Czy dziennikarz powinien mówić prawdę, nawet jeśli straci zasięgi? Czy rzetelność w mediach ma jeszcze znaczenie w świecie, gdzie liczy się tylko klikalność i kontrowersja? W najnowszym odcinku "Podcastu Jezuickiego" Dominik Dubiel SJ i Łukasz Sośniak SJ biorą pod lupę głośną okładkę Newsweeka "Brednie u Rymanowskiego".
Czy dziennikarz powinien mówić prawdę, nawet jeśli straci zasięgi? Czy rzetelność w mediach ma jeszcze znaczenie w świecie, gdzie liczy się tylko klikalność i kontrowersja? W najnowszym odcinku "Podcastu Jezuickiego" Dominik Dubiel SJ i Łukasz Sośniak SJ biorą pod lupę głośną okładkę Newsweeka "Brednie u Rymanowskiego".
„Po co w Internecie są jezuici? W jakim celu?” – takie pytanie zadał w serwisie X Krystian Kratiuk. „Czy są tu po to by głosić Ewangelię, wychodzić do tej jednej owcy zagubionej, czy żeby podszczypywać wierzących?” – dopytywał redaktor Pch24. Myślę, że i jedno i drugie, ale przyznaję, że najbardziej spodobało mi się to trzecie – „podszczypywanie”.
„Po co w Internecie są jezuici? W jakim celu?” – takie pytanie zadał w serwisie X Krystian Kratiuk. „Czy są tu po to by głosić Ewangelię, wychodzić do tej jednej owcy zagubionej, czy żeby podszczypywać wierzących?” – dopytywał redaktor Pch24. Myślę, że i jedno i drugie, ale przyznaję, że najbardziej spodobało mi się to trzecie – „podszczypywanie”.
DEON.pl / red
Podczas obrad Konferencji Episkopatu Polski biskupi ogłosili zmiany na czele Katolickiej Agencji Informacyjnej i Fundacji Świętego Józefa KEP, dziękując dotychczasowym prezesom za wieloletnią pracę i przedstawiając ich następców.
Podczas obrad Konferencji Episkopatu Polski biskupi ogłosili zmiany na czele Katolickiej Agencji Informacyjnej i Fundacji Świętego Józefa KEP, dziękując dotychczasowym prezesom za wieloletnią pracę i przedstawiając ich następców.
Są takie dwa proste ćwiczenia, które pomagają trzeźwo i spokojnie spojrzeć na rzeczywistość w chwilach, gdy ta rzeczywistość zaczyna nas nadmiernie niepokoić i stresować.
Są takie dwa proste ćwiczenia, które pomagają trzeźwo i spokojnie spojrzeć na rzeczywistość w chwilach, gdy ta rzeczywistość zaczyna nas nadmiernie niepokoić i stresować.
Słowa mają znaczenie, ocena innych także. Kontekst, w jakim pojawiają się nasze sądy, opinie o innych, jest nie mniej ważny. Słucham czy oglądam programy informacyjne, czytam wiadomości i komentarze, nawet na naszym portalu i nie mogę się nadziwić, jak bardzo daliśmy się wtłoczyć w atmosferę podejrzliwości, nieufności i często niewybrednych ataków.
Słowa mają znaczenie, ocena innych także. Kontekst, w jakim pojawiają się nasze sądy, opinie o innych, jest nie mniej ważny. Słucham czy oglądam programy informacyjne, czytam wiadomości i komentarze, nawet na naszym portalu i nie mogę się nadziwić, jak bardzo daliśmy się wtłoczyć w atmosferę podejrzliwości, nieufności i często niewybrednych ataków.
Przestaliśmy sobie wierzyć. Zatraciliśmy jakiekolwiek stałe punkty odniesienia. Nie tylko słowa, ale i obrazy przestały być wystarczającym i przekonującym dowodem na cokolwiek. Coraz częściej pojawiają się podejrzenia nie tyle o plagiat, co o całkowitą fikcję, wytworzoną intencjonalnie. Byłoby to nawet interesujące, bo świadczy o jakimś wytworze ludzkiego geniuszu, gdyby nie zagrożenia, jakie niesie i krzywdy jakie czyni. A że dotyka to wszystkich, przekonują się o tym nie tylko ‘znani i podziwiani’, ale i przeciętni ‘zjadacze chleba’, jak większość z nas.
Przestaliśmy sobie wierzyć. Zatraciliśmy jakiekolwiek stałe punkty odniesienia. Nie tylko słowa, ale i obrazy przestały być wystarczającym i przekonującym dowodem na cokolwiek. Coraz częściej pojawiają się podejrzenia nie tyle o plagiat, co o całkowitą fikcję, wytworzoną intencjonalnie. Byłoby to nawet interesujące, bo świadczy o jakimś wytworze ludzkiego geniuszu, gdyby nie zagrożenia, jakie niesie i krzywdy jakie czyni. A że dotyka to wszystkich, przekonują się o tym nie tylko ‘znani i podziwiani’, ale i przeciętni ‘zjadacze chleba’, jak większość z nas.
