Dyzma na polskich drogach i mostach

"Rzeczpospolita" / PAP / wab

Budowę jednej z najważniejszych inwestycji unijnych w Polsce - drogi krajowej nr 16, mającej docelowo połączyć autostradę A1 z Via Balticą, nadzorował... człowiek bez wykształcenia i uprawnień, informuje "Rzeczpospolita".

Leszek R. prowadzi firmę zajmującą się nadzorem budowlanym. Jednak pod wskazanymi jej siedzibami w Warszawie i Olsztynie nikt o niej nie słyszał.

Na podstawie idealnie podrobionych dokumentów - dyplomu Politechniki Warszawskiej oraz Mazowieckiej Izby Inżynierów Budownictwa - od 1991 r. mężczyzna nadzorował różne inwestycje, od domów jednorodzinnych po mosty. Budował nawet... komendę policji w Grajewie. Na krajowej "16", modernizowanej kosztem ponad 1 mld zł., odpowiadał za budowę m.in. 10 mostów.

Wpadł przez przypadek - podpisał studentce budownictwa dziennik praktyk. Ktoś sprawdził podany przez niego numer uprawnień. Okazało się, że należy do innej osoby. Policja już przesłuchała Leszka R., teraz musi sprawdzić dokumentację budów, które prowadził. Czeka ją mnóstwo pracy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dyzma na polskich drogach i mostach
Komentarze (5)
A
abuelo
5 maja 2010, 13:58
A dlaczego PO przecież jego życie zawodowe rozkwitało pod rządami PiS i Sld. Dlaczego chcecie odebrać tego prawdziwego. Należy podyskutować nad głupotą i korupcją wszelakich przetargów gdzie interes się kręci i nie są to lody ani góry lodowe, to jest niewyobrażalne pod każdym względem. Mania papierków, pieczątek i ekspertyz szwagra, ocen niezależnych ekspertów(sąsiadów z działki lub osiedla chronionego). Popatrzcie na wywiady w TV to wszystko grono osób zaprzyjaźnionych i znanych, rodzina -obecna, była lub in spe. W tak mętnej wodzie dziwicie się że macie REKINA
DB
duda Bielak
30 kwietnia 2010, 12:18
To jednak fachowiec! Od '91 roku prowadził nadzór na budowami i jak się czyta dużymi, o katastrofach nic nie  słychać ... To może system przyznawania uprawnień budowlanych jest chory, bo na pewno jest przerośnięty biurokracją i układami korporacyjnymi. Bo to tylko może tłumaczyć podrabianie dokumentów.
Stanisław Miłosz
30 kwietnia 2010, 12:18
Proponuję dać mu dożywotnio funkcję przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Będzie wśród "swoich". POpieram całym swoim ałtorytetem.
SA
Stanisław Andrzej Gumny
30 kwietnia 2010, 10:57
Proponuję dać mu dożywotnio funkcję przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Będzie wśród "swoich".
TS
to skandal
30 kwietnia 2010, 08:36
w dobie internetu powinna byc mozliwość szybkiej weryfikacji tak waznych uprawnien jak budowlane