Korwin-Mikke: liczymy na 10 proc. poparcie

Prezes Kongresu Nowej Prawicy Janusz Korwin-Mikke (fot. PAP/Grzegorz Jakubowski)
PAP / wm

Do jesiennych wyborów parlamentarnych pójdziemy sami, nie będzie żadnej koalicji. Jesteśmy w stanie zdobyć 10 proc. głosów - powiedział na czwartkowej konferencji prasowej lider Kongresu Nowej Prawicy Janusz Korwin-Mikke.

Zarząd Kongresu Nowej Prawicy zdecydował, że partia w jesiennych wyborach wystartuje samodzielnie. Korwin-Mikke przyznał, że prowadził rozmowy koalicyjne z PJN i Prawicą Rzeczypospolitej. "Prasa kładła nas do łóżka z PJN i Prawicą Rzeczypospolitej, ale nic z tego nie wynikło. Nie mogliśmy dojść do wspólnego stanowiska. Dałem im czas do poniedziałku, ale nikt się nie odezwał" - podkreślił.

DEON.PL POLECA


W swoim programie wyborczym Kongres Nowej Prawicy zapowiada dążenie do obniżenia i uproszczenia podatków, ograniczenia biurokracji i zniesienia "zakazów i koncesji duszących przedsiębiorczość". KNP chce też m.in. "wzmocnienia i ochrony rodziny", rozumianej jako związek kobiety i mężczyzny.

Jak poinformował PAP rzecznik prasowy partii, Tomasz Dalecki, w wyborach do Sejmu Kongres Nowej Prawicy wystawi swoje listy we wszystkich okręgach. Zapewnił, że na listach zostaną zachowane parytety płci. "Zastanawiamy się jeszcze nad wyborami do Senatu, ostateczny kształt list będzie znany w sierpniu" - dodał.

Korwin-Mikke liczy na dobry wynik w jesiennych wyborach, mimo słabej pozycji partii w sondażach. "15 procent jest dla nas szczytem marzeń, liczymy na ok. 10 proc." - dodał.

Tłumaczył też różnicę między oczekiwaniami partii a wynikami sondaży. "Publikowane sondaże nie służą informowaniu społeczeństwa, jedynie nim manipulują. Zawsze dostajemy w nich trzy razy mniej poparcia niż w wyborach" - powiedział.

