Polski szyfrant pracował dla chińskiego wywiadu
Chorąży Stefan Zielonka
(fot. nasza-klasa.pl)
PAP / "Dziennik Gazeta Prawna" / wab
Najpoważniejsza hipoteza dotycząca zniknięcia szyfranta chorążego Stefana Zielonki zakłada jego zdradę i wieloletnią współpracę z chińskim wywiadem – dowiedział się "Dziennik Gazeta Prawna".
Polski szyfrant mógł bardzo wiele zaoferować Chińczykom. Doskonale znał metody komunikacji państw NATO. Z informacji "DGP" wynika, że brał udział w szkoleniach tzw. nielegałów, czyli agentów wysyłanych w świat bez dyplomatycznego statusu. Zielonka przez wiele lat szyfrował depesze wojskowego wywiadu.
Wojskowa prokuratura przedłużyła niedawno o kolejne trzy miesiące śledztwo prowadzone pod kątem dezercji chorążego – pisze "DGP".
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł