"Nie stać nas na przyjmowanie imigrantów ekonomicznych"

Premier Ewa Kopacz (fot. PAP/Andrzej Grygiel)
PAP / rj

Polska chce być solidarna, ale solidarność europejska w obszarze migracji musi być odpowiedzialna; trzeba nieść pomoc tym, którzy jej naprawdę potrzebują, a nie tym wszystkim, którzy w Europie upatrują szans na lepsze życie - przekonywała w czwartek w Katowicach premier Ewa Kopacz.

- Polska zawsze stała i stoi za solidarnością europejskimi wartościami, o które sami tak długo walczyliśmy. Nie odwracamy oczu od problemów naszych europejskich partnerów, a przede wszystkim od dramatu ludzi, którzy z narażeniem życia przedostają się na nasz kontynent. Nie jesteśmy i nie będziemy ślepi na kryzys humanitarny, z którym mamy do czynienie - podkreśliła szefowa rządu w wystąpieniu podczas posiedzenia Biura Grupy Europejskiej Partii Ludowej.

- Dlatego mówimy jasno: chcemy być solidarni i w tym duchu podjęliśmy w czerwcu konkretne decyzje, w tym również o rozdziale uchodźców pomiędzy państwa członkowskie i teraz chcemy brać udział w ich realizacji - zapewniła premier.

Jak dodała, Polska nie uchyla się od odpowiedzialności. - Nasze decyzje muszą być przede wszystkim skuteczne, skuteczne w niesieniu pomocy tym, którzy jej naprawdę potrzebują, a nie tym wszystkim, którzy w Europie upatrują szans na lepsze życie - zauważyła Kopacz.

- Musimy także jasno sobie powiedzieć, że nie stać nas na przyjmowanie imigrantów ekonomicznych, że nasze działania nie mogą przyciągać niekontrolowanej liczby imigrantów - podkreśliła jednocześnie szefowa rządu.

- Wierzymy, że solidarność europejska w obszarze migracji musi być odpowiedzialna. Rozumiemy przez to możliwość podjęcia przez państwa członkowskie suwerennej decyzji o skali swego zaangażowania, które odpowiada jego realnym możliwościom - mówiła premier.

Jej zdaniem "tylko w ten sposób możemy zagwarantować ochronę tych, którzy jej naprawdę potrzebują". - Nie będzie ona skuteczna bez pełnej kontroli nad procesem przyjmowania uchodźców, możliwości weryfikacji przybyłych pod kątem bezpieczeństwa oraz ich faktycznej sytuacji życiowej, a także zapewnienie odpowiednich funduszy na ich przyjęcie i integrację w państwach członkowskich - dodała.

Według Kopacz, rozwiązania niebiorące pod uwagę możliwości danego państwa mogą okazać się "całkowicie kontrproduktywne".

- Dlatego właśnie sprzeciwiamy się automatycznym kwotom w związku z dynamicznie zmieniającą się sytuacją. Jesteśmy jednak skłonni rozmawiać o skali naszego zaangażowania na zasadzie dobrowolności. Najpierw jednak powinniśmy wcielić w życie decyzje podjęte miesiąc temu, dopiero wtedy będziemy w stanie wstępnie ocenić skuteczność naszego pomysły na radzenie sobie z imigracją - powiedziała szefowa rządu.

Poinformowała też, że Polska zamierza zająć aktywną postawę w dyskusji na temat wyzwania; zapowiedziała, że już w piątek będzie na ten temat rozmawiać z partnerami z Grupy Wyszehradzkiej, a w kolejnych tygodniach będą rozmowy na ten temat z "najbliższymi partnerami".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Nie stać nas na przyjmowanie imigrantów ekonomicznych"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.