Boni i abp Migliore o Funduszu Kościelnym

(fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / ad

Rozmowy w sprawie likwidacji Funduszu Kościelnego i zastąpienia go odpisem podatkowym w wysokości 0,3 proc. będą kontynuowane. Spotkam się z nuncjuszem apostolskim abp. Celestino Migliore - powiedział PAP minister administracji i cyfryzacji Michał Boni.

Boni poinformował, że do spotkania z abp. Migliore ma dojść w ciągu najbliższych 10 dni. "Rozmowa będzie dotyczyła różnych wymiarów prawnych proponowanego przez nas rozwiązania. Planujemy, że w listopadzie odbędzie się posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu oraz spotkanie zespołów konkordatowych ds. finansowych. Zaplanowane są także spotkania z innymi Kościołami" - powiedział PAP szef MAC.

Zdaniem Boniego rządowa propozycja w sprawie Funduszu Kościelnego jest dobrym, systemowym rozwiązaniem. "Lepiej dać sobie trochę czasu na rozmowy, niż na siłę forsować zmiany i spalić proponowane rozwiązanie poprzez konflikt" - podkreślił.

Szef MAC pytany o możliwość podniesienia wysokości odpisu podatkowego (domaga się tego m.in. Kościół katolicki), odpowiedział: "na obecną chwilę Rada Ministrów upoważniła mnie do pertraktacji w sprawie odpisu w wysokości 0,3 proc.". "Po spotkaniach z Kościołami przedstawię Radzie Ministrów kolejne pytania i rekomendacje. Myślę, że co do wielkości odpisu, w którymś momencie dojdziemy do porozumienia z Kościołami" - podkreślił Boni.

Z kolei pytany o sprzeciw Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego wobec zastąpienia Funduszu Kościelnego odpisem podatkowym, szef MAC zauważył, że spora część wiernych tego Kościoła to mieszkańcy wsi, którzy nie płacą podatków. "Myślę, że obawy wynikają z tego, że wielu wiernych nie miałoby z czego zrobić odpisu. Dlatego wypracowanie rozwiązania wymaga czasu, nie będziemy się śpieszyć. Szczegółowo analizujemy sytuację mniejszych Kościołów" - powiedział Boni.

Rząd proponuje likwidację Funduszu Kościelnego i wprowadzenie w zamian możliwości odpisu 0,3 proc. podatku dochodowego na rzecz Kościołów i związków wyznaniowych.

Według Episkopatu Polski odpis 0,3 proc. podatku jest za niski. Strona kościelna chce, by oscylował między 1 a 0,5-0,6 proc. podatku. Kościół uważa bowiem, że suma uzyskiwana z odpisu podatkowego nie osiągnie kwoty uzyskiwanej dotychczas z Funduszu Kościelnego, a proces dochodzenia do tej kwoty trwać będzie lata. Również inne Kościoły i związki wyznaniowe domagają się zwiększenia wysokości odpisu podatkowego.

Minister Boni zaproponował w czerwcu harmonogram okresu przejściowego po likwidacji Funduszu Kościelnego. Zakłada on, że państwo przez cztery lata będzie wyrównywało różnicę pomiędzy kwotą z odpisu podatkowego a wysokością obecnej dotacji (ok. 90-100 mln zł).

Rozmowy zespołów konkordatowych: rządowego i kościelnego rozpoczęły się na początku kwietnia.
Zespoły są zgodne w trzech sprawach. Jest porozumienie zakładające, że zostanie sporządzona umowa pomiędzy rządem a episkopatem, która będzie podstawą do rozwiązania kwestii finansowych i punktem wyjścia do przygotowania ustawy.

Zgodzono się też co do potrzeby transparentnego rozliczenia działalności Funduszu Kościelnego oraz w sprawie konieczności przedstawienia negatywnych skutków ustawy z 1950 roku o przejęciu przez państwo dóbr martwej ręki, poręczeniu proboszczom posiadania gospodarstw rolnych i utworzeniu Funduszu Kościelnego (który powstał jako rekompensata za bezprawne zagarnięcie przez państwo dóbr kościelnych na rzecz Skarbu Państwa).

Obecnie z Funduszu Kościelnego pokrywane są ubezpieczenia duchownych, którzy nie mają umów o pracę, m.in. misjonarzy i zakonników zakonów kontemplacyjnych. Fundusz finansuje działalność charytatywną, oświatowo-wychowawczą, remonty i konserwacje zabytków sakralnych oraz utrzymanie wydziałów teologicznych na wyższych uczelniach. Działa na rzecz wszystkich Kościołów i związków wyznaniowych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Boni i abp Migliore o Funduszu Kościelnym
Komentarze (2)
&
<jerzy>
3 października 2012, 14:04
 To skandal że w "państwie prawa" żyje - jak się okazuje - znaczna grupa ludzi, którzy nie płacą podatków. Pewnie dochody czerpią z rajów podatkowych i to zapewne nie właściciele wk. biusinesów - ale kombinatorzy kuci na cztery nogi. Boni kłam tak dalej i końca patrz
B
b
3 października 2012, 13:11
Rozmowy w cieniu "pojednania"