Polacy nie czytają, biblioteki upadają

(fot. Pimthida / flickr.com)
"Rzeczpospolita" / PAP / slo

Coraz mniej osób odwiedza biblioteki. A w co szóstym domu nie ma ani jednej książki - alarmuje "Rzeczpospolita".

Zaledwie 6,4 mln Polaków w ubiegłym roku wypożyczyło przynajmniej jedną książkę. To o 100 tys. mniej niż w 2012 r. - wynika z najnowszego raportu GUS o instytucjach kultury w 2013 r. Niemal 40 proc. czytelników to uczniowie, ale oni też coraz rzadziej zaglądają do bibliotek.

DEON.PL POLECA

Spadająca liczba czytelników to z jednej strony skutek tego, że Polacy mało czytają. "Większość rodaków woli włączyć telewizor, niż sięgnąć po książkę" - komentuje prof. Janusz Czapiński, psycholog społeczny.

Brak zainteresowania bibliotekami powoduje, że co roku samorządowcy decydują się na zamknięcie kolejnych świecących pustkami placówek. W 2013 r. wszystkich było 8112. Rok wcześniej 8182, a w 2011 r. - 8290.

Ubywa zwłaszcza punktów bibliotecznych do niedawna funkcjonujących w małych miastach i na wsi.

Polacy nie tylko rezygnują z wypożyczania książek, ale także z ich kupowania. Z ostatniej Diagnozy Społecznej wynika, że z powodów finansowych zrezygnowało z tego co piąte gospodarstwo domowe. W niemal co szóstym domu w Polsce nie ma ani jednej książki.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Polacy nie czytają, biblioteki upadają
Komentarze (1)
BK
Bartosz Klimek
25 lipca 2014, 09:11
Nie, nie, nie. Nie uwierzę, że czynnik ekonomiczny ma tutaj istotne znaczenie. Na pewno są pojedyncze przypadki, że ktoś odmawia sobie książki z bólem serca, żeby przeżyć do pierwszego. Ale nie sądzę, żeby to zjawisko miało istotny wpływ na rynek książki, biorąc pod uwagę, że np. nie czyta się, żeby ktoś sobie odmawiał papierosów z powodów ekonomicznych. Albo piwa, albo Cyfrowego Polsatu w pakiecie max z eurosportem. Co do znikania bibliotek - trudno się dziwić. Tradycyjnie rozumiana biblioteka odchodzi - odeszła! - w przeszłość. Zapach zmurszałych, zakurzonych stron, rozlatujące się okładki, bestsellery sprzed 30 lat... Nowoczesna biblioteka musi być oferować znacznie więcej, powinna być raczej miejscem, gdzie można spędzić czas w interesujący sposób. Musi być dużo nowości. To jednak sporo kosztuje i wcale nie gwarantuje popularności, biorąc pod uwagę, że musi konkurować z internetem i tv.