Mazowiecki honorowym obywatelem Płocka

Mazowiecki honorowym obywatelem Płocka (fot. PAP/Marcin Bednarski)
PAP / ad

Tadeusz Mazowiecki, pierwszy niekomunistyczny premier po 1989 r., obecnie doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego, odebrał w czwartek tytuł Honorowego Obywatela Płocka - swego rodzinnego miasta. Uroczystość odbyła się podczas specjalnej sesji radnych.

Dziękując za wyróżnienie, Mazowiecki powiedział, że przyznany tytuł uważa za wielki dar. "Wszystko, co starałem się robić dla Polski, było także dla Płocka" - podkreślił b. premier. Życzył rodzinnemu miastu "mądrych, rozwojowych inicjatyw i dbałości o stare dziedzictwo".

Mazowiecki ze wzruszeniem wspominał rodziców, dzieciństwo i wczesną młodość spędzoną w Płocku, a także "pełen grozy" okres hitlerowskiej okupacji. Przyznał, że są to dla niego "ślady niezatarte w pamięci".

"Nie zapomnę nigdy strasznego momentu bezsilności, gdy z okien szpitala św. Trójcy, gdzie pracowałem jako goniec, patrzyłem na exodus ludności żydowskiej, wyprowadzanej pod eskortą esesmanów, dokąd - nie wiedzieliśmy. Kobiety miały na rękach płaczące, małe dzieci. My nie mogliśmy podać im nawet chleba" - mówił łamiącym się głosem.

Mazowiecki powiedział, że wyniósł z rodzinnego miasta "fluidy historyczne" Płocka, a także wiarę, ukształtowaną przez rodzinny dom i miejscowych duszpasterzy oraz zaangażowanie społeczne, którego początkiem była działalność w samorządzie szkolnym.

Jan Lityński, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego, który uczestniczył w uroczystości, podkreślił, że szczególną cechą Mazowieckiego jest "jasna myśl, otwartość na argumenty i oponenta". Dodał, iż liczy na to, że uda się namówić b. premiera do napisania autobiografii. Lityński podczas uroczystości odczytał też list od prezydenta.

Jak podkreśliła przewodnicząca płockiej Rady Miasta Elżbieta Gapińska (PO), tytuł honorowego obywatela przyznano Mazowieckiemu za jego działalność na rzecz rozwoju demokracji i w dowód wdzięczności za zasługi dla Płocka. "Każde miasto ma swoich bohaterów, wybitne postaci. Taką wybitną postacią dla Płocka jest pan, panie premierze. Dziękuję panu za lata ciężkiej pracy dla Polski" - mówił prezydent Płocka Andrzej Nowakowski (PO).

Mazowiecki wraz z najbliższymi odwiedził swą dawną szkołę - najstarszą w Polsce i jedną z najstarszych w Europie, istniejącą od 1180 r., obecnie Liceum Ogólnokształcące im. Marszałka Stanisława Małachowskiego, a także dom przy ul. Kwiatka 23/25, ostatnie miejsce zamieszkania przed wyjazdem z Płocka.

W "Małachowiance" b. premier spotkał się z kolegą z klasy, Waldemarem Hincem. "Tadeusz wyróżniał się zawsze powagą, mądrością i taktem" - opowiadał Hinc. Uczeń tego samego rocznika, Jan Chojnacki, przypomniał Mazowieckiemu jego działalność w samorządzie uczniowskim. "Przychodził pan do dyrektora, żeby usprawiedliwiać nas, gdy coś zbroiliśmy" - wspominał Chojnacki.

Na zakończenie wizyty w Płocku Mazowiecki wziął udział w uroczystości nadania jednej z ulic imienia prof. Stanisława Stommy (1908-2005), od 1957 r. posła na Sejm Koła Poselskiego Znak, który w 1976 r. jako jedyny z posłów nie poparł zmian w Konstytucji PRL, wprowadzających zapis o PZPR jako przewodniej sile narodu.

"Był to człowiek, który bronił tego, co można było w tamtych warunkach ocalać z wolności, co można było rozszerzać w sferze wolności. Mogę powiedzieć, że czuję się jego uczniem" - powiedział Mazowiecki. Przypomniał, że Stomma w 1989 r. był marszałkiem seniorem odrodzonego Senatu I kadencji, który w wyborach startował jako kandydat Komitetu Obywatelskiego "Solidarność" z ówczesnego województwa płockiego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Mazowiecki honorowym obywatelem Płocka
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.