodzi o ujęcie tematu społeczności wykluczającej outsiderów. Ona była napisana w latach 60 ub. wieku, odnosiła się do czasu po II wojnie światowej w Dolnej Bawarii, katolickiej części Niemiec. Pewne realia wydawały mi się nieprzekładalne na polski. Zafascynowała mnie jednak sama esencja, to, jak działają mechanizmy wykluczenia - powiedziała.

- Ta sztuka mówi o tym, jak się tworzy kozła ofiarnego, jak się tworzy wroga, mówi o wykluczaniu osób, które są inne. Jedna ofiar ostracyzmu w sztuce to homoseksualny młody mężczyzna. Jest tam też niepełnosprawny chłopiec, matki niepełnosprawnego i homoseksualisty i młoda dziewczyna, która zażywa życia i dlatego mówi się o niej, że jest, przepraszam za słowo, kurwą - dodała Kania.

Jak podkreśliła, sztuka staje się szczególnie ważna w obecnej, polskiej rzeczywistości i pod obecnymi rządami. Stwierdziła, że obecna elita polityczna "wydaje się być głucha na dużą część społeczeństwa".

- Uznałam, że absolutnie trzeba tę sztukę zrobić właśnie w Polsce, właśnie wobec tych zmian, jakie się dzieją, przede wszystkim na płaszczyźnie społecznej - powiedziała. - Zmierzamy w kierunku, w którym będziemy zamykać ludzi za to, że inaczej myślą. A to już mieliśmy - dodała Kania.

Jeszcze w tym roku widzowie Teatru Polskiego zobaczą "Myśli nowoczesnego Polaka" w reżyserii Grzegorza Laszuka na podstawie dzieła Romana Dmowskiego. W planach jest też polsko-niemiecka koprodukcja "Oh, Love! Marty Górnickiej, oraz "Great Poland" w reżyserii Aleksandry Jakubczak. Jak wyjaśnił dyrektor artystyczny teatru Maciej Nowak, specjalnie napisana dla Teatu Polskiego sztuka Krzysztofa Szekalskiego będzie stylistycznym nawiązaniem do prześmiewczego, brytyjskiego serialu komediowego "Little Britain".

W przyszłym roku w Teatrze Polskim wystawiony zostanie "Malowany ptak" w reżyserii Mai Kleczewskiej, oraz "Płomienie" w reżyserii Anety Groszyńskiej-Liwień. - To przedziwne, że "Płomienie", ta jedna z największych polskich powieści, na miarę Dostojewskiego, nie weszła do kanonu polskich lektur i nie doczekała się teatralnej adaptacji a jedynie spektaklu inspirowanego dziełem Stanisława Brzozowskiego - powiedział Nowak.

W przyszłorocznych planach teatru znalazł się też oparty na prozie Kuby Wojtaszczyka "Portret trumienny" w reżyserii Michała Kmiecika, "Powrót Odysa" na podstawie sztuki Stanisława Wyspiańskiego w reżyserii Eweliny Marciniak, oraz "Cuda polskie" w reżyserii Katarzyny Szyngiery - rzecz o polskiej, ludowej religijności.

- W tym sezonie chcemy kontynuować to, o czym mówiliśmy przez ostatni rok. Punktem wyjścia do planów artystycznych jest napis na fasadzie naszego teatru: "Naród sobie". Będziemy szukać obecnego znaczenia tych słów; czy ich sens jest jedynie nacjonalistyczny, czy myślimy o narodzie, jako wspólnocie, gromadzie, społeczeństwie - powiedział Maciej Nowak.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nowy sezon artystyczny w poznańskim Teatrze Polskim
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.