Finansowe kłopoty w Polskim Związku Głuchych

(fot. pzg.org.pl)
PAP / apd

Polski Związek Głuchych nie dostał 7 mln zł z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, ponieważ ma długi - informuje "Rzeczpospolita".

Ta sytuacja grozi m.in. zwolnieniem 500 osób, pracujących w związku. Wśród nich znajdują się rehabilitanci i tłumacze języka migowego. Brakuje także środków na kursy dla osób niesłyszących, pozwalających im właściwie funkcjonować w społeczeństwie i pracować. Chodzi o naukę języka migowego, kursy na prawo jazdy lub obsługi komputera.

60 letni PZG ma długi i chciał je uregulować z dotacji PFRON. Z kolei fundusz nie chce przelać pieniędzy na konto związku w obawie, że zajmie je komornik i w ten sposób nie zostaną wykorzystane zgodnie z przeznaczeniem.

Najbardziej cierpią dorośli członkowie PZG. Lepiej jest z dziećmi, którym rehabilitację i leczenie pokrywa NFZ.

Przyczyną powstania obecnej, złej sytuacji finansowej związku głuchoniemych jest złe zarządzanie. PZG potrzebuje nowoczesnego kierowania przez ludzi obeznanych z obecnymi zasadami funkcjonowania organizacji pozarządowych - zauważa "Rzeczpospolita".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Finansowe kłopoty w Polskim Związku Głuchych
Komentarze (1)
P
polak
30 maja 2013, 11:30
PRFON dobrze się pilnować swój reguł tz. uczciwość i nie co jest pod ława.  PZG trzeba ( obowiązek) porządek finasowy PZG. Kilka osób członka ( osób niesłyszący) podpisuje przy karty to było trudnie treści a pracowniki PZG mówi ,, napisz swój nr. dow. os. i podpis,,  a dokorzystanie NIC.   Zakład Pracy: pracowniki pracuje i pilny porządek, i są korzystanie (  wypłaty, pomocy ) Jest  rozwiji domownicy dzięki że mam praca i Zakład Pracy   a  PZG ( Polska Związki Głuchy) NIC! poprostu przychodzi, usiądzi pogadać, pije herbaty, a program ,, przygotowanie do życie i sprawy w życiu,, NIC.   Mój zdania  lepszej Zakład Pracy  niż PZG.