Kraje Pacyfiku podkreślają jedność w czasie rywalizacji mocarstw; żądają walki ze zmianami klimatu
Wyspiarskie kraje Pacyfiku, o względy których zabiegają USA i Chiny, wspólnie żądają od mocarstw podjęcia stanowczych działań w walce ze zmianami klimatu – podała w niedzielę agencja Reutera, która dotarła do nieogłoszonego jeszcze komunikatu ze szczytu Forum Wysp Pacyfiku.
Podczas szczytu Forum w stolicy Fidżi, Suavie, przywódcy państw regionu zapowiedzieli utrzymanie jedności w obliczu geopolitycznej rywalizacji mocarstw. Chiny próbowały wcześniej zawrzeć pakt o handlu i bezpieczeństwie z częścią tych krajów, a USA obiecały zwiększenie pomocy rozwojowej i zaangażowania dyplomatycznego.
Chiny i USA uwalniają najwięcej gazów cieplarnianych ze wszystkich krajów świata.
Ekskluzywne strefy ekonomiczne 17 krajów należących do Forum pokrywają łącznie 30 mln kilometrów kwadratowych oceanu, obszar, z którego pochodzi połowa globalnych dostaw tuńczyka, najchętniej spożywanej ryby na świecie. Państwa te należą również do najmocniej odczuwających zmiany klimatu, ponieważ podnosząca się woda zalewa niżej położone tereny.
W komunikacie ze szczytu przywódcy skupili się na kolejnej konferencji klimatycznej ONZ, COP27. Zamierzają tam naciskać na zwiększenie środków klimatycznych od państw uwalniających najwięcej CO2 dla krajów rozwijających się. Chcą też postępów w sprawie finansowania za „straty i zniszczenia” dla społeczności, które w związku ze zmianami klimatu będą musiały się przenieść.
„Najważniejsze jest dla nas uzyskanie ambitnych zobowiązań od wszystkich krajów na COP27, dotyczących odchodzenia od węgla i innych paliw kopalnych oraz zwiększenia finansowania dla najbardziej narażonych narodów (…) Po prostu nie możemy się zgodzić na nic innego niż przetrwanie każdego wyspiarskiego państwa Pacyfiku” – mówił przewodniczący Forum, prezydent Fidżi Frank Bainimarama.
Szef MSZ Tuvalu Simon Kofte, który podczas ostatniej konferencji klimatycznej stał po kolana w wodzie morskiej, by zwrócić uwagę na to, co grozi jego krajowi, powiedział agencji Reutera, że istnieje technologia mogąca uchronić wyspy przed zalaniem. „Do tego właśnie dążymy. To bardzo kosztowne” – zaznaczył.
Wyspiarskie kraje południowego Pacyfiku, leżące na obszarach o dużym znaczeniu strategicznym, stały się w ostatnich miesiącach polem zmagań geopolitycznych pomiędzy Chinami a USA. Pekin zawarł w kwietniu porozumienie o bezpieczeństwie z Wyspami Salomona, które według części komentatorów może umożliwić utworzenie tam chińskiej bazy wojskowej. Chiny zabiegają też o szerszy pakt z państwami regionu, z którego wykluczone miałyby być jednak Australia i Nowa Zelandia oraz kraje, które utrzymują stosunki dyplomatyczne z Tajwanem.
Skomentuj artykuł