Kongres Nowej Prawicy to nowa nazwa partii Korwin-Mikkego. Poprzednia brzmiała "UPR-WiP". W kwietniu odbył się pierwszy Kongres Nowej Prawicy, na którym zgromadziło się 2 tys. zwolenników partii. Przemawiali do nich między innymi: Janusz Korwin-Mikke, prof. Krzysztof Rybiński i poseł PJN Adam Sośnierz.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Korwin-Mikke: liczymy na 10 proc. poparcie
Komentarze (42)
W
wzypy
9 lipca 2011, 01:04
Jak na zawołanie. Program Kongresu Nowej Prawicy: http://nowaprawica.org.pl/info/dokumenty-np/program-wyborczy-knp/item/program-wyborczy-kongresu-nowej-prawicy
A
anonim
9 lipca 2011, 00:01
Dlaczego ich nie obchodzi, by tzw. głosy stracone takimi nie były? Przecież Ci ludzie nie mają reprezentacji, choć poszli do wyborów. To jak powiedzenie: po co przyszliście, mogliście olać wybory.
K
koment.
8 lipca 2011, 23:54
Dwudniowe wybory z reguły robi się z jednego z dwóch powodów: *Potrzeba fałszerstw *Zwiększenie frekwencji Myślę, że PO swobodnie wystarczy to drugie (chyba, że ktoś uważa, że decyzje prezydenta są niezależne od woli partii... w różne rzeczy ludzie wierzą). Wiadomo, że taki przeciętny kanapowiec, jeśli da się namówić na pójście do wyborów to nie zagłosuje, ani na partię piątą, ani raczej nie na PSL lub SLD, ale wybierze z dwójki PO-PiS. No więc wybierze PO :). Takie rozwiązanie (dwa dni) podneisie frekwencję nieznacznie, około 5%, ale pewnie z tych pięciu co najmniej 4% oddadzą głos na PO. PiS ma świadomość, że przy frekwencji rzędu 40% będzie bardziej prawodpobne, że osiągną dobry wynik, niż przy frekwencji 60%. Proste ;)
A
anonim
8 lipca 2011, 23:26
Wystarczyłyby drobne zmiany w ordynacji, by nie było tzw. straconych głosów, np. wybory dwustopniowe. Tymczasem wolą dywagować o dwudniowych. Dziwne...
P
Pobudliwy
8 lipca 2011, 22:45
szmind - i nie wyglądasz mi na pryszczatego 15-latka ;)
5
5stebt
8 lipca 2011, 22:15
Ja głosuję konsekwetnie na Korwina-Mikkego. Inny wybór uznałbym za zmarnowanie swojego głosu :) I uważam, ze słusznie
Szymon Żminda
8 lipca 2011, 21:20
Ja głosuję konsekwetnie na Korwina-Mikkego. Inny wybór uznałbym za zmarnowanie swojego głosu :)
R
ruli
8 lipca 2011, 20:13
Smucić to się można po wyborach, albo machnąć ręką. A teraz trzeba głosować i promować, nie ma nic do stracenia ;) Stara anegdota:  Jak odróżnić braci Kaczyńskich? - Że Lech kończył prawo, a Jarosław kończy sprawiedliwość.
G
Groszek
8 lipca 2011, 20:07
"Korwin-Mikke: liczymy na 10 proc. poparcie" Liczymy, liczymy i znów panie Korwinie się przeliczymy. Nie ma się z czego tak cieszyć, ~~Groszek. To nie jest z mojej strony uciecha, lecz smutek, bo kilka procent głosów prawicowego elektoratu się zmarnuje.
W
wzypy
8 lipca 2011, 19:19
Brat_robot To niech podejmą ten temat i co wtedy? Nic, bo nadal sprawa jest uzależniona od partyjnej i pozapartyjnej (bo na 50% nikt nie liczy na ten moment) apropaty. Donald Tusk wymijająco dał do zrozumienia, że jest za związkami partnerskimi. Czy to oznacza, że PO w całości to poprze? Za Gowina czy Niesołowskiego w tej konkretnej kwestii można ręczyć. Posłowie konkretnych ugrupowań zgłaszają różne projekty, które upadają przez głosowanie ich partyjnych kolegów. Zrozumiesz to w końcu? Ja mogę zaręczyć, że głosując na KNP zagłosuję także na konkretną osobę z tej partii. A jak mówiłem, wspomnę jeszcze raz, uczenią to. Jeśli nie wejdą to będzie dokładnie to samo co jest, a ja będę w zgodzie ze swoim sumieniem i nie będę się musiał wstydzić za popisy "bandy czworga" ;).
X
xxx
8 lipca 2011, 17:02
Jedynie możliwość, że Korwin wygra tak Cię "bracie robocie" przeraża, że całkiem głupiejesz. A co by się działo z Tobą, gdyby naprawdę wygrał?
SK
szary kot
8 lipca 2011, 16:37