Po upadku komunizmu w roku 1989 polski Kościół błyskawicznie wyszedł do mediów. Wcześniej ze względu na sytuację polityczną nie było to możliwe. U progu III RP na skalę masową zaczęły powstawać rozliczne pisma, rozgłośnie radiowe, telewizja. Wiele z nich do dziś – mimo trudności – istnieje. Wyjście do świata poprzez media budziło niemałe kontrowersje. Do dziś wspominane są spory dotyczące uregulowania działalności Radia Maryja. Szokiem byli biskupi udzielający wywiadów, czy pojedynczych wypowiedzi do mediów niezwiązanych w żaden sposób z Kościołem.
Po upadku komunizmu w roku 1989 polski Kościół błyskawicznie wyszedł do mediów. Wcześniej ze względu na sytuację polityczną nie było to możliwe. U progu III RP na skalę masową zaczęły powstawać rozliczne pisma, rozgłośnie radiowe, telewizja. Wiele z nich do dziś – mimo trudności – istnieje. Wyjście do świata poprzez media budziło niemałe kontrowersje. Do dziś wspominane są spory dotyczące uregulowania działalności Radia Maryja. Szokiem byli biskupi udzielający wywiadów, czy pojedynczych wypowiedzi do mediów niezwiązanych w żaden sposób z Kościołem.
Nie trzeba od razu nikogo dosłownie zabijać, by poważnie naruszać piąte przykazanie. Wystarczy - przez kąśliwy żarcik, hejt czy uszczypliwość - odebrać drugiej osobie choćby najmniejszy pierwiastek życia - godność, dobry humor, optymizm, o który ktoś być może z trudem walczył po przeżytym dopiero co kryzysie. Czy wobec tego - jako jednostki i społeczeństwo - jesteśmy w stanie stanąć ponad naszą kruchą kondycją? Wiele wskazuje, że tak.
Nie trzeba od razu nikogo dosłownie zabijać, by poważnie naruszać piąte przykazanie. Wystarczy - przez kąśliwy żarcik, hejt czy uszczypliwość - odebrać drugiej osobie choćby najmniejszy pierwiastek życia - godność, dobry humor, optymizm, o który ktoś być może z trudem walczył po przeżytym dopiero co kryzysie. Czy wobec tego - jako jednostki i społeczeństwo - jesteśmy w stanie stanąć ponad naszą kruchą kondycją? Wiele wskazuje, że tak.
KAI / tk
– Z przykrością, po raz kolejny, obserwujemy, że pogoń za kliknięciami przesłania to, co powinno być fundamentem dziennikarstwa: prawdę, rzetelność i odpowiedzialność za słowo – powiedziała s. Lidia Waszkowiak, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego Sióstr Nazaretanek w Warszawie. W weekend w mediach społecznościowych pojawił się przedruk artykułu na temat placówki, który już kilka miesięcy temu spotkał się z falą krytyki ze strony czytelników, środowisk edukacyjnych i rodziców.
– Z przykrością, po raz kolejny, obserwujemy, że pogoń za kliknięciami przesłania to, co powinno być fundamentem dziennikarstwa: prawdę, rzetelność i odpowiedzialność za słowo – powiedziała s. Lidia Waszkowiak, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego Sióstr Nazaretanek w Warszawie. W weekend w mediach społecznościowych pojawił się przedruk artykułu na temat placówki, który już kilka miesięcy temu spotkał się z falą krytyki ze strony czytelników, środowisk edukacyjnych i rodziców.
Biskup Marek Mendyk wygrał proces o zniesławienie. Wiadomość o korzystnych dla hierarchy rozstrzygnięciach podało ledwie kilka lokalnych gazet i portali internetowych. A wcześniej – gdy postawiono biskupowi bardzo poważne zarzuty – mówiła o tym niemal cała Polska. I choć nikt wprost nie powiedział: „winny”, to między wierszami z łatwością można je było wyczytać. Wszyscy ci, którzy w 2022 r. szeroko sprawę komentowali, wzywając biskupa do ustąpienia, wskazując, że broni się tak jak wszyscy oskarżani o tego typu przestępstwa, zamilkli.
