Kolejni zatrzymani po burdach w Warszawie

(fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / ad

20 kolejnych pseudokibiców zatrzymała policja w związku z wtorkowymi burdami w stolicy. Siedem osób zatrzymano w Warszawie i okolicach, a 13 w innych województwach.

"Osoby te zostały rozpoznane dzięki zdjęciom i zapisom z monitoringu. Zdjęcia te trafiły w piątek do komend policji na terenie całego kraju" - poinformował w sobotę na konferencji prasowej rzecznik Komendy Stołecznej Policji Maciej Karczyński.

Do zatrzymań doszło m.in. w Kielcach, Bydgoszczy, Łodzi i Katowicach.

Karczyński powiedział, że wśród zatrzymanych przez stołecznych policjantów jest jedna osoba, "która może mieć związek z tym, że nawoływała do tego typu zachowań".

Jak informował w sobotę rano PAP, osoby zatrzymane w Warszawie i okolicach są powiązane z pseudokibicami jednej z warszawskich drużyn. Według nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł zbliżonych do sprawy, chodzi o pseudokibiców Legii Warszawa. Zatrzymani mają od 23 do 32 lat.

Zatrzymanie to m.in. efekt apelu policji do internautów, którzy oglądali zdjęcia z burd oraz analizy zapisu z monitoringu. Jak zaznaczył Karczyński, policja ma już wytypowanych kilkudziesięciu kolejnych chuliganów.

Rzecznik KSP podczas konferencji podziękował osobom, które pomogły policji. Przypomniał, że w tym celu została uruchomiona specjalna infolinia, a informacje można przesyłać także mailem.

W tej sprawie jak dotąd zatrzymano już ponad 190 osób.

Karczyński poinformował, że policja wystąpiła w 138 przypadkach do sądu z wnioskiem o rozpatrzenie spraw w trybie przyspieszonym, a w 26 -  zwykłym. "Część osób poddała się dobrowolnie karze" - dodał.

Pytany o kilkanaście przypadków odesłania w piątek przez niektóre sądy do prokuratury wniosków o tryb przyspieszony z powodu braku dowodów, powiedział, że sąd ma prawo do oceny zgromadzonego materiału. Dodał, że w tych przypadkach nie chodziło o brak dowodów, ale o uzupełnienie materiału. "Nie oznacza to, że te osoby nie odpowiedzą za swoje czyny" - mówił.

Ponadto po raz kolejny zapewnił, że policja przygotowała takie siły, aby zapewnić bezpieczeństwo podczas sobotniego meczu w Warszawie Rosja-Grecja.

W sprawie wtorkowych burda zapadło już kilkadziesiąt wyroków. Na bezwzględne, kilkumiesięczne kary więzienia skazanych zostało m.in. co najmniej dwóch Rosjan, dwóch Hiszpanów i czterech Polaków. Z kolei dwóch innych obywateli Federacji Rosyjskiej otrzymało nakaz opuszczenia jeszcze w piątek terytorium Polski.

Sądy skazywały też pseudokibiców na kary więzienia w zawieszeniu i grzywny - do 2,5 tys. zł.

Zatrzymani po wtorkowych burdach chuligani odpowiadają m.in. za nielegalne zgromadzenia, udział w bójkach, niszczenia mienia, a także za naruszenie nietykalności i znieważenie funkcjonariusza.

Do bijatyk między pseudokibicami oraz starć chuliganów z policją doszło najpierw podczas marszu rosyjskich kibiców, którzy spod dworca kolejowego Warszawa-Powiśle przechodzili mostem Poniatowskiego na Stadion Narodowy. W czasie samego meczu grupy chuliganów przeniosły się do centrum, w okolice Strefy Kibica, a potem w rejon Starego Miasta i ronda de Gaulle'a.

W zabezpieczeniu Warszawy we wtorek wzięło udział ok. 7 tysięcy policjantów. Funkcjonariusze do powstrzymania chuliganów użyli m.in. armatek wodnych, gazu pieprzowego i w kilku przypadkach broni gładkolufowej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kolejni zatrzymani po burdach w Warszawie
Komentarze (1)
1
1RM1D
18 czerwca 2012, 12:00
dlaczego tyle było szumu medialnego w sprawie rzekomych polskich prowokacji, a gdy uefa rozstrzygneła cała sprawę, jest cicho? czyzby to, ze nie musimy sie wstydzic za nikogo, wbrew temu co mowia media, mialo byc tajemnica? uefa ukarała rosjan grzywną w wysokości 30000 euro. polaków 4000 euro. ponadto rosjanie dostali wczesniejsza kare 120000 euro i zawieszona kare odjecia 6 punktow w eliminacjach do nastepnych mistrzostw. ten werdykt wskazuje, kto byl winien zamieszkom w czasie mistrzostw euro