Ja zagłosuję na Nową Prawicę, czyli ekipę pana Janusza Korwin - Mikkego. Naprawdę Twoja żona chce się pozbawić prawa wyborczego? I naprawdę chcesz dać broń dresiarzom spod Twojego bloku?   brat_robot,  dresiarze  są uzbrojeni po zęby jak chcą  i wcale nie potrzebują  żadnych pozwoleń.   Gangsterzy i bandyci  również  mają taką broń,  na jaką tylko ich stać finansowo;  bądż pewien,  że nie pytają nikogo o pozwolenie.   Tylko  zwykły  obywatel  jest  bezbronny,   bo   p a ń s t w o   go  rozbraja.
SK
szary kot
8 lipca 2011, 16:31
Zresztą ja osobiście akurat jeden ten pogląd rozumiem i po części przyjmuję, drugi odrzucam całkowicie. a co Twoja żona na to?   A co Twoja  wielebna  Żona , ~~brat_robot, na Twoje   komentarze wypisywane na DEON-ie?   Podobają  Jej sie,  chwali Cię  za nie?
SK
szary kot
8 lipca 2011, 15:01
"Korwin-Mikke: liczymy na 10 proc. poparcie" Liczymy, liczymy i znów panie Korwinie się przeliczymy.     Nie ma się z czego tak cieszyć,  ~~Groszek.
SK
szary kot
8 lipca 2011, 14:50
  ~~brat_robot,  wyrastasz na pieknego,  dorodnego  trolla.  Dobrze Ci tu, na  DEON-ie?
G
Groszek
8 lipca 2011, 14:16
"Korwin-Mikke: liczymy na 10 proc. poparcie" Liczymy, liczymy i znów panie Korwinie się przeliczymy.
A
anonim
8 lipca 2011, 14:07
O intelektualistach to pisał Paul Johnson ;) Jeśli nie korwinizm, to co?
8 lipca 2011, 13:18
Wiesz, tylko tu jest problem: jest zdecydowanie większe prawdopodobieństwo, że parta, której wódz jest za usunięciem czynnego prawa wyborczego dla kobiet, w końcu kiedyś podejmie ten temat niż partia, której wódz ma zupełnie przeciwne poglądy (np. promuje parytety). Pewności nie ma żadnej (w końcu nawet Kaczyński nazwał Gierka patriotą żeby przypodobać się tłuszczy przy wyborach), ale zawsze można liczyć na jakieś prawdopodobieństwo.
W
wzypy
8 lipca 2011, 13:13
2. Partie same w sobie projektów ustaw nie składają tak naprawdę, tylko ustawowa liczba posłów. Nie mogę Ci złożyć gwarancji, że nie zbierze się w tym lub innym ugrupowaniu grupa osób, która taki projekt złoży. Nie zagwarantuję Ci także, że nie zbierze się grupa osób, która złożyłaby projekt o wprowadzenie rocznego limitu na zakup zastawy stołowej. Mogę Ci natomiast dać gwarancję, że wprowadzenie tego projektu w życie wymagałoby poparcia dużej grupy osób, a obecnie w samym ugrupowaniu byłaby duża ilość głosów na "nie". 3. Ma to udowadniać, że Twój tekst o pryszczatym 15-latku był po prostu żałośnie głupi. Ale nie zwykłem się awanturować o takie zaczepki, więc odpowiedziałem w taki pokrętny sposób. 4. Zmień ugrupowanie - w znaczeniu swoje poparcie dla jednej czy drugiej grupy. Nie chciałem sugerować, że do któregoś należysz. 5. Pozytywna zmiana tonu (apropo również)
8 lipca 2011, 13:05
2. Proponuję nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Jeśli posiądziesz tę umiejętność to zobaczysz, że żadnej takiej opcji nie popieram, podobnie jak Konwent Nowej Prawicy w wymiarze pozaindywidualnym. Kwestia smaku. I dasz mi gwarancję, że to ugrupowanie nie złoży takiej ustawy? Nie jestem pryszczatym 15-latkiem, podobnie jak dr hab. Krzysztof Rybiński, Stanisław Michalkiewicz, prof. dr hab. Adam Wielomski, dr hab. Romuald Szeremietiew, itd. Co to ma udowadniać? Mogę Ci wymienić tysiąc intelektualistów, którzy nie popierają tej partii - to też byłby argument za niegłosowaniem na tę partyjkę? 4. Czemu dyskutujesz bez przerwy o rzeczach, które nie są w programie partii, skoro mówimy o partii, a nie o konkretnym światopoglądzie? Nie masz nic innego do powiedzenia? To może zmień ugrupowanie, będzie Ci łatwiej ;). Nie jestem w żadnym ugrupowaniu. Płacenie składek to nie jest dobry pomysł. Pozdrawiam z wyrazami szacunku również
W
wzypy
8 lipca 2011, 12:50