Biskup Marek Mendyk wygrał proces o zniesławienie. Wiadomość o korzystnych dla hierarchy rozstrzygnięciach podało ledwie kilka lokalnych gazet i portali internetowych. A wcześniej – gdy postawiono biskupowi bardzo poważne zarzuty – mówiła o tym niemal cała Polska. I choć nikt wprost nie powiedział: „winny”, to między wierszami z łatwością można je było wyczytać. Wszyscy ci, którzy w 2022 r. szeroko sprawę komentowali, wzywając biskupa do ustąpienia, wskazując, że broni się tak jak wszyscy oskarżani o tego typu przestępstwa, zamilkli.
KAI / mł
„W ostatnich dniach w watykańskim biurze prasowym akredytowało się 700 nowych dziennikarzy” – poinformował jego dyrektor Matteo Bruni.
„W ostatnich dniach w watykańskim biurze prasowym akredytowało się 700 nowych dziennikarzy” – poinformował jego dyrektor Matteo Bruni.
Onet.pl / jh
Marek Sygacz, jedyny polski dziennikarz obecny na konferencji prasowej Aleksandra Łukaszenki w Mińsku, stał się bezpośrednim celem oskarżeń białoruskiego prezydenta. Dziennikarz opowiada o napiętej atmosferze spotkania i zarzutach, które padły pod adresem Polski.
Marek Sygacz, jedyny polski dziennikarz obecny na konferencji prasowej Aleksandra Łukaszenki w Mińsku, stał się bezpośrednim celem oskarżeń białoruskiego prezydenta. Dziennikarz opowiada o napiętej atmosferze spotkania i zarzutach, które padły pod adresem Polski.
Media, informacja, dostęp do wiedzy czy rozrywki w świecie wirtualnym to nasza rzeczywistość, codzienność, a nawet konieczność. Nie wyobrażamy sobie takiej sytuacji, że bylibyśmy tego wszystkiego pozbawieni. A przecież jeszcze wielu z nas pamięta czasy, gdy możliwości komunikowania się, przemieszczania były znacznie ograniczone. A nawet dzisiaj, jeśli popatrzymy na świat globalnie, okaże się, że znaczna część ludzkości nie może korzystać ze zdobyczy medycyny, techniki czy komunikacji, bo różnice w zasobności portfeli i rozwoju infrastruktury są tak wielkie, że nie pozwalają na to wielkim grupom społecznym.
Media, informacja, dostęp do wiedzy czy rozrywki w świecie wirtualnym to nasza rzeczywistość, codzienność, a nawet konieczność. Nie wyobrażamy sobie takiej sytuacji, że bylibyśmy tego wszystkiego pozbawieni. A przecież jeszcze wielu z nas pamięta czasy, gdy możliwości komunikowania się, przemieszczania były znacznie ograniczone. A nawet dzisiaj, jeśli popatrzymy na świat globalnie, okaże się, że znaczna część ludzkości nie może korzystać ze zdobyczy medycyny, techniki czy komunikacji, bo różnice w zasobności portfeli i rozwoju infrastruktury są tak wielkie, że nie pozwalają na to wielkim grupom społecznym.
PAP / pk
Papież Franciszek wyraził opinię, że w "czasach naznaczonych dezinformacją i polaryzacją, w których nieliczne ośrodki władzy kontrolują bezprecedensową masę danych i informacji" potrzebne jest "odważne zaangażowanie" dziennikarzy. - Konieczne jest rozbrojenie komunikacji, oczyszczenie jej z agresji - dodał w orędziu do mediów.
Papież Franciszek wyraził opinię, że w "czasach naznaczonych dezinformacją i polaryzacją, w których nieliczne ośrodki władzy kontrolują bezprecedensową masę danych i informacji" potrzebne jest "odważne zaangażowanie" dziennikarzy. - Konieczne jest rozbrojenie komunikacji, oczyszczenie jej z agresji - dodał w orędziu do mediów.
"Tak nie przyjmuj księdza", "tego na kolędzie nie wolno", "to podczas kolędy robisz źle". Dziś rano wpadł mi w oko kolejny tytuł z przedświątecznej serii o kolędzie: dowiedziałam się z niego, że w jednej z białostockich parafii przyjęcie księdza w domu, gdy się jest boso, to "wyraz najwyższej pogardy".
"Tak nie przyjmuj księdza", "tego na kolędzie nie wolno", "to podczas kolędy robisz źle". Dziś rano wpadł mi w oko kolejny tytuł z przedświątecznej serii o kolędzie: dowiedziałam się z niego, że w jednej z białostockich parafii przyjęcie księdza w domu, gdy się jest boso, to "wyraz najwyższej pogardy".
DEON.pl / mł
We wtorkowy ranek, 22 października na antenie Radia Kraków wystartował eksperymentalny program, który niemal w całości będzie tworzyć sztuczna inteligencja. Taka informacja ukazała się na stronie radia. Jak się jednak okazuje, jest druga strona medalu.
