Ponad tysiąc zarzutów dla lekarki z Sosnowca

(fot. sxc.hu)
PAP / psd

Ponad tysiąc zarzutów dotyczących przyjmowania korzyści majątkowej w związku z wystawianiem bezpodstawnych druków zwolnień lekarskich postawiono lekarce z Sosnowca - poinformowało w środę biuro prasowe śląskiej policji. Według policji proceder trwał kilkanaście lat.

"Jedyną podstawą do otrzymania takiego zwolnienia było przekazanie jednej z lekarek, przyjmujących pacjentów w gabinecie w Sosnowcu, odpowiedniej kwoty pieniędzy. W zależności od okoliczności trzeba było zapłacić od 30 do 100 zł" - poinformowała śląska policja.

Proceder bezpodstawnego wystawiania zwolnień lekarskich wykryli policjanci zwalczający korupcję z katowickiej komendy wojewódzkiej.

Do tej pory zebrano materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie lekarce 1018 zarzutów za przyjęcie korzyści majątkowej w związku z zachowaniem niezgodnym z prawem.

DEON.PL POLECA

Według śledczych proceder trwał kilkanaście lat. Zabezpieczono całość prowadzonej przez lekarkę dokumentacji medycznej.

Grozi jej do 10 lat więzienia.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ponad tysiąc zarzutów dla lekarki z Sosnowca
Komentarze (1)
NA
Niepodważalny Autorytet
13 listopada 2013, 14:20
Jacy niewdzięczni pacjenci. Człowiek daje im możliwość odpoczynku od dehumanizującej pracy, a ci donoszą na policji. Wstyd i niewdzięczność.