"Bez przeprosin z PO nie będę współpracował"

Bez przeprosin z PO nie będę współpracował (fot. jaroslawkaczynski.info)
psd / rp.pl

"Nie będę współpracował z nikim, kto był nie w porządku wobec mojego brata i innych poległych" - powiedział w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej" Jarosław Kaczyński. Dodał, że na poziomie eksperckim można i trzeba rozmawiać. Natomiast jeśli mówimy o jakiejś formule współpracy politycznej, to powiem szczerze, że według mnie bez wyraźnego „przepraszam” trudno sobie takie relacje wyobrazić.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości przyznał, że świadomie zrezygnował z agresywnego języka w czasie kampanii wyborczej. Dodał również, że oczekuje podobnej postawy z drugiej strony. Uważa, że nie nastąpi zmiana języka, dopóki Stefan Niesiołowski i Janusz Palikot „są na pierwszej linii Platformy”. „Póki Palikot nie zostanie wyrzucony z partii i zmuszony do złożenia mandatu poselskiego, póty jego wypowiedzi traktuję jako wypowiedzi partii i Tuska” – dodał Kaczyński.

Jarosław Kaczyński zaznaczył również, że póki on będzie prezesem PiS, nie będzie możliwa żadna kolicja z SLD. „Jeśli ktoś uważa, że planuję sojusz z SLD w kolejnym parlamencie, to jest w błędzie” – dodał.

„IV RP to marzenie o sprawiedliwej, dającej równe szanse wszystkim i dobrze rządzonej Polsce. I to marzenie pozostaje aktualne” – powiedział prezes PiS. Dodał również, że świadomie zrezygnowano z tego hasła podczas kampanii prezydenckiej, „bo czasem dzieje się tak, że pojęcie, które nie zawiera w sobie niczego złego, zostaje tak spostponowane, że trudno się nim posługiwać”.

Jarosłwa Kaczyński stwierdził również, że PO uległo pokusie władzy nieograniczonej, pozbawionej kontroli społecznej. Dodał, że „niekontrolowany monopol władzy jest szkodliwy podwójnie. W takich warunkach władza skupia się tylko na sobie. Nie robi nic, by kraj modernizować, rozwijać. Jedynym jej celem staje się utrzymanie swojego monopolu władzy. Taka sytuacja jest niedobra, szkodzi demokracji, wręcz ją ogranicza”.

Całość wywiadu w dzisiejszej „Rzeczpospolitej”

