70. rocznica śmierci jedynej kobiety z Katynia

Janina Lewandowska została zamordowana w Katyniu 22 kwietnia 1940 roku (fot. flickr.com/munhitsu)
PAP / zylka

W czwartek mija 70. rocznica śmierci por. pilot Janiny Lewandowskiej, jedynej kobiety zamordowanej w Katyniu. Jej czaszkę pochowano 4 listopada 2005 r. w rodzinnym grobowcu na cmentarzu w Lusowie (Wielkopolska).

Janina Lewandowska - córka gen. Józefa Dowbora-Muśnickiego, naczelnego dowódcy powstania wielkopolskiego - była radiooperatorem oraz popularyzatorką sportu spadochronowego. Jako pierwsza kobieta w Europie oddała skok z wysokości 5 tys. metrów.

Uroczystości w Lusowie związane z rocznicą śmierci Janiny Lewandowskiej zaplanowano na sobotę.

W czwartek przypada też 102. rocznica jej urodzin. Janina Lewandowska urodziła się w 1908 roku w Charkowie.

Jak powiedziała Anna Grajek dyrektor Muzeum Powstańców Wielkopolskich im. gen. Józefa Dowbora-Muśnickiego w Lusowie, zainteresowanie postacią Janiny Lewandowskiej systematycznie rośnie. Muzeum posiada w swoich zbiorach pamiątki po córce generała.

- Od czasu uroczystości związanych z pochowaniem czaszki Lewandowskiej pojawia się u nas coraz więcej wycieczek, częściej są to osoby dorosłe niż wycieczki szkolne. Zainteresowanie wzmogło się jeszcze po pośmiertnym nadaniu przez prezydenta Kaczyńskiego w 2007 roku ppor. Lewandowskiej stopnia porucznika - powiedziała.

Jak dodała, szczególnie duże zainteresowanie mediów nastąpiło po tym, gdy kilka tygodni temu w trakcie uroczystości w Katyniu o Janinie Lewandowskiej wspomniał premier Donald Tusk.

W lusowskim muzeum znajduje się m.in. zbiór zdjęć Janiny Lewandowskiej, pamiątki z domu rodziny gen. Józefa Dowbora-Muśnickiego, zbiór wycinków prasowych i publikacji poświęconych Lewandowskiej, a także medale i odznaczenia, które otrzymała pośmiertnie.

- Wielu osobistych rzeczy Lewandowskiej nie udało nam się zdobyć chociażby z powodów finansowych. Była szansa na zdobycie dwóch pięknych albumów do niej należących. Pani, która nam je obiecała zmarła, a spadkobiercy twierdzą, że ich nie mają - dodała.

Janina Lewandowska została zmobilizowana we wrześniu 1939 r. Razem z innymi żołnierzami 3. Bazy Lotniczej z Ławicy ewakuowanymi na wschód kraju, dostała się niewoli sowieckiej. Przebywała w obozach w Ostaszkowie i Kozielsku. Została zamordowana w Katyniu 22 kwietnia 1940 roku.

Czaszkę Lewandowskiej, razem z kilkoma innymi, przywiózł do Wrocławia jeszcze w czasie II wojny światowej prof. Gerhard Buhtz, pracujący w niemieckiej ekipie przy ekshumacji zwłok w Katyniu. Przechowywano je ponad 65 lat w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu.

Czaszka Janiny Lewandowskiej jest jedyną, którą udało się zidentyfikować. Jak mówił w 2005 r. prof. Tadeusz Krupiński, antropolog z Uniwersytetu Wrocławskiego, do identyfikacji użyto metody tzw. superprojekcji - za pomocą projektora zdjęcie Janiny Lewandowskiej rzutowano na czaszkę kobiety zamordowanej w Katyniu.

Kilka innych czaszek oficerów zastrzelonych w Katyniu przywiezionych do Wrocławia przez prof. Gerharda Buhtza pochowano na początku października 2005 r. w Sanktuarium Golgoty Wschodu we Wrocławiu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

70. rocznica śmierci jedynej kobiety z Katynia
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.