Kukiz'15 krytycznie o "Rodzina 500 plus"

Poseł ugrupowania Kukiz'15 Rafał Wójcikowski (fot.PAP/Jacek Turczyk)
PAP / jm

Pieniądze, które rząd chce wydać na program "Rodzina 500 plus", będą zmarnowane, bo nie przyniesie on żadnego efektu - ocenił we wtorek w Sejmie poseł Kukiz'15 Rafał Wójcikowski. Jego zdaniem rząd nie widzi, gdzie naprawdę leży problem dzietności.

We wtorek Sejm rozpoczął prace nad projektem ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, która wprowadzić ma program "Rodzina 500 plus".

DEON.PL POLECA

Wystąpienie przedstawiciela klubu Kukiz'15 poprzedziło wejście na sejmową mównicę posłanki PO Agnieszki Pomaskiej, którą zbulwersował strój Wójcikowskiego. Pojawił się on bowiem w koszulce z napisem: "Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek" i zdjęciem przekreślonego Okrągłego Stołu.

Pomaska zwróciła się do marszałka z wnioskiem, aby nie dopuścił on Wójcikowskiego do głosu. "To nie przystoi tej Izbie, aby ktoś w t-shircie występował na mównicy" - mówiła posłanka PO. Jej wniosek nie został jednak rozpatrzony, a Wójcikowski ripostował, że koszulka, którą ma na sobie "jest nawiązaniem do pewnej rocznicy".

Odnosząc się do rządowego programu "Rodzina 500 plus", poseł przytoczył szacunki znajdujące się w projekcie. "Państwo zakładają, że w ciągu 10 lat urodzi się 280 tys. dzieci. To znaczy, że w ciągu roku urodzi się góra 30 tys. dzieci" - mówił.

Dodał, że liczba urodzeń zwiększy się z 380 tys. obecnie do 410 tys., czyli o 10 proc. "Czyli wskaźnik dzietności wzrośnie z 1,3 maksymalnie do 1,5. Czy to uchroni naszą apokalipsę demograficzną w najbliższych latach? Sami się państwo przyznajecie do tego, że nie uchroni. Sami państwo wiedzą, że to nic nie da" - mówił, zwracając się do posłów PiS oraz rządu.

Wyliczał ponadto, jakie są rzeczywiste koszty oraz zyski proponowanego przez rząd programu. Wskazał, że jeśli podliczyć koszty w perspektywie 10 lat i podzielić je przez liczbę dzieci, jakie mają się dzięki programowi urodzić, to "na jedno nowe dziecko wychodzi 850 tys. zł".

Tymczasem - jak mówił - dziecko w czasie swojego dorosłego życia przyniesie do systemu emerytalnego 350 tys. zł. "Nakłady prawie trzykrotnie większe od dochodów. Nie rozwiążemy problemu upadającego ZUS-u i braku zastępowalności pokoleń, bo nakłady przekraczają wam prawie trzykrotnie potencjalne dochody z tego tytułu. To jest źle skonstruowany program" - podkreślał.

"Ja nie krytykuję idei, bo my też jesteśmy za polityką prorodzinną, ale w ten sposób pogłębicie problem. Państwo pogłębicie dług, bo nie macie pieniędzy na ten program; zwiększacie deficyt budżetowy, wprowadzacie nowe podatki" - przekonywał.

Poseł Kukiz'15 zwracał się też do posłów PO, wskazując, że w ciągu 8 lat rządów corocznie wydawano 8 mld zł na programy prorodzinne, ale nie przyniosły one żadnego efektu.

Wójcikowski zaznaczył, że jego klub rozumie, że problem demografii jest bardzo ważny i że należy wprowadzić program prorodzinny, ale nie w takim kształcie, jak proponuje rząd. Poinformował, że klub Kukiz'15 proponuje inne rozwiązanie, które z powodzeniem stosowane jest w Izraelu i oparte jest na koncepcji Miltona Friedmana.

Chodzi o tzw. ujemny podatek dochodowy. "Proponujemy ograniczyć zasadniczo klin podatkowy, który dusi polskie rodziny, który nie daje zarobić, który obciąża najbiedniejszych" - wskazywał.

Wójcikowski tłumaczył, że koncepcja ta polega na tym, "abyśmy ludziom, którzy pracują i mają dzieci poluzowali maksymalnie, jak tylko się da, klin podatkowy". "Żeby w praktyce nie płacili podatków, jeżeli będą mieli odpowiednią liczbę dzieci" - mówił.

Podkreślał też, że ograniczenie klinu podatkowego spowoduje, że wiele rodzin wyjdzie ze strefy ubóstwa i nie trzeba będzie dawać im zasiłków rodzinnych.

Wójcikowski poinformował, że podczas głosowania nad rządowym projektem w jego ugrupowaniu nie będzie dyscypliny i "każdy będzie głosował tak, jak nakazuje mu sumienie".

Ustawa o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci to sztandarowy projekt rządu PiS, zapowiadany w kampanii wyborczej. Przewiduje, że każda rodzina, niezależnie od dochodów, otrzyma świadczenie na drugie i kolejne dziecko (do ukończenia przez dzieci 18 lat). Rodziny, których dochód na osobę nie przekracza 800 zł (lub 1200 zł w przypadku dzieci z niepełnoprawnością), otrzymają 500 zł również dla pierwszego dziecka.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Kukiz'15 krytycznie o "Rodzina 500 plus"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.