We wtorkowy ranek, 22 października na antenie Radia Kraków wystartował eksperymentalny program, który niemal w całości będzie tworzyć sztuczna inteligencja. Taka informacja ukazała się na stronie radia. Jak się jednak okazuje, jest druga strona medalu.
PAP / pk
Sztuczna inteligencja nie zastąpi prawdziwego dziennikarstwa, które wymaga rzetelności, wiarygodności i odpowiedzialności za rozpowszechniane słowo - napisał przewodniczący Rady KEP ds. Mediów i Komunikacji Społecznej bp Rafał Markowski w słowie na Dzień Środków Społecznego Przekazu.
Sztuczna inteligencja nie zastąpi prawdziwego dziennikarstwa, które wymaga rzetelności, wiarygodności i odpowiedzialności za rozpowszechniane słowo - napisał przewodniczący Rady KEP ds. Mediów i Komunikacji Społecznej bp Rafał Markowski w słowie na Dzień Środków Społecznego Przekazu.
KAI / pzk
Mamy dzisiaj silną polaryzację, zarówno w polityce, jak i w całym życiu społecznym. Media publiczne mają odgrywać coraz ważniejszą rolę w obronie systemu demokratycznego w tym czasie pełnym napięć i wyzwań. Takie przesłanie wystosowano z Limassol, na południu Cypru, które wczoraj i dziś było gospodarzem walnego zgromadzenia Europejskiej Unii Nadawców (EBU), stowarzyszenia zrzeszającego europejskie publiczne stacje radiowe i telewizyjne. Dyskutowano o roli mediów publicznych w kontekście silnej polaryzacji oraz o wpływie sztucznej inteligencji na świat komunikacji. Wśród uczestników zgromadzenia znalazło się również Radio Watykańskie, które reprezentował Alessandro Gisotti, zastępca dyrektora redakcyjnego watykańskiej Dykasterii ds. Komunikacji.
Mamy dzisiaj silną polaryzację, zarówno w polityce, jak i w całym życiu społecznym. Media publiczne mają odgrywać coraz ważniejszą rolę w obronie systemu demokratycznego w tym czasie pełnym napięć i wyzwań. Takie przesłanie wystosowano z Limassol, na południu Cypru, które wczoraj i dziś było gospodarzem walnego zgromadzenia Europejskiej Unii Nadawców (EBU), stowarzyszenia zrzeszającego europejskie publiczne stacje radiowe i telewizyjne. Dyskutowano o roli mediów publicznych w kontekście silnej polaryzacji oraz o wpływie sztucznej inteligencji na świat komunikacji. Wśród uczestników zgromadzenia znalazło się również Radio Watykańskie, które reprezentował Alessandro Gisotti, zastępca dyrektora redakcyjnego watykańskiej Dykasterii ds. Komunikacji.
onet/dm
„Politycy! Nie zabijajcie polskich mediów!” to ogólnopolski protest mediów w sprawie nowelizacji ustawy o prawie autorskim. Chodzi o wdrożenie unijnej dyrektywy DSM (Digital Single Market), która na jednolitym rynku cyfrowym daje wydawcom i dziennikarzom prawo do uzyskiwania wynagrodzeń od tzw. Big Techów (Google, Microsoft, Meta) za wykorzystane przez nie treści, stworzone przez media.
„Politycy! Nie zabijajcie polskich mediów!” to ogólnopolski protest mediów w sprawie nowelizacji ustawy o prawie autorskim. Chodzi o wdrożenie unijnej dyrektywy DSM (Digital Single Market), która na jednolitym rynku cyfrowym daje wydawcom i dziennikarzom prawo do uzyskiwania wynagrodzeń od tzw. Big Techów (Google, Microsoft, Meta) za wykorzystane przez nie treści, stworzone przez media.
Księża to bezrefleksyjni buce łamiący prawo, a małżeństwo wpędzi cię w nieszczęście. Tak mogłabym streścić przegląd prasy z ostatnich kilku tygodni, nadszedł bowiem sezon kampanii antypowołaniowej i z szaf wyciągane są opowieści o księżach (im gorsze, tym lepsze) oraz łzawe listy do redakcji o tym, jak to „byłam w nim taka zakochana, a teraz po ślubie już nie możemy się dogadać”.
Księża to bezrefleksyjni buce łamiący prawo, a małżeństwo wpędzi cię w nieszczęście. Tak mogłabym streścić przegląd prasy z ostatnich kilku tygodni, nadszedł bowiem sezon kampanii antypowołaniowej i z szaf wyciągane są opowieści o księżach (im gorsze, tym lepsze) oraz łzawe listy do redakcji o tym, jak to „byłam w nim taka zakochana, a teraz po ślubie już nie możemy się dogadać”.
{{ article.published_at }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}