Finansowe kłopoty w Polskim Związku Głuchych
Polski Związek Głuchych nie dostał 7 mln zł z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, ponieważ ma długi - informuje "Rzeczpospolita".
Ta sytuacja grozi m.in. zwolnieniem 500 osób, pracujących w związku. Wśród nich znajdują się rehabilitanci i tłumacze języka migowego. Brakuje także środków na kursy dla osób niesłyszących, pozwalających im właściwie funkcjonować w społeczeństwie i pracować. Chodzi o naukę języka migowego, kursy na prawo jazdy lub obsługi komputera.
60 letni PZG ma długi i chciał je uregulować z dotacji PFRON. Z kolei fundusz nie chce przelać pieniędzy na konto związku w obawie, że zajmie je komornik i w ten sposób nie zostaną wykorzystane zgodnie z przeznaczeniem.
Najbardziej cierpią dorośli członkowie PZG. Lepiej jest z dziećmi, którym rehabilitację i leczenie pokrywa NFZ.
Przyczyną powstania obecnej, złej sytuacji finansowej związku głuchoniemych jest złe zarządzanie. PZG potrzebuje nowoczesnego kierowania przez ludzi obeznanych z obecnymi zasadami funkcjonowania organizacji pozarządowych - zauważa "Rzeczpospolita".
Skomentuj artykuł