1. Cała moja rodzina głosuje na Konwent Nowej Prawicy. Jak będzie problem z parytetami to nie będzie problemu, aby pomóc ;). 2. Proponuję nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Jeśli posiądziesz tę umiejętność to zobaczysz, że żadnej takiej opcji nie popieram, podobnie jak Konwent Nowej Prawicy w wymiarze pozaindywidualnym (to, że jeden z polityków SLD, były uczestnik Big Brothera, jako jedyne swoje machnięcie palcem złożył wniosek o wprowadzenie książeczek dla grzybiarzy, nie oznacza, że w programie SLD taki postulat się znajdzie - to tak, aby zobrazować wymiar indywidualny, będący przeciwieństwem wyżej wymienionego). 3. Nie jestem pryszczatym 15-latkiem, podobnie jak dr hab. Krzysztof Rybiński, Stanisław Michalkiewicz, prof. dr hab. Adam Wielomski, dr hab. Romuald Szeremietiew, itd. 4. Czemu dyskutujesz bez przerwy o rzeczach, które nie są w programie partii, skoro mówimy o partii, a nie o konkretnym światopoglądzie? Nie masz nic innego do powiedzenia? To może zmień ugrupowanie, będzie Ci łatwiej ;). Pozdrawiam z wyrazami szacunku
8 lipca 2011, 10:09
Uuuu... co za piana... widzę, że rozmówca całkiem Cię rozłożył na łopatki. No widzisz, a Ty jeszcze dobijasz mnie swoim sprytnym komentarzem.
8 lipca 2011, 10:01
A on też się do mojej dobiera popierając wzięte z księżyca postulaty odebrania jej prawa głosu. Jestem ciekaw, czy to po prostu pryszczaty 15-latek bez pracy (jak standardowy zwolennik JKM) czy ktoś po niezdrowych przejściach z PiSem, który jako partia jednak okazał się bardziej socjalistyczny niż konserwatywny. Uuuu...  co za piana...  widzę, że rozmówca całkiem Cię rozłożył na łopatki. 
8 lipca 2011, 10:00
Zresztą ja osobiście akurat jeden ten pogląd rozumiem i po części przyjmuję, drugi odrzucam całkowicie. a co Twoja żona na to? Merytorycznie nie dajesz rady, to po żonie rozmówcy jedziesz? Jadę po żonie? Ja się tylko pytam, chcę zobaczyć, jak to wygląda z takiej perspektywy. Ha, zupełnie jak w kk. Oderwani od rzeczywistości biskupi rozmawiają o kobietach, a parafianki z pokorą przyjmują wszystko bez prawa głosu. Oczywiście oficjalnie, bo w życiu codziennym nie mają oporów przed antykoncepcją, seksem przedmałżeńskim, karierą zawodową czy odejściem od archaicznego modelu rodziny patriarchalnej. A zresztą, po co się wtrącasz skoro problem Ciebie nie dotyczy?
8 lipca 2011, 09:57
Zresztą ja osobiście akurat jeden ten pogląd rozumiem i po części przyjmuję, drugi odrzucam całkowicie. a co Twoja żona na to? Merytorycznie nie dajesz rady, to po żonie rozmówcy jedziesz? A on też się do mojej dobiera popierając wzięte z księżyca postulaty odebrania jej prawa głosu. Jestem ciekaw, czy to po prostu pryszczaty 15-latek bez pracy (jak standardowy zwolennik JKM) czy ktoś po niezdrowych przejściach z PiSem, który jako partia jednak okazał się bardziej socjalistyczny niż konserwatywny.
P
PL
8 lipca 2011, 09:55
Merytorycznie nie dajesz rady, to po żonie rozmówcy jedziesz? Co sie dziwisz - jakby Ciebie tak caly czas prali po mordzie- to tez bys nie dawal rady (dzisiejszy autoklip brat_robot-a)
8 lipca 2011, 09:37
Zresztą ja osobiście akurat jeden ten pogląd rozumiem i po części przyjmuję, drugi odrzucam całkowicie. a co Twoja żona na to? Merytorycznie nie dajesz rady, to po żonie rozmówcy jedziesz?
8 lipca 2011, 09:27
Zresztą ja osobiście akurat jeden ten pogląd rozumiem i po części przyjmuję, drugi odrzucam całkowicie. a co Twoja żona na to? 
Q
quka
8 lipca 2011, 02:22
Nie ma być, tylko jest liderem Konwentu Nowej Prawicy.
W
wzypy
8 lipca 2011, 02:22
