"Niech rząd odwoła się od wyroku ws. aborcji"

PAP / drr

Jan Dziedziczak (PiS) i prezes Prawicy RP Marek Jurek zaapelowali we wtorek do polskiego rządu o odwołanie się od negatywnego dla Polski wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie nastolatki, której szpital w Lublinie odmówił usunięcia ciąży.

- Przyjęcie tego wyroku oznaczać będzie zgodę na swego rodzaju dzieciobójstwo prenatalne na życzenie - mówił Jurek na konferencji prasowej w Sejmie. - Oczekujemy odwołania polskiego rządu od wyroku - dodał.

Prezes Prawicy RP domagał się też informacji, jakie wyjaśnienia rząd złożył Trybunałowi i czy bronił polskiego prawa.

DEON.PL POLECA

W ocenie Jurka wyrok ETPC "oznacza zmianę polskiego prawa". - Rząd przyjął doktrynę "Gazety Wyborczej", że każde dziecko pary gimnazjalistów nie ma prawa do urodzenia i jest to katastrofalna zmiana polskiego prawa - stwierdził polityk Prawicy RP. - W Europie Zachodniej niektóre kraje wprowadzają ustawy dopuszczające rozdawanie środków wczesnoporonnych dziewczętom w wieku licealnym - dodał.

Dziedziczak, który jest szefem parlamentarnego zespołu na rzecz ochrony życia i rodziny, zapowiedział z kolei przygotowanie zapytania poselskiego w sprawie wyroku Trybunału w Strasburgu. - Chcemy znać odpowiedzi na wszystkie pytania - podkreślił.

Pod koniec października polska nastolatka, która w 2008 r. w wieku 14 lat zaszła w ciążę w wyniku gwałtu i której szpital w Lublinie odmówił aborcji, wygrała w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. Polska będzie musiała wypłacić jej zadośćuczynienie w wysokości 30 tys. euro.

Trybunał w Strasburgu orzekł jednogłośnie, że Polska naruszyła trzy przepisy europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności: zakaz nieludzkiego i poniżającego traktowania, prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego, a także prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Niech rząd odwoła się od wyroku ws. aborcji"
Komentarze (1)
J
ja
13 listopada 2012, 19:38
Ta panienka nie została zgwałcona, tylko dobrowolnie współżyła z  małolatem w takim samym wieku jak ona.