Rostowski: będą trzy warianty budżetu
Przygotowanie trzech wariantów budżetu na 2012 rok zapowiedział w środę minister finansów Jacek Rostowski. Wśród nich jest wariant "recesyjny", który wiąże się z podwyżką podatków.
Rostowski podkreślił w TVP Info, że najważniejsza rzecz z punktu widzenia średnio i długoterminowego bezpieczeństwa naszych finansów i wzrostu gospodarki, to reformy strukturalne, o których premier powie w expose.
Rostowski przypomniał, że Polska zobowiązała się do obniżenia deficytu sektora finansów publicznych poniżej 3 proc. PKB w 2012 r. "Jesteśmy absolutnie zdecydowani utrzymać to" - mówił.
- Mamy do czynienia z sytuacją, kiedy Polska gospodarka jest naprawdę silna (…) a z drugiej strony mamy bardzo szybko osłabiającą się gospodarkę strefy euro. Dlatego w sytuacji, w której jest tak dużo niepewności zdecydowaliśmy, że przygotujemy na przyszły rok trzy warianty budżetu (…) na zasadzie trzech różnych założeń dotyczących wzrostu gospodarczego - poinformował Rostowski.
Wyjaśnił, że pierwszy "umiarkowanego spowolnienia" w przyszłym roku zakłada wzrost PKB o 3,2 proc., zamiast 4 proc. jak zakładano dotychczas. Drugi wariant "średniego spowolnienia" zakłada wzrost PKB o 2,5 proc., a trzeci "wariant recesyjny" mówi o spadku PKB o 1 proc.
Dodał, że w grudniu zostanie podjęta ostateczna decyzja, który wariant zostanie wybrany. Będzie ona zależała od tego, jak się będzie rozwijać sytuacja w Europie.
Rostowski powiedział, że pierwszy wariant zakłada działania oparte na zwiększaniu dochodów niepodatkowych. W wariancie pośrednim będą potrzebne działania na ok. 9 mld zł.
- Nad różnymi możliwościami, jeśli chodzi o dodatkowe dochody, (…) w tej chwili pracujemy. (…) Myślę, że będziemy chcieli zapewnić, że to, co zrobimy, jak najmniej uderzy w kieszenie normalnych Polaków - powiedział. Dodał, że możliwości są różne.
Pytany o "wariant recesyjny" Rostowski odpowiedział: "Tutaj nie wyobrażam sobie, aby można było uniknąć także podwyżek podatkowych".
Dodał, że warianty zostaną tak przygotowane, aby dodatkowe dochody państwa jak najmniej uderzyły w popyt krajowy.
Poinformował, że niezależnie od wariantów wybranych na 2012 r. zostaną podjęte działania na rok 2013, które dadzą dodatkowe dochody i oszczędności oraz wiele działań "porządkujących".
W jego opinii, "plus podejścia wariantowego jest taki, że jeżeli potem by się okazało, że sytuacja jest nieco gorsza niż ta, której się spodziewaliśmy, można przejść do kolejnego wariantu".
- Te działania na 2012 i 2013 rok muszą być działaniami zabezpieczającymi. Chcemy żeby polski budżet, ale także polskie emerytury i polskie renty nie były zagrożone. Wobec tego musimy być gotowi na różnego rodzaju działania - powiedział.
Zaznaczył, że w ciągu najbliższych dni będzie kilka ważnych prognoz dotyczących polskiego PKB, m.in. NBP, Komisji Europejskiej i Banku Światowego.
Zaznaczył, że rynki finansowe nie będą patrzyły tylko na to, co rząd robi w 2012 r., ale także na to, co zrobi w tej kadencji, aby zapewnić wzrost gospodarczy i stabilne finanse po 2015 r. i po 2020 r. - To jest to, o czym premier będzie mówił 18 listopada w swoim expose - wskazał minister.
Skomentuj artykuł