Prezydent będzie na beatyfikacji Jana Pawła II

Prezydent będzie na beatyfikacji Jana Pawła II (fot. PAP/Paweł Supernak)
PAP / ad

Prezydent Bronisław Komorowski, obok kilkudziesięciu przywódców innych państw, weźmie 1 maja udział w beatyfikacji papieża Jana Pawła II. Następnego dnia zostanie przyjęty na prywatnej audiencji przez Benedykta XVI. Podczas wizyty w Rzymie spotka się też m.in. z prezydentem Włoch.

W wywiadzie dla PAP prezydent poinformował, że na beatyfikację wybiera się z żoną Anną i być może z którymś ze swoich dzieci. "Bardzo bym chciał, żebyśmy uczestniczyli rodzinnie w tym wydarzeniu" - powiedział.

Podkreślił też, że beatyfikacja Jana Pawła II to "spełnienie polskich marzeń, marzeń nas wszystkich o szybkim wyniesieniu Jana Pawła II na ołtarze (...), to też realizacja marzenia zbudowania trwałej pamięci o tym Wielkim Papieżu, a także wielkim synu polskiej ziemi".

Bronisław Komorowski uda się do Rzymu w przeddzień beatyfikacji Jana Pawła II, czyli w sobotę - 30 kwietnia - rano. Przed południem planowane jest spotkanie z prezydentem Włoch Giorgio Napolitano. Po południu polski prezydent zwiedzi wystawę o Janie Pawle II w Watykanie.

Następnego dnia, obok 50 przywódców innych państw, będzie uczestniczył we mszy beatyfikacyjnej, którą odprawi papież Benedykt XVI. Na Placu św. Piotra przewidziano miejsce dla 200 tys. osób.

We mszy wezmą udział m.in.: prezydent Włoch Giorgio Napolitano z żoną Clio, para królewska z Belgii - król Albert II z królową Paolą oraz premier Francji Francois Fillon. Po mszy świętej nastąpi wystawienie szczątków Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra.

2 maja rano polski prezydent będzie uczestniczył na Placu św. Piotra we mszy dziękczynnej za beatyfikację. Przewodniczył jej będzie kardynał Tarcisio Bertone, watykański sekretarz stanu.

Po południu para prezydencka zostanie przyjęta na prywatnej audiencji przez papieża Benedykta XVI. Następnie Bronisław Komorowski spotka się z kardynałem Bertone.

Na zakończenie wizyty w Rzymie prezydent spotka się w polskiej ambasadzie z przedstawicielami Polonii świata.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Prezydent będzie na beatyfikacji Jana Pawła II
Komentarze (64)
G
Groszek
27 kwietnia 2011, 23:24
dyskusje z Groszkiem zazwyczaj są bezcelowe to tak jakbyś dyskutował z koniem dorożkarskim.To najbardziej zatwardziały żołnierz Jarosława , wierny Soroka Twój tekst jest przykładem dyskusji jaką prowadzą miłośnicy PO. Zero argumentów, sto procent obelżywych określeń. Mimo to pozdrawiam i życzę odzyskania rozumu po medialnym praniu mózgu. Ostatnio namiętnie słuchałem RM,oglądałem TV Trwam i czytałem NDi GP czyżby to mogło mieć jakiś zły wpływ? Czy to nie Ty uprzejmie doniosłeś na ojca Rydzyka do prokuratury? Podobno zrobił to pan, który namiętnie słucha RM.
W
woźnica
27 kwietnia 2011, 13:26
dyskusje z Groszkiem zazwyczaj są bezcelowe to tak jakbyś dyskutował z koniem dorożkarskim.To najbardziej zatwardziały żołnierz Jarosława , wierny Soroka Twój tekst jest przykładem dyskusji jaką prowadzą miłośnicy PO. Zero argumentów, sto procent obelżywych określeń. Mimo to pozdrawiam i życzę odzyskania rozumu po medialnym praniu mózgu. Ostatnio namiętnie słuchałem RM,oglądałem TV Trwam i czytałem NDi GP czyżby to mogło mieć jakiś zły wpływ?
