PLH: Krakowiacy pobili górali i mają lidera

Emocjonujące widowisko obejrzeli kibice w Nowym Targu, gdzie miejscowe Podhale w zaległym spotkaniu Polskiej Ligi Hokeja podejmowało Comarch Cracovię.

Gospodarze chcieli za wszelką cenę zrewanżować się mistrzom Polski za ostatnią wysoką porażkę 3:11. Jednak to Pasy w pierwszej tercji udokumentowały swą wyższość, dwukrotnie trafiając do sieci Krzysztofa Zborowskiego. Bramkarz Podhala ponosi częściowo winę za stratę drugiego gola, krążek wtoczył się do bramki po plecach golkipera gospodarzy.

Druga tercja toczyła się pod dyktando nowotarżan, którzy zdołali odrobić straty. Na ostatnią odsłonę meczu hokeiści obu drużyn wyszli niezwykle pobudzeni, co skończyło się bójką na lodzie. David Musial z Cracovii okazał się w niej lepszy od Milana Baranyka, ale otrzymał karę meczu i powędrował do szatni. Jednak po kilkudziesięciu sekundach to Cracovia miała na lodzie więcej zawodników, bowiem na ławce kar Podhala do Baranyka dosiadł się Krzysztof Zapała.

Pasy wykorzystały przewagę wychodząc na prowadzenie, za sprawą celnego trafienia Damiana Słabonia. Ponownie niepewną interwencją popisał się Zborowski, który dał się w dziecinny sposób ograć także przy czwartej bramce dla Cracovii. Na piąte trafienie drużyny spod Wawelu szybko odpowiedział pięknym uderzeniem Rafał Dutka, ale nie pomogło to już Podhalu. Gospodarzy dobił 3 minuty przed końcem Leszek Laszkiewicz.

To dziewiąte zwycięstwo z rzędu krakowian, którzy odrobili zaległości i wyprzedzili dotychczasowego lidera tabeli, GKS Tychy. "Szarotki" okazję do rewanżu będa miały już 3 stycznia, bowiem ponownie podejmować będą podopiecznych Rudolfa Roháčka.

Wojas Podhale Nowy Targ - Cracovia Kraków 3:6 (0:2, 2:0, 1:4)
0:1 Dudaš (Radwański) 8:40
0:2 Słaboń (Bondarevs) 17:38
1:2 Malasiński (Gruszka) 22:16
2:2 Zapała 35:41
2:3 Słaboń (L. Laszkiewicz) 42:34, w przewadze
2:4 Łopuski (Radwański, Rutkowski) 47:55
2:5 Drzewiecki (Bondarevs) 48:42
3:5 Dutka (Bakrlik) 50:41, w przewadze
3:6 L. Laszkiewicz (Słaboń) 57:11