Antoni Macierewicz skazany za zniesławienie ITI

(fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / pz

Na 10 tys. zł grzywny sąd skazał posła PiS Antoniego Macierewicza, uznając go za winnego zniesławienia koncernu ITI i jednego z jego założycieli Mariusza Waltera słowami o związkach z wojskowymi służbami specjalnymi PRL i o finansowaniu koncernu z FOZZ. Macierewicz zapowiedział apelację.

Wyrok wydał we wtorek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli, który uwzględnił prywatny akt oskarżenia złożony przez ITI - o czym podała w środę ITI. Wyrok jest nieprawomocny.

Macierewicz powiedział w środę, że "oczywiście" złoży apelację. Jak twierdzi, w toku tego procesu "w pełni potwierdzona i udowodniona" została wiarygodność tego, co napisał w raporcie z weryfikacji z WSI. Ponadto - uważa poseł PiS - swymi publicznymi wypowiedziami nigdy nie dał asumptu do tego, by sporządzić taki akt oskarżenia, jaki przeciw niemu skierował Walter.

Wcześniej Macierewicz przegrał też prawomocnie cywilny proces za te same słowa o ITI z 2007 r. We wrześniu 2011 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie nakazał mu przeprosić ITI. Był to pierwszy taki prawomocny wyrok wobec b. szefa komisji weryfikacyjnej WSI. Dotychczas wygrywał wszystkie procesy, wytaczane mu przez osoby opisane jako agenci WSI w sygnowanym przez niego raporcie z weryfikacji WSI z 2007 r.

W ujawnionym przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego raporcie napisano m.in., że wywiad wojskowy PRL "podejmował wysiłki powołania firmy telewizyjnej" w celu "ułatwienia plasowania agentury na Zachodzie". Sygnowany przez Macierewicza raport podawał też, że związany z wywiadem wojskowym szef FOZZ Grzegorz Żemek miał pod koniec lat 80. podjąć na zlecenie wywiadu rozmowy w tej sprawie z firmą ITI i reprezentującymi ją Janem Wejchertem i Mariuszem Walterem.

Po ujawnieniu raportu Macierewicz w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", pytany o dowody na to, że ITI powstał dzięki wojskowym służbom, zapewnił, że już je przedstawił i odesłał do zeznań Żemka (skazanego za aferę FOZZ; przyznał, że współpracował z wojskowymi służbami). Spytany "gdzie papiery" na poparcie zeznań Żemka, Macierewicz odparł: "Dlaczego zeznania Żemka złożone pod przysięgą przed komisją nie są dla pani wiarygodne?

Przypominam: gdyby kłamał, groziłoby mu osiem lat więzienia. A on mówi wyraźnie: były dwie dziedziny wykorzystywane przez wywiad do lokowania agentury na Zachodzie - międzynarodowy obrót produktami rolnymi i media. W związku z tym - zeznaje Żemek - polecono mu znaleźć ludzi, z pomocą których można było stworzyć koncern medialny. Znał Wejcherta, zwrócił się do niego. Zapytał centralę, czy Wejchert może być. Powiedziano mu, że już z nimi współpracuje i jest dobry. Zaczęli tworzyć koncern medialny. To jest nieinteresujące?".

Spowodowało to pozwy ITI i założycieli polskiej filii tego koncernu - Wejcherta i Waltera. Były w nich żądania od Macierewicza przeprosin i wpłaty po 100 tys. zł na cel charytatywny. W pozwach Macierewiczowi zarzucano nadszarpnięcie reputacji spółki przez podanie nieprawdy o jej założycielach. Sądy prawomocnie oddaliły już pozew Wejcherta (zmarł). Trwa proces cywilny z pozwu Waltera, który mówił, że ITI nie była przez nikogo finansowana, a on nie był tajnym współpracownikiem służb PRL.

W 2008 r. ówczesny szef MON Bogdan Klich przeprosił Wejcherta, Waltera i ITI za raport. Był to wynik ugody w procesach wytoczonych przez nich MON. Klicha ostro wtedy skrytykował Macierewicz.

Od jesieni 2007 r. warszawska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie domniemanego przekroczenia uprawnień przez autorów raportu. W 2011 r. wystąpiła ona o uchylenie immunitetu Macierewiczowi, by zarzucić mu ujawnienie tajemnicy, przekroczenie uprawnień i poświadczenie nieprawdy w związku z publikacją raportu o WSI. W styczniu br. prokurator generalny Andrzej Seremet zwrócił wniosek prokuraturze wobec uchybień formalnych i merytorycznych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Antoni Macierewicz skazany za zniesławienie ITI
Komentarze (4)
G
Groszek
22 marca 2012, 11:16
Ciekawe czemu PIS nie odetnie się od tego "oryginalnego" polityka. Natychmiast odzyskałby sporo procent głosów. Nie wiem na czym według Ciebie polega "oryginalność" A.Macierewicza? To, że mówi prawdę niewygodną dla wielu nie jest "oryginalnością", ale normalnością. Łatka "oszołoma" przypięta panu Macierewiczowi przez zakłamane media nie oznacza wcale, że jest prawdziwa. Przypomnij sobie wszystkie dziennikarskie kalumnie rzucane na polityków PiS, które okazały się zwykłymi kłamstwami i zacznij myśleć samodzielnie, a nie mózgami UB-eckich mediów. Kiedyś mówiło się Zosia-samosia, jednak teraz widać, że nie jesteś samodzielna w ocenie polityków.
Z
Zocha
22 marca 2012, 09:45
Ciekawe czemu PIS nie odetnie się od tego "oryginalnego" polityka. Natychmiast odzyskałby sporo procent głosów.
AP
Adrian Podsiadło
22 marca 2012, 04:49
Został skazany za to co powiedział w wywyiadzie prasowym, a nie za to co jest w raporcie WSI? Ciekawe... "Dotychczas wygrywał wszystkie procesy, wytaczane mu przez osoby opisane jako agenci WSI w sygnowanym przez niego raporcie z weryfikacji WSI z 2007 r." Po raz pierwszy media podały tę wiadomość. CUD!
1
123
22 marca 2012, 00:04
Sąd jak sąd - niezawisły i niezależny od prawdy i obiektywizmu jak w PRL-u. Końcowy wynik? Jak zwykle. Zwycięstwo pana Macierewicza. Oto dowody: http://www.antonimacierewicz.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=224&Itemid=148 A kundle ujadają.