Małopolskie: Pościg za skradzioną ciężarówką

(fot. Paweł Grzywocz / wikipedia.pl / CC BY-SA 3.0)
PAP / wm

Po pościgu z użyciem broni małopolska policja zatrzymała mężczyznę uciekającego skradzionym samochodem ciężarowym z Małopolski na Śląsk - poinformowała w sobotę PAP małopolska policja.

Kamaz wart ok. 50 tys. zł został skradziony w piątek ok. godz. 20 na parkingu obok stacji paliw w Brzeszczach. Policjanci ustalili, że sprawca ucieka w kierunku Oświęcimia. Na terenie Oświęcimia i na możliwych drogach ucieczki zostały ustawione posterunki. Kierowca nie reagował jednak na sygnały, nie zwolnił także, gdy na ul. Kolbego w Oświęcimiu policjanci radiowozem zablokowali mu drogę.

Funkcjonariusze widząc, że kierowca kamaza chce ich staranować, w ostatniej chwili zjechali z jezdni. Wobec takiego zachowania kierowcy zdecydowali o użyciu broni. Oddali najpierw kilka strzałów ostrzegawczych, na które kierowca również nie zareagował. Następnie strzelali już w opony pojazdu. Na terenie Bierunia (woj. śląskie) mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, wjechał w przydrożny rów i zaczął uciekać pieszo.

DEON.PL POLECA

Po kilkudziesięciu metrach został zatrzymany przez policjantów z Brzeszcz. Mężczyzna to 45-letni mieszkaniec Krakowa, wielokrotnie karany za przestępstwa kryminalne.

"Policjanci z oświęcimskiej komendy sprawdzają, czy zatrzymany ma związek z innymi kradzieżami samochodów na terenie województwa małopolskiego i śląskiego" - powiedziała Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Małopolskie: Pościg za skradzioną ciężarówką
Komentarze (1)
STANISŁAW SZCZEPANEK
25 lutego 2012, 23:09
 Ten złodziej to chyba przypadek psychiatryczny. Rozumiałbym kradzież np. volvo albo mercedesa do tego np. wyładowanego alkoholem, ale kamaz... Jak to można nisko upaść...