G
Groszek
27 kwietnia 2011, 13:17
dyskusje z Groszkiem zazwyczaj są bezcelowe to tak jakbyś dyskutował z koniem dorożkarskim.To najbardziej zatwardziały żołnierz Jarosława , wierny Soroka Twój tekst jest przykładem dyskusji jaką prowadzą miłośnicy PO. Zero argumentów, sto  procent obelżywych określeń. Mimo to pozdrawiam i życzę odzyskania rozumu po medialnym praniu mózgu.
T
T7HRR
27 kwietnia 2011, 13:16
dyskusje z Groszkiem zazwyczaj są bezcelowe to tak jakbyś dyskutował z koniem dorożkarskim.To najbardziej zatwardziały żołnierz Jarosława , wierny Soroka Co za trafna i merytoryczna uwaga! Proponuję poczytać jednak Ojca Prusaka :-) znajomość nauczania Kościoła nie jest szkodliwa.
W
woźnica
27 kwietnia 2011, 13:08
 dyskusje z Groszkiem zazwyczaj są bezcelowe to tak jakbyś dyskutował z koniem dorożkarskim.To najbardziej zatwardziały żołnierz Jarosława , wierny Soroka
G
Groszek
27 kwietnia 2011, 13:03
No cóż widzę że z krętactwa uczynieśł swój główny oręż .To tak jak Jarosław twierdzący że Tusk ma krew na rękach w sensie moralnym .Wszystko w porządku. Inni prezydenci zasiadali w których ławkach?(co nie znaczy że wyróżnianie w kościołach ze względu na pelnione funkcje mi się podoba)? Co my możemy wiedzieć o cudzym katolicyzmie? Nadal mnie oskarżasz i twierdzisz, że jestem krętaczem, nie pisząc gdzie Cię oszukałem. Ale to nic. Sprawiedliwy Bóg zawsze odpłaca oszczercom. Katolik, który określa się mianem "gorliwego katolika", a później oświadcza że jest za in vitro sam wydaje świadectwo swojemu katolicyzmowi. Nie muszę go oceniać, ale mam prawo o tym pisać.
O
olek
27 kwietnia 2011, 12:29
Dziwne są Twoje słowa karcące moje spostrzeżenia i oceniające je jako przynależne Panu Bogu, gdy Ty sam wygłaszasz jednocześnie sądy o mnie i "Toruniu". Czy Twoje sądy akceptuje Pan Bóg, a moje już nie? Do głowy by mi nawet nie przyszło żeby oceniać Twój katolicyzm(dość mam problemów z własnym), podobnie rzecz się ma z Toruniem gdzie wiele razy słyszałem jak poddawano w wątpliwość czyjś katolicyżm czy też zarzucano mu udawanie katolicyzmu
O
olek
27 kwietnia 2011, 12:18
Prezydent Komorowski chętnie spotyka się z papieżem, ale gdzie on i polski rząd był jak Włosi walczyli z zakazem umieszczania krzyża w szkołach? ,,a u nich biją Murzynów" Pokazałem "odświętny katolicyzm" prezydenta Komorowskiego. Krzyż przed PP nie może stać, krzyż we Włoskich szkołach nas nie interesuje, ale uroczystości religijne, to już chętnie zasiadamy w pierwszej ławce. A Murzynów nie chcę mieszać do naszej dyskusji. :) No cóz juz Toruń uzurpuje sobie prawo do oceny jakości cudzego katolicyzmu i widzę że ma następców , całe szczęście że ostatnie słowo należy (mam nadzieję)do Pana Boga.Rozumię Twoją chęć Groszku odciążenia Pana Boga w tym względzie ale nie wiem czy Pan Bóg by sobie tego życzył Dziwne są Twoje słowa karcące moje spostrzeżenia i oceniające je jako przynależne Panu Bogu, gdy Ty sam wygłaszasz jednocześnie sądy o mnie i "Toruniu". Czy Twoje sądy akceptuje Pan Bóg, a moje już nie? No cóż widzę że z krętactwa uczynieśł swój główny oręż .To tak jak Jarosław twierdzący że Tusk ma krew na rękach w sensie moralnym .Wszystko w porządku. Inni prezydenci zasiadali w których ławkach?(co nie znaczy że wyróżnianie w kościołach ze względu na pelnione funkcje mi się podoba)? Co my możemy wiedzieć o cudzym katolicyzmie?
