"Dopisanie pytań do referendum jest możliwe"

(fot. shutterstock.com)
PAP / slo

Polacy mają prawo decydować o swoim państwie - mówi kandydatka PiS na premiera Beata Szydło w najnowszym spocie wyborczym. PiS przekonuje, że do referendum 6 września można dopisać pytania ws. wieku emerytalnego, obowiązku szkolnego sześciolatków i Lasów Państwowych.

Na wtorkowej konferencji prasowej szef sztabu wyborczego Stanisław Karczewski (PiS) i rzecznik sztabu Marcin Mastalerek zaprezentowali najnowszy spot wyborczy tej partii.

Występuje w nim kandydatka tej partii na premiera, która przekonuje, że Polacy mają prawo decydować o swoim państwie, o swojej pracy, o przyszłości swoich dzieci.

- Zwróciłam się do prezydenta Andrzeja Dudy o dodanie we wrześniowym referendum trzech ważnych pytań: o wiek emerytalny, o obowiązek szkolny dzieci sześcioletnich, o prywatyzację Lasów Państwowych. Dlaczego chcę, by zadano te pytania? Ponieważ was słucham i chcę dla was dobrze pracować. To obywatele decydują, jakiej chcą Polski. To wasz głos jest najważniejszy - mówi w spocie Szydło.

DEON.PL POLECA

Mastalerek na konferencji prasowej przekonywał, że kwestia dodania trzech pytań do referendum jest bardzo ważna, gdyż podpisało się pod wnioskami w tych sprawach 6 mln obywateli. - Znowu słyszymy, że się nie da, że to niemożliwe, a my wiemy, że to możliwe. Mamy dwie ekspertyzy dwóch konstytucjonalistów - mówił. Przypomniał, że ws. dopisania pytań do referendum Szydło zwracała się do poprzedniego prezydenta Bronisława Komorowskiego, a teraz do prezydenta Andrzeja Dudy. - Będziemy zabiegali o to, by te trzy pytania były - zapowiedział.

- Czekamy na odpowiedź prezydenta, na dalsze kroki prezydenta - mówił Karczewski.

Pytany o tryb, w jakim dodanie pytań miałoby się odbyć, Karczewski odparł: - Referendum na wniosek prezydenta ogłasza się po zatwierdzeniu pozytywnym przez Senat. My kierujemy to do prezydenta. Prezydent prawdopodobnie zwróci się do Senatu o wydanie opinii dotyczącej tych trzech pytań, możliwości dopisania do referendum tych trzech pytań - powiedział Karczewski. - Zawsze można zwołać dodatkowe posiedzenie Senatu, marszałek Bogdan Borusewicz zawsze może zwołać dodatkowe posiedzenie, które musi odbyć się w ciągu 14 dni od wniesienia wniosku przez prezydenta - dodał.

Z ekspertyz przygotowanych na zlecenie PiS wynika, że prezydent może zmienić postanowienie ws. zarządzenia referendum ogólnokrajowego, szczególnie uzupełnić o dodatkowe pytania dot. kluczowych z punktu widzenia obywateli spraw, może też postanowienie uchylić. Zdaniem autorów ekspertyz zamówionych przez PiS prezydent może na każdym etapie uchylić postanowienie w sprawie referendum, jeśli uzna, że któreś z pytań jest niekonstytucyjne, szczególnie w sytuacji zmiany personalnej na urzędzie prezydenta. Prawnicy piszą też, że zmiana postanowienia prezydenta jest możliwa, wymaga jednak zgody Senatu.

Po raz pierwszy Szydło zaapelowała o dodanie pytań do referendum na początku lipca, kiedy prezydentem był jeszcze Bronisław Komorowski.

Proponowane przez nią pytania brzmią: "Czy jest Pani/Pan za przywróceniem powszechnego wieku emerytalnego wynoszącego 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn?", "Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego systemu funkcjonowania Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe", "Czy jest Pani/Pan za zniesieniem obowiązku szkolnego sześciolatków?".

6 września zgodnie z inicjatywą Komorowskiego Polacy mają odpowiadać na trzy pytania: czy są "za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu"; czy są "za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa" i czy są "za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości, co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Dopisanie pytań do referendum jest możliwe"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.