Poczta Polska ma być "gwałtownie redukowana"
Premier obiecywał, że wszystkim będzie lepiej, dzisiaj musi odpowiadać na pytania, jak żyć. Ludziom nie żyje się lepiej - powiedział w środę w Bydgoszczy prezes PiS Jarosław Kaczyński.
- Premier Tusk wędruje w tej chwili po Polsce. Cztery lata temu obiecywał, że wszystkim będzie lepiej, dzisiaj musi odpowiadać na pytania, jak żyć. Ludziom nie żyje się lepiej i nie ma żadnego skoku cywilizacyjnego. Wręcz przeciwnie - w niektórych sprawach mamy do czynienia z regresem albo przynajmniej zapowiedzią regresu" - powiedział Kaczyński podczas konferencji prasowej.
Według niego przykładem tego regresu jest stan Poczty Polskiej. Jak powiedział, Poczta Polska na skutek decyzji ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka ma być "gwałtownie redukowana". - Ma utracić prawie 5 tysięcy miejsc pracy, ogromna ilość urzędów pocztowych ma zostać zlikwidowana, zastąpiona przez agencje, które będą dołączone do jakichś instytucji handlowych, stacji benzynowych - mówił szef PiS.
- Można sobie wyobrazić, że jeśli pan minister nie potrafi ułożyć, nawet wraz ze swoimi współpracownikami, rozkładu jazdy i powoduje ogromny chaos, to jak gigantyczny chaos będzie przy takim zabiegu - dodał.
Kaczyński oświadczył, że urząd pocztowy musi być dostępny dla wszystkich, gdyż jest to "podstawowa usługa publiczna". Dodał, że w "klasycznych rządach dawnych państw liberalnych" wśród niewielu ministerstw zawsze istniało ministerstwo poczty i telegrafów.
- Poczta niemiecka, jak mówimy dzisiaj, ma już 1/4 niemieckiego PKB - to jest olbrzymia firma w skali międzynarodowej, w skali światowej. Okazuje się, że można - gdyby w Polsce poczta miała 1/4 PKB, to też by to była bardzo duża firma. Czyli można, jeśli ma się elementarną sprawność, nie prowadzi się polityki "my-nic-nie-możemy", polityki białej flagi - powiedział Kaczyński.
Prezes PiS podkreślił, że w programie jego ugrupowania jest nadanie Poczcie Polskiej statusu instytucji usług powszechnych - docierającej do każdego mieszkańca Polski. Taka regulacja prawna - dodał - ma wykluczyć "zabiegi zmierzające do tego, by poczta była w praktyce niedostępna".
Kaczyński ocenił ponadto, że składana przez PO deklaracja pozyskania 300 mld euro dla Polski z funduszy UE w nowym unijnym budżecie jest "próbą przekupienia społeczeństwa".
- Czy jest lepsza drużyna klasy okręgowej, czy pierwszej ligi? Drużyna, która ma na względzie tylko wizerunek, to jest drużyna z ligi okręgowej, a drużyna mająca cele odnoszące się do interesu narodowego i nie przejmuje się tym, co niej piszą gazety w Paryżu czy Berlinie - to jest pierwsza liga. My byliśmy taką pierwszoligową drużyną, kiedy byliśmy przy władzy i potrafimy załatwić nieporównanie więcej - oświadczył Kaczyński.
Skomentuj artykuł