"Aktualne" poszukiwanie prawdy

Medialnym zjawiskiem, które mocno kształtuje dzisiejszą kulturę myślenia, jest dyskutowanie problemów tylko wtedy, gdy wszyscy je dyskutują. Coś jawi się jako temat wart podjęcia wyłącznie wtedy, gdy wszyscy o tym rozprawiają. Wrzawa głosów, kipiące emocje, lawa słów. Typowe dla mediów. Nolens volens temu stylowi ulegają też katolickie środki społecznego przekazu. W końcu to też media.

Patrząc ogólnie, w mediach problem jest istotny, ważny, ciekawy, dopóki buzują wokół niego emocje. I chyba najczęściej chodzi po prostu o to, że "aktualny temat" to sposób na ich wyładowanie. Mamy wtedy festiwal mniej lub bardziej subtelnej agresji, złośliwości, przytyków, insynuacji albo zwykłej brutalności. I pozorowania, że myślimy nad sprawą.

Dlatego wysuwam postulat: dobrze jest czasami być mniej aktualnym, ale mieć poczucie, że przynajmniej jeden problem na miesiąc został choć trochę pogłębiony. Może nie jest to zły pomysł, by - dla odróżnienia się od mediów świeckich - media katolickie opracowywały w specjalnych działach obszerniejsze dossier, zawierające pogłębione studia (albo przynajmniej odnośniki do nich) dla poszczególnych niedawno aktualnych tematów. Może byśmy uniknęli tego, że dyskusje ciągle pozostają w tym samym punkcie. Punkcie startowym. A forowicze łatwiej rozróżnialiby merytoryczność i duby smalone.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Aktualne" poszukiwanie prawdy
Komentarze (10)
K
katolik
8 grudnia 2011, 07:53
"Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego złych czynów." J 3:20
U
UWAGA
8 grudnia 2011, 07:37
Pan Jezus powiedział o Sobie, że jest Prawdą. Każdy kto się boi prawdy, boi się Pana Jezusa. <a href="http://tradycja">http://tradycja</a>... PODANA STRONA NIE JEST KATOLICKA. przestrzegam!
K
katolik
8 grudnia 2011, 07:27
Pan Jezus powiedział o Sobie, że jest Prawdą. Każdy kto się boi prawdy, boi się Pana Jezusa. http://tradycja-2007.blog.onet.pl/
L
LeonZawodowiec
8 grudnia 2011, 00:25
ale dla kogo ten postulat??? taki chyba flatus vocis p.t. badźmy grzeczni..
S
Słaba
7 grudnia 2011, 21:01
Bardzo trafna analiza - niestety. W komentarzach na DEONie też przeważa emocjonalne bicie piany. Mądrzejsze i głębsze komentarze są zalewane powodzią płytkiej, stereotypowej polemiki i giną w niej. Trudno je potem odszukać, żeby poważnie porozmawiać. Pomijając "politykę", to np. teksty na temat rozwodów i duszpasterstw związanych z tym problemem, budzą z reguły ożywioną wymianę zdań, ciągle takich samych. Autorzy tych tekstów nie wypowiadają się w dyskusji - pewnie wogóle tu nie zaglądają... Faktycznie warto spróbować jeden temat na miesiąc omówić głębiej (przy zachowaniu reszty na obecnym poziomie). Zobaczmy, co z tego wyjdzie!
M
MR
7 grudnia 2011, 18:12
  To wspaniale, że ten temat został poruszony. Nie przekrzyczymy kultury masowej i popu, choć i w  tym nurcie autorzy i media katolickie winny być obecne. Jak powiedział twórca skautungu Baden Powell "jak chcesz złapać rybkę na haczyku wieszasz to co rybka lubi, a nie to co ty lubisz".   Zawsze będzie zapotrzebowanie na kulturę wysoką, na rozważania i duskusję na wysokim merytorycznym poziomie. Rzeczowość i spokój poparte wiedzą i argumentacją trzeba wysiewać.  Przynajmniej dajmy sobie szansę, spróbujmy, choćby na tym portalu. Ilość komentarzy i ich poziom będzie recenzją.  
W
w
7 grudnia 2011, 17:22
@~Monika Życzyłbym sobie, żeby wszyscy, a przynajmniej większość chrześcijan w Polsce była zainteresowana pogłębionymi analizami dotyczącymi ważnych problemów. Niestety wszystkie "-ości" (oglądalności, klikalności) wspominane przez autora wydają się wskazywać na rzeczywistość zgoła odmienną od tej w jakiej chcielibyśmy żyć. Stąd mój wniosek - uczmy się od tych, którzy odnieśli sukces na polu medialnym, żeby umieć sprzedać głęboką treść w opakowaniu rozrywki lub senacji - które to najlepiej przyciągają naszego współbrata z pilotem lub myszką w ręce ;)
M
mormon
7 grudnia 2011, 17:10
A kto będzie czytał te analizy i dossier?
M
Monika
7 grudnia 2011, 16:50
@ ~W nie zgadzam się, że pogłębieniem problemów - ich dogłębnym zrozumieniem i szukaniem prawdy - interesują się tylko specjaliści. wbrew pozorom ludzi krytycznie myślących i zadajacych pytania jest wśród nas dużo więcej niż się sądzi.
W
w
7 grudnia 2011, 15:06
Może nie jest to zły pomysł, by - dla odróżnienia się od mediów świeckich - media katolickie opracowywały w specjalnych działach obszerniejsze dossier, zawierające pogłębione studia (albo przynajmniej odnośniki do nich) dla poszczególnych niedawno aktualnych tematów. Może byśmy uniknęli tego, że dyskusje ciągle pozostają w tym samym punkcie. Punkcie startowym. A mi się wydaje, że to by i tak niczego nie zmieniło - bo to "obszerniejsze dossier" nikogo by najzwyczajniej nie pociągnęło i przeczytało by go może ze dwudziestu "specjalistów", a reszta by się znudziła i włączyła pociągający formą TVN24. Ja myślę, że myśmy się nie powinni odwracać od mediów świeckich, a wręcz przeciwnie - uczyć od nich jak mówić o sprawach ważnych w ten sposób aby "tym żył świat".