Nasze dzieci pożyją 5 lat krócej niż my

(fot. Patrycja Malinowska / DEON.pl)
"Rzeczpospolita" / PAP / drr

Pokolenie dzisiejszych dzieci będzie zapewne żyło pięć lat krócej niż rodzice. Takiego regresu dotąd nie notowano, alarmuje "Rzeczpospolita".

To efekt chorób cywilizacyjnych spowodowanych brakiem ruchu - wynika z badań przeprowadzonych w Brazylii. Wraz z ekspertami analizuje je polskie Ministerstwo Sportu i bije na alarm: wszystko wskazuje na to, że czarny scenariusz może ziścić się także w Polsce.

Zestawienie wyników międzynarodowego testu sprawności fizycznej z ostatnich 25 lat pokazuje, że kondycja młodzieży spada we wszystkich dziedzinach. W 1979 r. w skoku w dal chłopcy osiągali 4,2 m, obecnie 3. Dziewczynki były w stanie utrzymać się w zwisie na drążku przez 14 sekund, a obecnie przez 6,5.

O zbliżającej się katastrofie świadczą dane Ministerstwa Sportu. Blisko połowa chłopców w wieku 13 lat spędza ponad dwie godziny dziennie przy komputerze (ponad 20 proc. ma w tym wieku nadwagę). Aż 18 proc. polskich 18-latków narzeka na bóle pleców i stawów. Wady postawy ma nawet 60 proc. dzieci. Tylko 10 proc. 14-latków podejmuje jakąkolwiek aktywność fizyczną, np. jeździ na rowerze lub gra w piłkę.

DEON.PL POLECA

Problem leży także w szkole, która zajęcia z WF traktuje po macoszemu. Z danych resortu wynika, że w klasach 1-3 ze 187 dni, w których powinny odbyć się zajęcia ruchowe w danej klasie, w blisko 65 proc. nie przeprowadzono tych zajęć.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nasze dzieci pożyją 5 lat krócej niż my
Komentarze (3)
?
???
13 września 2013, 13:46
A jak do tych prognoz ma się przesunięcie wieku emerytalnego. Mieliśmy przecież żyć dłużej i dlatego zaserowano nam 7 lat dodtkowej roboty. A tu okazuje się że większość z nas emerytury nie dożyje. A gdzie nasze pieniądze zabierane nam na składki ?
R
Radujmysię
13 września 2013, 11:29
Dzięki komputerom dzieciom podobno rosną mózgi. Dzieci rozwijają się szybciej i będą lepiej przystosowane do wyzwań współczesnego świata. Remedium na wszystko jest jakoby Internet, dostęp do którego jest uważany za niezbywalne prawo człowieka, priorytet dla rządu i Ministra do Spraw Cyfryzacji Życia Ludzkiego. Ludzie mogą być biedni, niedojadać, mieszkać jak w XIX wieku, ale powinni mieć dostęp do Internetu. Na poważnie, to w Polsce będzie to, co w innych krajach, takich jak USA, Chiny, kraje europejskie. Będzie grupa otyłych, żywiących się "śmieciową" wysokokaloryczną żywnością, palących, unikających ruchu i grupa dbających o siebie, uprawiających sport. W tej pierwszej będzie więcej osób, bo to po prostu łatwiejsze.
J
jacek
13 września 2013, 11:19
Wróżenie z fusów. Moje dzieci mają 4 godziny WF, ja miałem 2. Regularnie jeżdżą na rowerze, biegają, chodzą na dodatkowe zajęcia sportowe. Moich rodziców nie było stać na rowery dla nas, a i jeździć nie było gdzie.