Grób Nieznanego Żołnierza: Zmiana warty
(fot. Futuredu / Edunews.pl / Foter / CC BY 2.0)
PAP / kn
W 70. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego w piątek na pl. Piłsudskiego rozpoczęła się uroczysta odprawa posterunku honorowego przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Uczestniczą w niej przedstawiciele władz, kombatanci oraz licznie zgromadzeni mieszkańcy.
Na placu powiewają biało-czerwone oraz stołeczne żółto-czerwone flagi. Uroczystość rozpoczęto od odegrania hymnu. Po zmianie posterunku honorowego przy GNŻ odczytana zostanie odezwa wzywająca do uczczenia rocznicy wybuchu powstania. Żołnierze oddadzą salwę honorową.
Po przemówieniu prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz złożone zostaną wieńce na płycie Grobu, a goście uroczystości wpiszą się do Księgi Pamiątkowej Grobu Nieznanego Żołnierza. Trębacz zagra utwór "Śpij kolego" oraz odbędzie się defilada.
Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 r. Był to największy zryw niepodległościowy Armii Krajowej i polskiego podziemia, a zarazem największa akcja zbrojna podziemia w okupowanej przez hitlerowców Europie. Powstanie miało trwać 2-3 dni. Zakończyło się kapitulacją po 63 dniach zaciętych walk.
W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Poległo lub zaginęło również około 2,3 tys. żołnierzy 1 Armii Wojska Polskiego gen. Zygmunta Berlinga, którzy usiłowali pomóc walczącej stolicy.
Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie zburzone. Specjalne oddziały niemieckie, używając dynamitu i ciężkiego sprzętu, jeszcze przez ponad trzy miesiące metodycznie niszczyły resztki ocalałej zabudowy.
Straty niemieckie w czasie walk w Warszawie wyniosły około 16 tys. zabitych i zaginionych żołnierzy. Niezrealizowanie założonych celów i wielkość strat poniesionych przez stronę polską w wyniku powstania powodują, że decyzja o jego rozpoczęciu do dziś wywołuje kontrowersje.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł