1709 pijanych, 388 rannych, 42 osoby zginęły

Miejsce śmiertelnego wypadku na DK numer 16 w miejscowości Nowe Marcinkowo, 20 bm. Ciężarówka przewożąca żwir zderzyła się z samochodem osobowym. W wypadku zginęły cztery osoby. (fot. PAP/Adrian Starus)
PAP / slo

Miniony weekend był pod względem liczby wypadków jednym z najtragiczniejszych w tym roku. Od piątku do niedzieli na drogach zginęły 42 osoby, a 388 zostało rannych. Policjanci zatrzymali 1709 pijanych kierowców - powiedział PAP rzecznik KGP Mariusz Sokołowski.

- W weekend doszło do 331 wypadków. W niektórych z nich zginęły nawet trzy, cztery osoby - mówił Sokołowski. Jak podkreślił, najtragiczniejsza była niedziela - śmierć poniosło 17 osób.

- Najczęstszymi przyczynami drogowych tragedii jest brawura, w tym m.in. nadmierna prędkość. Dlatego apelujemy o rozsądek - zaznaczył rzecznik.

Zwrócił także uwagę na bardzo dużą liczbę pijanych kierowców. - Tylko w ciągu trzech dni zatrzymaliśmy 1709 pijanych kierujących. Rozumiem, że ładna pogoda, wysokie temperatury sprzyjają dobrej zabawie przy grillu, ale osoby decydujące się na jazdę pod wpływem alkoholu powinny pamiętać, że ryzykują nie tylko swoje życie, ale m.in. życie osób, które wiozą - powiedział rzecznik.

Jak dodał, wciąż jest też za duże przyzwolenie na to, by samochód prowadził nietrzeźwy kierowca.

- W nocy z niedzieli na poniedziałek w powiecie mrągowskim samochód prowadzony przez pijanego kierowcę uderzył w drzewo. Na miejscu zginęło troje młodych ludzi, kierowca zmarł po przewiezieniu do szpitala - miał 3,5 promila alkoholu we krwi; prędkościomierz zatrzymał się na 200 km/h - powiedział Sokołowski. - Ci młodzi ludzie byli świadomi, że jadą z pijanym kolegą i zgodzili się na to. Ten mężczyzna miał też orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów - podkreślił.

W weekend policjanci zatrzymali także kierowcę ciężarówki, który miał 2,5 promila alkoholu we krwi. Przewoził 1600 litrów podrobionego paliwa.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami za jazdę po spożyciu alkoholu - gdy jego zawartość we krwi kierowcy wynosi od 0,2 do 0,5 promila - grozi zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat, do 30 dni aresztu i do 5 tys. zł grzywny; jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila, kierowcy grozi do 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy na 10 lat. Z policyjnych danych wynika, że większość kierowców zatrzymywanych pod wpływem alkoholu ma powyżej 0,5 promila.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

1709 pijanych, 388 rannych, 42 osoby zginęły
Komentarze (1)
K
katolik
21 maja 2012, 13:06
 kolejne wiec osoby powinny byc pozbawione prawa jazdy. bedzie bezpieczniej na drogach. po co chwala sie liczbami zatrzymanych, jak brak kar. bezkarnosc to najwiekszy grzech naszych czasow. poczawszy od politykow, ktorzy bezkarnie tworza 'buble" i smieja sie z ludzi.