Statystyki chorób zakaźnych w Polsce rosną. Na co najczęściej chorowali Polacy w 2023 roku?

W ubiegłym roku najwięcej osób zachorowało na szkarlatynę. Odry na razie w Polsce nie ma za wiele - czytamy we wtorkowym wydaniu "Rzeczpospolitej".

Jak podaje "Rzeczpospolita", ubiegły rok przyniósł wzrost zachorowań na choroby zakaźne. "Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny widać, że dotyczył on prawie każdej z rejestrowanych chorób" - pisze dziennik. Gazeta zwraca uwagę, że meldunki epidemiologiczne za poprzedni rok wskazują, że szczególnie dużo było zachorowań na szkarlatynę – 44 644. Dla porównania, rok wcześniej było to 12 654.

Krztusiec, grypa, ospa, RSV  

"Z kolei na krztusiec zachorowało 927 osób, a to niemal trzy razy więcej niż rok wcześniej. Ponad 190 tys. osób zachorowało na ospę, o 20 tys. więcej niż w 2022 roku. Grypę przeszło ponad 11 tys. osób, podczas gdy rok wcześniej było to niespełna 7 tys. Mieliśmy także prawie 12 tys. chorych z RSV (zakażenie dróg oddechowych). Nie wiemy jednak, czy było to więcej niż w poprzednich latach, ponieważ dotąd chorych nie rejestrowano" - czytamy.

"Rzeczpospolita" zaznacza, że w rejestrach odnotowano także 6 przypadków duru brzusznego (wzrost o 100 proc.), ponad 24 tys. zachorowań na czerwonkę bakteryjną (niewielki wzrost w porównaniu z 2022 rokiem), 13 przypadków tężca (rok wcześniej tylko 5) i 43 przypadki malarii (rok wcześniej było to 26).

"Problemem była też legionelloza – 421 przypadków, podczas gdy w 2022 roku było ich zaledwie 109. Do wzrostu liczby chorych przyczyniły się zwłaszcza zakażenia latem na Podkarpaciu, gdzie na tę chorobę zmarły co najmniej 23 osoby – wszystkie miały choroby współistniejące" - pisze "Rz".

PAP / mł