BOR: Tu-154M przed wylotem był sprawdzony

PAP / psd

Samolot Tu-154M przed wylotem z Warszawy do Smoleńska był bardzo dokładnie sprawdzony; nie zostały wykryte żadne niebezpieczne substancje - poinformował we wtorek PAP rzecznik BOR Dariusz Aleksandrowicz.

"Samolot był bardzo dokładnie sprawdzony przez grupę funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu. W sprawdzeniu użyto także psa. Nie zostały wykryte żadne niebezpieczne substancje" - powiedział rzecznik BOR.

Według wtorkowej "Rzeczpospolitej" polscy prokuratorzy i biegli, którzy ostatnio badali wrak tupolewa, odkryli na nim ślady materiałów wybuchowych.

Jak podał dziennik, polscy prokuratorzy mieli wątpliwości co do rosyjskiej ekspertyzy pirotechnicznej. Nasi biegli odmówili podpisania ostatecznej opinii o przyczynach zgonu bez dokładnego przebadania wraku. Do Smoleńska wraz z prokuratorami pojechali biegli pirotechnicy z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego oraz Centralnego Biura Śledczego, z nowoczesnym sprzętem. Już pierwsze próbki dały wynik pozytywny. Według "Rz" urządzenia wykazały m.in., że aż na 30 fotelach lotniczych znajdują się ślady trotylu oraz nitrogliceryny. Substancje te znaleziono również na śródpłaciu samolotu, w miejscu łączenia kadłuba ze skrzydłem.

Jeszcze we wtorek stanowisko w sprawie publikacji ma zająć Naczelna Prokuratura Wojskowa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

BOR: Tu-154M przed wylotem był sprawdzony
Komentarze (1)
P
PL
30 października 2012, 11:05
Tja- tak sprawdzali jak zabezpieczyli na miejscu wizyte. Jednyne co POtrafia to POstawic zakaz parkowania i przy POmocy strazy mijskie odcholowac( na koszt wlasciciela) prawidlowo zaparkowane auta