Ojciec pop-artu był artystą... religijnym

Słynne puszki zupy zaprojektowane przez Warhola (fot. wikipedia.org)
PAP / wab

Zdaniem "L'Osservatore Romano" Andy Warhol był artystą... religijnym. Artykuł na temat artysty watykański dziennik opatrzył zdjęciem ikony pop-artu ze spotkania z Janem Pawłem II podczas audiencji generalnej na Placu świętego Piotra. We wspomnieniach przyjaciel artysty określa go jako "anioła".

Autor artykułu "Religijne uczucia ojca pop-artu" zastanawia się, dlaczego nikt nie zdaje sobie sprawy z "dzieł religijnych" Warhola. Przypomina wypełnione religią dzieciństwo artysty, który miał być pod wrażeniem ikonostasów w kościele w jego rodzinnym Pittsburgu. Właśnie to, według watykańskiej gazety, dało w jego twórczości początek "seryjnej powtarzalności", jednej z najbardziej wyróżniającej ją cech.

Na łamach dziennika można przeczytać o "żarliwej pobożności" Andy Warhola: modlił się niemal codziennie w swojej parafii, klęczał przez całą mszę, spał w otoczeniu obrazów sakralnych, pomagał bezdomnym w Nowym Jorku, którym często podawał posiłki w stołówkach dla ubogich. Wszystko to wyszło na jaw dopiero w czasie jego pogrzebu, dzięki wspomnieniu przyjaciela Johna Richardsona.

Gazeta przytacza słowa Richardsona: "Wiedza o jego sekretnej pobożności prowadzi nieuchronnie do zmiany percepcji artysty, który zmylił świat każąc wierzyć w to, że jego jedynymi obsesjami były pieniądze, sława, splendor i że był tak flegmatyczny, że wydawał się nieczuły". Jego zdaniem ten "niewrażliwy obserwator był w rzeczywistości aniołem".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ojciec pop-artu był artystą... religijnym
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.