Dziś mija 5. rocznica śmierci Stanisława Lema
Choć jest najczęściej tłumaczonym polskim pisarzem, mistrzem literatury science fiction, to najbliżsi wspominają go głównie jako niezwykle oryginalnego i zabawnego człowieka. W niedzielę mija 5. rocznica śmierci Stanisława Lema.
We wspomnieniach syna Tomasza, Stanisław Lem był...łasuchem. Miłość do słodyczy trwała w najlepsze nawet wtedy, gdy o słodycze - poza chlebkami marcepanowymi - było bardzo trudno. Stanisław Lem ukrywał w swoim garażu skórki pomarańczowe w czekoladzie, a po przeprowadzce okazało się, że za każdym z regałów poupychane były dziesiątki papierków po cukierkach.
- W ciągu dwudziestu lat przestrzeń pomiędzy tylnymi ściankami regałów a ścianami pokoju została aż po sufit wypełniona cynofolią - wspomina Tomasz Lem. Największym rarytasem dla pisarza była jednak chałwa. Kiedy w podeszłym wieku zachorował na cukrzycę, mawiał, że akt samobójstwa, polegający na zamknięciu się w gabinecie z pięciokilogramową puszką tureckiej chałwy, nie byłby wcale takim złym pomysłem.
I dlatego zrozumiałe staje się, dlaczego - gdy Lem zdecydował się oświadczyć Barbarze Leśniakównie - wysłał jej tort. Kochał słodycze. Lemowie pobrali się w 1953 roku.
Skomentuj artykuł