T
T7HRR
27 kwietnia 2011, 12:08
No cóz juz Toruń uzurpuje sobie prawo do oceny jakości cudzego katolicyzmu i widzę że ma następców , całe szczęście że ostatnie słowo należy (mam nadzieję)do Pana Boga.Rozumię Twoją chęć Groszku odciążenia Pana Boga w tym względzie ale nie wiem czy Pan Bóg by sobie tego życzył Olku, bo zrobię rzecz straszną! Przytoczę wypowiedź Prezydenta Komorowskiego nt. życia a potem wypowiedż Ojca Prusaka SJ. To dopiero Ojciec Prusak bedzie miał kłopot! Ba skąd On wie czego sobie Pan Bóg życzy skoro Prezydent Komorowski życzy sobie inaczej?
G
Groszek
27 kwietnia 2011, 12:02
Prezydent Komorowski chętnie spotyka się z papieżem, ale gdzie on i polski rząd był jak Włosi walczyli z zakazem umieszczania krzyża w szkołach? ,,a u nich biją Murzynów" Pokazałem "odświętny katolicyzm" prezydenta Komorowskiego. Krzyż przed PP nie może stać, krzyż we Włoskich szkołach nas nie interesuje, ale uroczystości religijne, to już chętnie zasiadamy w pierwszej ławce. A Murzynów nie chcę mieszać do naszej dyskusji. :) No cóz juz Toruń uzurpuje sobie prawo do oceny jakości cudzego katolicyzmu i widzę że ma następców , całe szczęście że ostatnie słowo należy (mam nadzieję)do Pana Boga.Rozumię Twoją chęć Groszku odciążenia Pana Boga w tym względzie ale nie wiem czy Pan Bóg by sobie tego życzył Dziwne są Twoje słowa karcące moje spostrzeżenia i oceniające je jako przynależne Panu Bogu, gdy Ty sam wygłaszasz jednocześnie sądy o mnie i "Toruniu". Czy Twoje sądy akceptuje Pan Bóg, a moje już nie?
O
olek
27 kwietnia 2011, 11:35
Prezydent Komorowski chętnie spotyka się z papieżem, ale gdzie on i polski rząd był jak Włosi walczyli z zakazem umieszczania krzyża w szkołach? ,,a u nich biją Murzynów" Pokazałem "odświętny katolicyzm" prezydenta Komorowskiego. Krzyż przed PP nie może stać, krzyż we Włoskich szkołach nas nie interesuje, ale uroczystości religijne, to już chętnie zasiadamy w pierwszej ławce. A Murzynów nie chcę mieszać do naszej dyskusji. :) No cóz juz Toruń uzurpuje sobie prawo do oceny jakości cudzego katolicyzmu i widzę że ma następców , całe szczęście że ostatnie słowo należy (mam nadzieję)do Pana Boga.Rozumię Twoją chęć Groszku odciążenia Pana Boga w tym względzie  ale nie wiem czy Pan Bóg by sobie tego życzył
G
Groszek
27 kwietnia 2011, 11:29
Prezydent Komorowski chętnie spotyka się z papieżem, ale gdzie on i polski rząd był jak Włosi walczyli z zakazem umieszczania krzyża w szkołach? ,,a u nich biją Murzynów" Pokazałem "odświętny katolicyzm" prezydenta Komorowskiego. Krzyż przed PP nie może stać, krzyż we Włoskich szkołach nas nie interesuje, ale uroczystości religijne, to już chętnie zasiadamy w pierwszej ławce. A Murzynów nie chcę mieszać do naszej dyskusji. :)
T
T7HRR
27 kwietnia 2011, 11:14
Prezydent Komorowski chętnie spotyka się z papieżem, ale gdzie on i polski rząd był jak Włosi walczyli z zakazem umieszczania krzyża w szkołach? ,,a u nich biją Murzynów" Nie zrozumiałeś :-) Włosi zrobili dobrze...
