Lewicowa aktywistka: jeśli protestujący się zarażą SARS-CoV-2, to będzie wina rządu

(fot. PAP/Andrzej Grygiel)
PAP / kk

Jeśli protestujący przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej zarażą się koronawirusem, to będzie wina rządu - powiedziała w niedzielę PAP łódzka lewicowa aktywistka z kolektywu Dziewuchy dziewuchom Aleksandra Knapik.

W czwartek Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Od tego dnia w wielu miejscach w Polsce organizowane są protesty przeciwko wyrokowi TK. Protesty odbywały się także w Łodzi.

DEON.PL POLECA

"Rząd, rękoma Trybunału Konstytucyjnego, zrobił to i był świadomy, co robi" - powiedziała o protestach łódzka lewicowa aktywistka z kolektywu Dziewuchy dziewuchom Aleksandra Knapik pytana przez PAP o możliwym zakażeniu się protestujących podczas manifestacji.

Na pytanie, czy nie boi się, że poprzez udział w proteście zakazi koronawirusem swoje małe dziecko, Knapik odparła: "Boję się, ale z drugiej strony, chciałam mieć drugie zdrowe dziecko, a to co się wydarzyło, to po prostu moje prawa są zagrożone, bo jestem już w tym wieku, w którym mam ryzyko urodzenia dziecka z wadami".

"Ludzie są dorośli i wiedzą co robią, chcą protestować, chcą wychodzić na ulicę i nie powstrzyma ich pandemia koronawirusa" - podkreśliła Knapik.

Jak zaznaczyła demonstranci ponoszą ryzyko uczestnictwa w manifestacjach, ale nie ponoszą odpowiedzialności za zakażenie się w tłumie groźnym patogenem SARS - CoV-2

"Jeśli protestujący zarażą się koronawirusem, to będzie wina rządu" - oceniła Knapik. Być może ludzie bardziej boją się zakazu aborcji niż COVID-19 - podkreśliła.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Lewicowa aktywistka: jeśli protestujący się zarażą SARS-CoV-2, to będzie wina rządu
Komentarze (3)
ME
~Margo Em
29 października 2020, 17:21
Czyli Pani ma dziecko, a drugie jakby było chore,to ewentualnie sobie zabije,to nie zamawiała przecież wadliwego towaru...
MW
~Maciej Wylężek
25 października 2020, 17:27
Szanowna Pani, tak jak rząd nie jest winien temu, że kobieta zachodzi w ciążę (gdyby Pani nie wiedziała, to jest to wynikiem odbycia stosunku płciowego), tak nie steruje kierunkiem rozprzestrzeniania się wirusa. A przy tym, to niestety PiS odwlekał sprawę tak długo jak się tylko dało, więc jego zasługi w obronie życia są bardzo marne.
AI
Adam Ingielewicz
26 października 2020, 00:43
Rząd nie jest winien, ale już "byli" politycy PiS a obecnie Sędziowie TK są bezpośrednio winni, wybierając właśnie "ten" moment. Postępując nieodpowiedzialnie (czas pandemii) liczą na odpowiedzialność (brak protestów) społeczeństwa.