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Bez przeprosin z PO nie będę współpracował"
Komentarze (13)
Martino
13 lipca 2010, 16:20
"Jarosłwa Kaczyński stwierdził również, że PO uległo pokusie władzy nieograniczonej, pozbawionej kontroli społecznej. Dodał, że „niekontrolowany monopol władzy jest szkodliwy podwójnie. W takich warunkach władza skupia się tylko na sobie. Nie robi nic, by kraj modernizować, rozwijać. Jedynym jej celem staje się utrzymanie swojego monopolu władzy. Taka sytuacja jest niedobra, szkodzi demokracji, wręcz ją ogranicza”. Dlaczego Pan J. Kaczyński przypomniał to sobie dopiero teraz, a nie wtedy, gdy za Prezydentury swego brata obejmował fotel premiera, fundując PiS-owi "niekontrolowany monopol władzy"?
AJ
Ale Jak To
13 lipca 2010, 15:24
Same emocje i nic mądrego abuelo. tymi słowami znakomicie podsumowałeś wiele wypowiedzi na forum, w tym swoją własną ;) Czy Waszym zdaniem krytyka i wyśmiewanie ś.p. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie były przesadne? Czemu miały służyć słowa Palikota o sprawdzeniu, czy aby Prezydent Kaczyński podczas lotu był pod wpływem alkoholu? I w tym momencie niektórzy z Was się dziwią, że Pan Jarosław Kaczyński nie zamierza z takimi osobami współpracować? Zdobądźcie się na odrobinę empatii, a jeśli nie stać Was na to, to chociaż nie nazywajcie niekogo, kto się domaga przeprosin za obrażanie najbliższych bufonem i egocentrykiem, jak to zrobił Maksymilian Henryk.
DS
Do Stasia M
13 lipca 2010, 14:37
Widzisz Stasiu PO, to partia normalnych ludzi, a nie przejetych ideą zdobycia władzy hohsztaplerów politycznych, któryz dla jej zdobycia zrobią wszystko. Mam nieodparte wrażenie, że gdyby zdobycie prezydentóry zależaó od cmoknięcia w d.... Oleksego to by to uczynili. Jarek jest tak naprawde marionetka w rekach Kurskich, Ziobrów, Kamińskich. czy tego gówna i tych zygowin Stasiu nie zauwazasz.
A
abuelo
13 lipca 2010, 12:59
Większych bredni jak propagowany Apel Stowarzyszenia Rodzin (nie wiem dlaczego Katyń) 2010 to jeszcze nie czytałem. Same emocje i nic mądrego, za to znowu odwoływanie się do rozstrzygania wewnętrznych spraw Polski do obcych (międzynarodowa komisja) - wskazywanie na osoby których pis nie lubi. A może niech pan jarek powie o czym z bratem konferował, po co tam we mgle lecieli. I po co ta inwokacja na końcu aby znowu  powtarzać wszem i wobec ludzie katolika Polaka dręczą. Dość religi w parti. Z tego co wiem to Bóg się jeszcze do pisu nie zapisał.
M
mundial
12 lipca 2010, 20:40
...w czasie konsultacji przed okraglym stolem w lubelskim Stanslaw Ciosek nie mogl sie nadzwic nad jakoscia moralna opozycjonistow z ktorymi rozmawial ,sam w swoim zyciu sie sprzedal dla komunistow byl ich narzedziem w polityce ujarzmiania Polakow ,uwazal ze robil rozsadnie i nawet dobrze dla Polski  no moze dla  Partii,ale nowa opozycja zdumiewala go cynizmem ,makiawelizmem,odrzucaniem wszelkich ograniczen ,dotyczylo to mlodych ludzi wszystkich niby przeciwko komunizmowi ,ale w domysle marzacych o uczestnictwie we wladzy o dobrych pieniadzach ani slowa o sluzbie ,czasami mysle  ze wlasnie oni znalezli sie glownie w PO....
M
Maksymilian Henryk
12 lipca 2010, 20:06
   Co za  nadęty  bufon  i   EGOcentryk , stroi  fochy  jakby  był  co najmniej    Ludwikiem  XVI -  "królem  słońce" .   Albo  Wodzem..
Stanisław Miłosz
12 lipca 2010, 19:43
Ja to zupełnie nie mogę zrozumieć co dalej robią w PO zwykli, uczciwi ludzie. Przecież widzą w czym ugrzęźli. Rozumiem - wyborcy, glina uformowana przez media, przez szkła kontaktowe i inne (psycho/socjo)manipulacje, w większości bez swojej wiedzy i woli. Trudno ich za to obwibiać. Ale formalni członkowie tej partii, więcej - aktywiści, posłowie, senatorowie, radni, prezydenci miast i wójtowie - będąc w środku naprawdę nie widzą z kim przestają? Nie widzą kogo wspierają, jakie czyny sobą uwiarygodniają? A może w PO nie ma już takich zwykłych przyzwoitych ludzi - przyzwoitych dlatego bo tak trzeba, a nie dlatego że warto być przyzwoitym? To naprawdę niepojęte, wielu przecież przyznaje się do katolicyzmu, a to wymaga świadczenia całym sobą wyznawanych wartości. Może umie mi ktoś objaśnić jakie to myślowe procesy, kalkulacje potrafią powodować by się tak tym wartościom sprzeniewierzać? Permanentnie, chronicznie sprzeniewierzać. Czy naprawdę są już straceni? Czy znajdzie się choć jeden członek PO, który we własnym imieniu przeprosi Kaczyńskiego? Czy znajdzie się choć jednen, który powie Donkom, Grzesiom, Rysiom, Zbysiom - dość? Nam - nie po drodze? ----------------------------- Poprzyjcie<a href="http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=106113#start">Apel Stowarzyszenia Rodzin Katyń 2010</a> To prawda, trzeba trochę odwagi ... Osobistej odwagi, panowie od śrubek i strzelcy gwoździami czuwają. Ale nic za darmo.
P
patio
12 lipca 2010, 14:08
Nie rozumię języka nienawiści Palikota i Niesiołowskiego. Jesli chcemy mieć normalność, to dla tagiego HAMSTWA nie ma miejsca. W polityce trzeba sie spierać, kłócić ale kultura musi zostać zachowana. Mozna nieznosić Kaczyńskiego, Tuska itd. można się z nimi nie zgadzać, ale taka agresja, takie HAMSTWO jest niedopuszczalne. Palikot i Niesiołowski nie mają o tym nawet pojęcia. Ich choryzonty myślowe się kończą na końcu ich czubka nosa. Macie takich polityków i taką władzę na jaką zasługujecie. Dokąd takie rządzenie doprowadzi - zobaczymy. Jeżeli chodzi o koalicję z SLD to raczej jest ona wykluczona z powodów światopogladowych. Najprawdopodobniej ona nie będzie konieczna. PO może przespać te 500 dni, może nadal nic nie robić, tylko stosować marketing polityczny. Sytuacja finansowa Polski wbrew zachwytom nad wzrostem jest tragiczna. Przekonają się lada moment o tym Polacy.
T
tadzio
12 lipca 2010, 13:41
Ten rozkapryszony mały człowieczek zaczyna wygadywac coraz wieksze głupstwa.Gniewa się ponieważ zabrano mu najlepszą jego "zabawkę"- WŁADZĘ.
R
Retuszer
12 lipca 2010, 13:41
A niedawno mówił, że  "najważniejsza  jest Polska" . Czy  może  ON  jest  Polską?
12 lipca 2010, 13:24
A kiedy Wódz przeprosi za porównanie do ZOMO?
J
jazg
12 lipca 2010, 13:02
Baju baju będziesz w raju. Redakcja obcięła wypowiedź Kaczyńskiego, który zarzuca Komorowskiemu, że miał powiedzieć: jaki prezydent, taka katastrofa. Tymczasem ta wypowiedź brzmiała: jaka wizyta, taka katastrofa. Kaczyński nie będzie współpracował z PO, ponieważ rzadko to czynił, ostatnim razem, kiedy wspólnie uwalili propozycję zmian w konstytucji, które miały lepiej chronić życie poczęte - taki to jest wielki katolik! Jak chodzi o koalicję z SLD, to ona jest pewna, jeżeli tylko będzie to okazja do zdobycia władzy, tak jak się dzieje obecnie w TVP.
A
abuelo
12 lipca 2010, 12:52
Współczuję ci Jaruś wszyscy cię krzywdzą, złym okiem na ciebie patrzą, urazy sobie wymyślasz bo ty jesteś zawsze w porządku (cyniczni tak mają). A ofiary wypadku lotniczego to nie polegli ani męczennicy więc na partyjniacki użytek nie zawłaszczjmy tych terminów (ale to może takie odwracanie Alika ogonem).