SN
sektom nie
27 kwietnia 2011, 11:09
Prezydent Komorowski chętnie spotyka się z papieżem, ale gdzie on i polski rząd był jak Włosi walczyli z zakazem umieszczania krzyża w szkołach? ,,a u nich biją Murzynów"
G
Groszek
27 kwietnia 2011, 11:07
Prezydent Komorowski chętnie spotyka się z papieżem, ale gdzie on i polski rząd był jak Włosi walczyli z zakazem umieszczania krzyża w szkołach?
AM
A mówiłem sektom nie
27 kwietnia 2011, 10:38
Ludzie, Póki co to jedynie J. Kaczyński próbuje zablokować neokolonializm i zachować demokracje. Dlatego jest tak atakowany przez siły dążące do faszyzacji kraju. Duktatura liberalizmu jest faktem a to jest dyktatura. A teraz ten katolik inaczej będzie reprezentował ... kogo? Nie mnie bo ja nie jestem inaczej ja jestem normalnie i normalnie nie poddam się ogłupieniu i "murzynem" nie zostanę choćby wszystkie media o tym mówiły pozytywnie. P. Bronek K. może reprezentować na beatyfikacji katolików inaczej myślących. Dla mnie ten pan jest zwykłym okupantem i tak go będę traktował, na co zasłużył. A jak go będzie traktował JPII to czas pokaże. Pomylenie pojęć i zadań jest zwykłą manipulacją a to jest niezgodne z przykazaniem nr 8. Jeżeli jeszcze katolicy inaczej myslący uznają przykazania, to informuję ich o przekroczeniu normy moralnej. To raczej nie wypada pozazywać się w forum katolickim z brakiem poszanowania dla przykazać. Ludzie czy wam też płacą od wierszówki za te bzdury? JPII czy możesz coś zmienić w tym ogłupiałym narodzie?
K
krzyś
27 kwietnia 2011, 09:50
Ludzie, Póki co to jedynie J.  Kaczyński próbuje zablokować neokolonializm i zachować demokracje. Dlatego jest tak atakowany przez siły dążące do faszyzacji kraju. Duktatura liberalizmu jest faktem a to jest dyktatura. A teraz ten katolik inaczej będzie reprezentował ... kogo? Nie mnie bo ja nie jestem inaczej ja jestem normalnie i normalnie nie poddam się ogłupieniu i "murzynem" nie zostanę choćby wszystkie media o tym mówiły pozytywnie. P. Bronek K. może reprezentować na beatyfikacji katolików inaczej myślących. Dla mnie ten pan jest zwykłym okupantem i tak go będę traktował, na co zasłużył. A jak go będzie traktował JPII to czas pokaże.  Pomylenie pojęć i zadań jest zwykłą manipulacją a to jest niezgodne z przykazaniem nr 8. Jeżeli jeszcze katolicy inaczej myslący uznają przykazania, to informuję ich o przekroczeniu normy moralnej. To raczej nie wypada pozazywać się w forum katolickim z brakiem poszanowania dla przykazać. Ludzie czy wam też płacą od wierszówki za te bzdury? JPII czy możesz coś zmienić w tym ogłupiałym narodzie?
