Karnowski nie musi przepraszać Kurskiego
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski nie musi przepraszać eurodeputowanego PiS Jacka Kurskiego za wypowiedź sugerującą, że sprawą zakupu przez działacza PiS leśniczówki powinno zająć się CBA - uznał w piątek Sąd Okręgowy w Gdańsku.
Sąd uznał, że wypowiedź ta narusza wprawdzie godność Jacka Kurskiego, ale nie narusza jego czci i mieści się w granicach wytyczonych dla "nieskrępowanej wypowiedzi" oraz debaty publicznej. Ze względu na naruszenie godności, które zdaniem sądu uzasadniało wniesienie przez eurodeputowanego pozwu w tej sprawie, sąd odstąpił od obarczania Kurskiego kosztami sądowymi. Eurodeputowany zapowiedział apelację.
Sprawa dotyczy wypowiedzi Karnowskiego z lutego 2009 r. o tym, że zakupem przez Kurskiego za 22 tys. zł w 2004 r. tzw. leśniczówki, położonej w powiecie sztumskim (Pomorskie), kilkaset metrów od jeziora, powinno zająć się Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Kurski twierdzi, że nie nabył nieruchomości po zaniżonej cenie, ok. 140 tys. zł musiał jeszcze włożyć w jej remont, a cała transakcja odbyła się zgodnie z prawem. Prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie. Polityk PiS domagał się od Karnowskiego przeprosin i wpłaty 5 tys. zł na rzecz klubu sportowego Lechia Gdańsk.
Skomentuj artykuł