Oczywiście, że poglądy członka partii, zwłaszcza lidera ma wpływ na program partii. Nie znaczy jednak, że między nimi jest znak równości. Gdybyś wiedział, bo wnioskując z tego co piszesz dochodzę do wniosku, że nie wiesz, jak powstał Konwent Nowej Prawicy wiedziałbyś na czym polega ta różnica. Mogę Ci w każdej partii znaleźć ludzi, którzy głoszą poglądy nietożsame z programem swego ugrupowania (także liderów, w zależności od charakteru przywództwa partyjnego). W przypadku PO są to nawet różnice ideowe, co jest po prostu totalnym nieporozumieniem. Ale mniejsza o to. Nie rozpowszechniaj informacji, bo Twoją sugestię za coś takiego uznać można, które nie są prawdziwe. W programie Kongresu Nowej Prawicy wspomnianych przez Ciebie punktów nie ma! Jak wspomniałem na początku pomijam zupełnie dyskusję o zasadności, bądź bezsadności takiego poglądu, bo nie czas na to i miejsce. Zresztą ja osobiście akurat jeden ten pogląd rozumiem i po części przyjmuję, drugi odrzucam całkowicie. I nie ma sprzeczności między tym, że tą partię popieram, zwłaszcza, że dochodzi jeszcze jedna sprawa. Rzadko zdarza się jakoby program danego ugrupowania człowiek popierał od A-Z (mówię o ludziach, którzy czytają programy swoich partii, czyli góra 10% idących na głosowanie - prawdopodobnie mniej). Wybiera się ugrupowanie, które ma punktów zbieżnych ze światopoglądem wyborcy najwięcej, bądź te, które jest zgodne z poglądami wyborcy w kwestiach dla niego najistotniejszych (oczywiście wciąż mowa o ludziach kierujących się programem).
7 lipca 2011, 22:42
I...? Mówiłem o poparciu dla Kongresu Nowej Prawicy i o poparciu dla tej partii. ...którego szefem ma byc JKM i co oczywiście nie ma żadnego wpływu na jej program.
W
wzypy
7 lipca 2011, 22:27
I...? Mówiłem o poparciu dla Kongresu Nowej Prawicy i o poparciu dla tej partii.
7 lipca 2011, 21:32
brat_robot Pominę kwestię zasadności bądź bezzasadności takich postulatów, a zadam Ci pracę domową. Znajdź mi w programie lub deklaracji ideowej Nowej Prawicy postulaty, o których mówisz.  Czeka Cię długa rozrywka intelektualna :D <a href="http://korwin-mikke.blog.onet.pl/Jeszcze-o-kobietach-i-prawach-,2,ID394440221,n">korwin-mikke.blog.onet.pl/Jeszcze-o-kobietach-i-prawach-,2,ID394440221,n</a> margines pozostanie marginesem
W
wzypy
7 lipca 2011, 20:11
brat_robot Pominę kwestię zasadności bądź bezzasadności takich postulatów, a zadam Ci pracę domową. Znajdź mi w programie lub deklaracji ideowej Nowej Prawicy postulaty, o których mówisz. Czeka Cię długa rozrywka intelektualna :D
7 lipca 2011, 20:04
Ja zagłosuję na Nową Prawicę, czyli ekipę pana Janusza Korwin - Mikkego. Naprawdę Twoja żona chce się pozbawić prawa wyborczego? I naprawdę chcesz dać broń dresiarzom spod Twojego bloku?
A
anonim
7 lipca 2011, 20:00
Kto nie ma na kogo głosować, niech idzie na korwinistów :D
A
anonim
7 lipca 2011, 19:57
Parytety płci - najzwyczajniejszy seksizm.
NA
nihil ad sui
7 lipca 2011, 19:31
Ja zagłosuję na Nową Prawicę, czyli ekipę pana Janusza Korwin - Mikkego. 1. Jak chodzi o program to jest to jedyna opcja rozwojowa, przyszłościowa. 2. Jeśli chodzi o moralność, dla mnie to najważniejsze, nie mam wątpliwości, że prokorwinowskie prawodawstwo będzie dużo bardziej chrześcijańskie bez jednoczesnego instrumentalizowania Kościoła. Poglądy pana Janusza są dużo bardziej zbieżne z KNSem, niż poglądy kreowanego na prokatolickiego Jarosława Kaczyńskiego! 3. Co jeśli się nie dostanie? Nic. Będą rządzili Ci sami, ale ja za to będę miał czyste sumienie i poczucie, że nie zmarnowałem swojego głosu.
O
odpowiedź
7 lipca 2011, 19:28
Udało się kiedyś przeprowadzić sondaż, które poprzez nie przekonywanie, lecz opinię rzuconą przez obywatela, pokazał, że program pana JKM popiera przeszło 15% społeczeństwa, ale te 15% nie zagłosuje na niego, bo... on nie ma szans. To jest paradoks niesamowity! :D
P
pytanie
7 lipca 2011, 18:46
 Komu pan Korwin zamierza zabrac te 10%?
RM
Roman M.
7 lipca 2011, 18:19
Zgadzam się, trzeba w końcu skończyć z syndromem "straconego głosu", bo jak widać, przez 20 lat ciągle tracimy głosy na nieudane partie. Dajmy w końcu szansę Korwinowi!
P
paragraf22
7 lipca 2011, 17:47
Może wreszcie przyszedł czas aby do głosu doszli ludzie, którzy od kąd pamiętam mają ten sam proram (wolność gospodarcza i proste podatki). Napewno warto dać im szansę na zabranie głosu w naszyn imieniu.