C
ciekawski
27 kwietnia 2011, 08:41
Grzecznie nie zawsze znaczy to samo. To co w jakichś okolicznościach jest grzeczne, w innych jest naiwne i szkodliwe, tak np. moim zdaniem jest z postępowaniem rządu w stosunku do J. Kaczyńskiego, powinni go wziąć za buźkę zanim będzie za późno, przecież on marzy o czymś takim jak 13.05.1926 (13 maja to dobra data na zamachy). Mk, 11, 15-16 Czy Jezus zachowywał się grzecznie ? No po prostu brawo... Drogi Kemocie wesprzyj Kingę w stanowczej odpowiedzi Adamjkisie podpiszcie się pod tym ewangelicznym wezwaniem Jeśli skomentuje kiedyś jeszcze wypowiedź Kingi - upoważniam Was do rzucenia we mnie kamieniem. A co mi kamień zawinił?
T
T7HRR
27 kwietnia 2011, 08:36
Grzecznie nie zawsze znaczy to samo. To co w jakichś okolicznościach jest grzeczne, w innych jest naiwne i szkodliwe, tak np. moim zdaniem jest z postępowaniem rządu w stosunku do J. Kaczyńskiego, powinni go wziąć za buźkę zanim będzie za późno, przecież on marzy o czymś takim jak 13.05.1926 (13 maja to dobra data na zamachy). Mk, 11, 15-16 Czy Jezus zachowywał się grzecznie ? No po prostu brawo... Drogi Kemocie wesprzyj Kingę w stanowczej odpowiedzi Adamjkisie podpiszcie się pod tym ewangelicznym wezwaniem Jeśli skomentuje kiedyś jeszcze wypowiedź Kingi - upoważniam Was do rzucenia we mnie kamieniem.
SN
sektom nie
27 kwietnia 2011, 08:11
Jedzie bo musi. Została mu wyznaczona rola "katolika", jak kiedyś Bierutowi. Ten przydupas sb-eckiej żydówki, nie ma nic do powiedzenia. Wykonuje tylko rozkazy. Oto charakterystyczne zachowanie i poziom ,,prześladowanego" PiSiaka
Jadwiga Krywult
27 kwietnia 2011, 07:28
Ciekawa jestem, ilu z tych bardzo wrażliwych, delikatnych i ochoczo upominających zareaguje na wypowiedź Sławka (2011-04-26 23:57:41).
Jadwiga Krywult
27 kwietnia 2011, 07:25
"Szukaj, koteczku." To jest zwrot wyrażający lekceważenie dla rozmówcy. Zgadzam się, że może być tak odebrany. Jeżeli ktoś jest przewrażliwiony to on ma problem a nie ja. To po pierwsze. A po drugie: Brak entuzjazmu dla postawienia pomnika przed Pałacem też może być źle odebrany przez T7HRR, więc czym prędzej się zgódź :)). Kingo, robaczku ;-) postaraj się unikać języka konfrontacji. Zgodnie z Twoją dewizą "grzecznie ale stanowczo". Z naciskiem na grzecznie. Grzecznie nie zawsze znaczy to samo. To co w jakichś okolicznościach jest grzeczne, w innych jest naiwne i szkodliwe, tak np. moim zdaniem jest z postępowaniem rządu w  stosunku do J. Kaczyńskiego, powinni go wziąć za buźkę zanim będzie za późno, przecież on marzy o czymś takim jak 13.05.1926 (13 maja to dobra data na zamachy). Mk, 11, 15-16 Czy Jezus zachowywał się grzecznie ?
T
T7HRR
26 kwietnia 2011, 22:17
Staram się nie dokonywać całosciowych ocen poszczególnych forumowiczów, odnosze się najczęsciej do konkretnej sytuacji i konkretnego zachowania. Przepraszam, Adamjkisie, a czy jednak raczej nie czepiasz się słówek? Niby to samo, ale chyba lepiej oddaje charakter prowadzonej przez Ciebie polemiki.
T
T7HRR
26 kwietnia 2011, 15:23
Za zwracanie się do innych w sposób obraźliwy nie da rady... E tam, "koteczku" to jest ładnie :) Aż bym się chciał Kindze narazić, żeby mnie tak nazwała ;-) "Szukaj, koteczku." To jest zwrot wyrażający lekceważenie dla rozmówcy.
