Kierwiński: wybory do PE pokazały konieczność integracji opozycji

(fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / kk

Wyniki wyborów do PE pokazują, że konieczna jest integracja po stronie opozycji, teraz jest czas na kolejny krok, bo projekt Koalicji Europejskiej ma bardzo sile podstawy - ocenił w poniedziałek poseł PO-KO Marcin Kierwiński.

W wyborach do PE PiS otrzymało 45,56 proc. głosów, Koalicja Europejska - 38,3 proc., Wiosna - 6,04 proc., Konfederacja - 4,55 proc., Kukiz'15 - 3,7 proc., Lewica Razem - 1,24 proc. - wynika z danych PKW przeliczonych z 99,31 proc. obwodowych komisji wyborczych w Polsce.

"Tylko trzy komitety uczestniczą w podziale mandatów. To pokazuje, że konieczna jest integracja po stronie opozycyjnej. Teraz czas na kolejny krok. Widać że projekt KE ma bardzo solidne podstawy, to jest prawie 40 proc. głosów. Czas iść dalej, poszerzać tę koalicję" - powiedział Kierwiński w Programie Pierwszym Polskiego Radia.

Pytany, czy to "poszerzenie" mogłoby objąć Wiosnę Roberta Biedronia, polityk PO-KO stwierdził, że nie chodzi tylko o poszerzenie koalicji o kolejne środowiska polityczne, "choć oczywiście lepiej by było, gdyby wszystkie partie opozycyjne szły w jednym bloku".

DEON.PL POLECA

Polityk dodał, dodał, że jeszcze przed wyborami "wyciągaliśmy rękę do Roberta Biedronia bardzo mocno i mówiliśmy, że lepiej byśmy startowali z jednej listy". Jego zdaniem gdyby tak się stało, wynik KE w wyborach byłby lepszy.

Kierwiński zwrócił uwagę, że w wielu dużych miastach frekwencja podczas niedzielnych wyborów do PE była gorsza niż podczas ubiegłorocznych wyborów samorządowych. Według niego pokazuje to, że jest jeszcze potencjał, by sięgać po tych wyborców, bardziej ich mobilizować. "Z dużym prawdopodobieństwem to wyborcy, którzy oddają głos na ugrupowania opozycyjne" - ocenił.

Odnosząc się do jeszcze niepełnych wyników niedzielnych wyborów Kierwiński wskazał, że w piątek kiedy kończyła się kampania i rozpoczynała cisza wyborcza, zakładał, że "właściwie każdy wynik jest możliwy". Przyznał, że liczył na zwycięstwo KE, choć wynik w okolicach 38-40 proc. był spodziewany.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kierwiński: wybory do PE pokazały konieczność integracji opozycji
Komentarze (3)
WDR .
27 maja 2019, 18:57
"Trzeba do tej integracji dołożyć jakąś wartość dodaną, przekonać, że chodzi o coś więcej niż odsunięcie Kaczyńskiego od władzy i zamianę stołków." Ale przecież o to tylko chodzi, co więcej jest poparte wyłącznie takimi działaniami w ostatnich prawie 4 latach w opozycji.
27 maja 2019, 12:37
"Tylko trzy komitety uczestniczą w podziale mandatów. To pokazuje, że konieczna jest integracja po stronie opozycyjnej. Teraz czas na kolejny krok. Widać że projekt KE ma bardzo solidne podstawy, to jest prawie 40 proc. głosów. Czas iść dalej, poszerzać tę koalicję" - powiedział Kierwiński w Programie Pierwszym Polskiego Radia. ------------- Niestety, integracja już była i została skonsumowana z wynikiem jak widać. Jak słusznie ktoś powiedział, w polityce 2+2 nie zawsze jest cztery, często jest 3, a czasami 2.5. Trzeba do tej integracji dołożyć jakąś wartość dodaną, przekonać, że chodzi o coś więcej niż odsunięcie Kaczyńskiego od władzy i zamianę stołków. Po co ludzie mają głosować na zamianę stołków?
27 maja 2019, 12:20
O który projekt panu Kierwińskiemu chodzi? Drożdżówki dla powodzian (powodzian nie widać na klipie wyborczym, częstuje się tylko Schetyna)? Wzmacnianie wałów w garniturze i na szpilkach? Piniendzy nie ma i nie będzie? Na razie cicho, a potem zrównanie związków homoseksualnych i lesbijskich z małżeństwami, do tego adopcja dzieci przez pary jednopłciowe (mimo badań naukowych, że w tych parach przemoc występuje w ok. 50% przypadków)? Czy może pochód LGBT wyśmiewający procesję na Boże Ciało? A może tuskowo-jażdżewski atak na Kościół?