Jarosław Kaczyński kandydatem PiS w wyborach
Prezes PiS Jarosław Kaczyński jest kandydatem tej partii na prezydenta. "Tragicznie przerwane życie prezydenta, śmierć elity patriotycznej Polski, oznacza dla nas jedno: musimy dokończyć ich misję" - napisał prezes PiS w oświadczeniu, w którym ogłosił decyzję o kandydowaniu.
- Jesteśmy im to winni, jesteśmy to winni naszej ojczyźnie. Choć pogrążeni w bólu i żałobie, związani wieczną pamięcią o stracie, mamy obowiązek wypełnić ich testament - napisał Jarosław Kaczyński w oświadczeniu.
- Polska to nasze wspólne, wielkie zobowiązanie. Wymagające przezwyciężenia także osobistego cierpienia, podjęcia zadania pomimo osobistej tragedii. Dlatego podjąłem decyzję o kandydowaniu na urząd prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Mam w tej decyzji wsparcie rodziny - oświadczył prezes PiS.
- Wszystkich, którzy chcą kontynuować dzieło ofiar smoleńskiej tragedii, którzy chcą, by prawa Polska i prawi Polacy - jak pięknie powiedział przewodniczący "Solidarności" Janusz Śniadek - na zawsze podnieśli głowy, wzywam do współpracy. Bądźmy razem. Dla Polski. Polska jest najważniejsza - podkreślił J.Kaczyński.
Szanowni Państwo,
10 kwietnia w katastrofie w Smoleńsku zginął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński z Małżonką Marią. Wraz z nimi, w tragicznej i niepojętej katastrofie, której przyczyn jeszcze nie znamy, śmierć poniosły 94 osoby towarzyszące Parze Prezydenckiej, w tym ostatni Prezydent RP na Uchodźstwie Ryszard Kaczorowski; legenda Solidarności Anna Walentynowicz - niezłomna bojowniczka o wolność, sprawiedliwość i prawdę, przedstawiciele Rodzin Katyńskich - niezłomni strażnicy pamięci o zbrodni katyńskiej; politycy, żołnierze, kombatanci, osoby duchowne, funkcjonariusze państwa polskiego, wybitni przedstawiciele wielu środowisk społecznych. Zginęli prawie u celu, blisko mogił tysięcy Polaków wymordowanych przez Sowietów w Katyniu. Zaprowadziło ich tam przekonanie, że Prawda i Pamięć o ofiarach tej zbrodni zasługują na szczególny szacunek.
Polacy godnie i solidarnie złożyli hołd ofiarom tej tragedii, modlili się za zmarłych. I czynią to nadal, już po zakończeniu oficjalnej żałoby. Biało-czerwone flagi z czarnym kirem, wiszą wciąż na wielu polskich domach. Tysiące osób towarzyszyły i towarzyszą w ostatniej drodze swoim przyjaciołom, koleżankom i kolegom. Byliśmy w tych dniach razem. Jesteśmy razem.
Wyjątkowo ciężka próba spotkała w tych dniach wszystkich tych, którzy stracili w Smoleńsku swoich bliskich – żony, mężów, matki, ojców, synów, córki, dziadków, wnuków, siostry i braci. Ten ból, to cierpienie, były, są i będą również moim udziałem.
Odszedł mój najukochańszy Brat i Jego Małżonka, odeszli moi serdeczni, wieloletni przyjaciele i współpracownicy z naszej partii Prawo i Sprawiedliwość, o których nigdy nie zapomnę.
Odeszli posłowie, senatorowie, ministrowie rządu z innych formacji politycznych, których szanowałem i z którymi współpracowałem.
Zginęli prezesi najważniejszych instytucji państwowych i wybitni przedstawiciele wielu organizacji i środowisk. Żołnierze, dowódcy Sił Zbrojnych RP. Polska jest z nich dumna.
Na służbie polegli dzielni piloci i dzielne stewardessy z 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu.
Polska straciła wybitnych Polaków.
Tragicznie przerwane życie Prezydenta RP, śmierć elity patriotycznej Polski, oznacza dla nas jedno: musimy dokończyć Ich misję. Jesteśmy Im to winni, jesteśmy to winni naszej Ojczyźnie. Choć pogrążeni w bólu i żałobie, związani wieczną pamięcią o stracie, mamy obowiązek wypełnić Ich testament.
Polska to nasze wspólne, wielkie zobowiązanie. Wymagające przezwyciężenia także osobistego cierpienia, podjęcia zadania pomimo osobistej tragedii.
Dlatego podjąłem decyzję o kandydowaniu na urząd Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Mam w tej decyzji wsparcie rodziny.
Wszystkich, którzy chcą kontynuować dzieło ofiar smoleńskiej tragedii, którzy chcą by prawa Polska i prawi Polacy - jak pięknie powiedział przewodniczący „Solidarności” Janusz Śniadek - na zawsze podnieśli głowy, wzywam do współpracy. Bądźmy razem. Dla Polski. Polska jest najważniejsza.
Kluzik-Rostkowska szefem sztabu J.Kaczyńskiego
Posłanka PiS Joanna Kluzik-Rostkowska została szefem sztabu wyborczego kandydata PiS na prezydenta Jarosława Kaczyńskiego.
Rostkowska wyraziła nadzieję, iż kampania wyborcza będzie oparta nie "na wielkich emocjach, często negatywnych", ale że będzie to "kampania rozsądku i wizji jak ma wyglądać Polska w przyszłości".
- W życiu publicznym po katastrofie prezydenckiego samolotu nastąpiła zmiana. Bardzo bym chciała, żeby wszystkie sztaby i kandydaci tonowali nastroje. Mam przeświadczenie, że marketing na całe szczęście odszedł na daleki plan. Jarosław Kaczyński nie jest politykiem, który wyszedł spod igły agencji reklamowych. Jest żywy i autentyczny - powiedziała.
Kluzik-Rostkowska mówiła też o motywach decyzji Jarosława Kaczyńskiego o starcie w wyborach. - Nie bez znaczenia dla podjęcia tej decyzji był wielki szacunek okazany prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu przez setki tysięcy ludzi, którzy uhonorowali jego śmierć oraz płynące ze wszystkich stron apele i oznaki poparcia - podkreśliła.
Kluzik-Rostkowska zaznaczyła, że potrzebuje czasu na zoorganizowanie sztabu. Nie chciała powiedzieć, kto mógłby się w nim znaleźć. Jak mówiła, prezes PiS zaproponował jej szefowanie sztabowi w sobotę. - Zostałam zaproszona przez Jarosława Kaczyńskiego w sobotę na rozmowę, pan prezes zaproponował mi szefowanie sztabowi i przyjęłam to - relacjonowała.
W poniedziałek została uruchomiona strona internetowa www.jaroslawkaczynski.info, na której także umieszczono tekst oświadczenia Jarosława Kaczyńskiego. Ze strony można pobrać karty do zbierania podpisów pod kandydaturą prezesa PiS wraz z instrukcją, jak je wypełnić.
W serwisie internetowym prezesa PiS poinformowano też o "setkach listów do Jarosława Kaczyńskiego z prośbą o kandydowanie w wyborach prezydenckich", które wpłynęły do biura PiS w Warszawie. Wśród autorów tych listów - poinformowano - są Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej okręg Zamość, Krajowa Sekcja Nauki NSZZ "Solidarność", NSZZ "Solidarność" Region Śląsko-Dąbrowski, NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych, Liga Krajowa, Stowarzyszenie Osób Represjonowanych w Stanie Wojennym Województwa Podkarpackiego.
Skomentuj artykuł