Małopolskie posiłki jadą pod Grunwald

Happening "Małopolskie posiłki. Grunwald 1410-2010" to część obchodów 600-lecia bitwy pod Grunwaldem. (fot. PAP/Stanisław Rozpędzik)
PAP / psd

Wozy konne z aprowizacją dla rycerstwa walczącego pod Grunwaldem w otoczeniu kupców, igrców, szczudlarzy i grajków wjechały w sobotę na krakowski Rynek. W ten sposób przypomniano, że nawet najdzielniejsza armia, żeby walczyć najpierw musi zjeść.

Happening "Małopolskie posiłki. Grunwald 1410-2010" to część obchodów 600-lecia bitwy pod Grunwaldem.

Gdy średniowieczny tabor okrążał Rynek okazało się, że koń ciągnący jeden z wozów jest tak narowisty, że musi odpocząć od tłumu i upału. Później - już bezpiecznie - tabor skierował się na plac Szczepański, gdzie powitał go marszałek województwa Marek Nawara.

"Nawet największa i najbardziej bitna armia bez dobrej aprowizacji staje się słabsza, a rycerze zaczynają szemrać" - mówił marszałek. "Król Władysław Jagiełło wiedział dobrze, że istotne jest, by armia nie była głodna i przed wyprawą uczynił wielkie przygotowania" - dodał Nawara.

Choć nie ma niezbitych dowodów, że krakowskie obwarzanki pojechały pod Grunwald, to wedle ustnego przekazu król podczas przygotowań do wielkiego starcia z rycerstwem Zakonu Krzyżackiego nakazał krakowskim piekarzom piec obwarzanki.

Zaopatrzenie w zdatne do długiego przechowywania pieczywo było częścią akcji aprowizacyjnej dworu królewskiego, na które składały się także polowania w puszczach królewskich, konserwowanie mięsiw, suszenie grzybów i ziół. Akcja ta w znacznej mierze finansowana była z przychodów skarbca królewskiego zasilanego m.in. dzięki eksploatacji złóż solnych w Bochni i Wieliczce.

Na placu Szczepańskim stanęły w sobotę stragany, dzięki którym można było poznać realia średniowiecznego życia m.in. tajniki pracy kancelisty. Tadeusz Grajpel pokazywał, jak wytwarzano pieczęcie, jak wyglądały wówczas dokumenty i jakich przyborów pisarskich używano. Zespół Tańca Dawnego "Belriguardo" uczył tańców średniowiecznych, a członkowie Drużyny Jakuba Odrowąża prowadzili warsztaty rycerskie. Chętni mogą się wcielić w giermków i rycerzy i spróbować sił w kuglarskich sztuczkach.

Publiczności rozdawano obwarzanki, można było spróbować także innych małopolskich specjałów m.in. oscypków i miodu.

O g. 18.30 na placu rozpocznie się spektakl "Kuglarze" Teatru Gry i Ludzie.

W niedzielę tabor z aprowizacją będzie można zobaczyć na placu Zamkowym w Warszawie.

Małopolskie posiłki dotrą też pod Grunwald. Tym, którzy przyjadą obejrzeć inscenizację średniowiecznej bitwy będą rozdawane krakowskie obwarzanki. W alei rzemieślników stanie stoisko Małopolski, na którym będą m.in. materiały promujące region.

Happening "Małopolskie posiłki. Grunwald 1410-2010", został przygotowany przez samorząd Województwa Małopolskiego oraz Małopolski Instytut Kultury.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Małopolskie posiłki jadą pod Grunwald
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.