T
T7HRR
26 kwietnia 2011, 15:19
Ciekawe, jaki punkt regulaminu niby naruszam. Szukaj, koteczku. No właśnie. Za szyderstwo nie da rady... Za zwracanie się do innych w sposób obraźliwy nie da rady... Za obrażanie uczuć innych też nie da rady... Za niemerytoryczność wypowiedzi nie da rady... Ale może można zgłosić całą Kingę do moderacji? ;-) T7HRR nawet nie kryjesz się ze swoją hipkryzją, nie zauważyłem żebyś choć raz zwrócił uwagę Groszkowi za jego obelgi, wyzwiska i insynuacje. To jak kto pisze wystawia tylko o sobie opinie, a udawanie faryzeusza i pokazywanie złego celnika raczej dobrym przykładem nie jest. A o ile zauważłem groszkowi juz wiele osób zwraca uwagę :-) Jak wszyscy piszą to samo to nie jest ciekawe, tylko POprawnie. Co sądzisz wobec tego o wypowiedziach Kingi Adamajkisie? Ośmielę się zwrócić uwagę, że zwrot "udawac faryzeusza" jest bezsensowny.
JS
Jurek S
26 kwietnia 2011, 15:14
(...) Ale może można zgłosić całą Kingę do moderacji? ;-) Już pisałem wcześniej, zeby po prostu ignorować stworzenie (ciągle nie wiem jakiego rodzaju jest) o nicku Kinga. Ale to chyba nie wyjdzie bo zawsze jacyś piewcy tegoż się znajdą. Często mamy gdzies daleko nieprzyjaciół, którzy plują w twarz, policzkują. A tu mamy na wyciągnięcie ręki. Może to więc okazja, żeby ćwiczyć się w miłości nieprzyjaciół? Ja już nie wchodzę w polemikę z Kingą. Wystarczy wypowiadać swoje zdanie bez odnoszenia się do ....
TD
T7HRR do Kingi
26 kwietnia 2011, 14:41
[quoteCiekawe, jaki punkt regulaminu niby naruszam. Szukaj, koteczku. No właśnie. Za szyderstwo nie da rady... Za zwracanie się do innych w sposób obraźliwy nie da rady... Za obrażanie uczuć innych też nie da rady... Za niemerytoryczność wypowiedzi nie da rady... Ale może można zgłosić całą Kingę do moderacji? ;-)
Jadwiga Krywult
26 kwietnia 2011, 14:33
Pomyliłaś sens przy czytaniu: św. pamięci Lech Kaczyńscki - znaczy juz nie życje. Niczego nie pomyliłam, kotku, śp. Lech Kaczyński - znaczy że nie żyje, a św. Lech znaczy to co 'prawdziwi Polacy-katolicy' myślą. Ale może można zgłosić całą Kingę do moderacji? ;-) Ciekawe, jaki punkt regulaminu niby naruszam. Szukaj, koteczku.
TD
T7HRR do Kingi
26 kwietnia 2011, 14:17
A św. Lech już był jakiś ? Pomyliłaś sens przy czytaniu: św. pamięci Lech Kaczyńscki - znaczy juz nie życje. Ale może można zgłosić całą Kingę do moderacji? ;-)
Jadwiga Krywult
26 kwietnia 2011, 14:03
Jasne, dogmat o świętości Jarka już został ogłoszony i nie wolno nawet pytać o to, jak święty Jarosław mija się z VIII przykazaniem. Zachowując poziom dyskusji: Św. Jarosław JAROSŁAW, książę muromski (Błagowiernyj Konstantin /Jarosław/ kniaź Muromskij). Był prawnukiem patrz św. wielkiego księcia Włodzimierza, wnukiem księcia Jarosława Mądrego i najmłodszym synem księcia Światosława. Ale może można zgłosić całą Kingę do moderacji? ;-) Przecież wiadomo, że nie o jakiegoś muromskiego chodzi, ale o smoleńskiego. A św. Lech już był jakiś ?
T
T7HRR
26 kwietnia 2011, 13:52
Jasne, dogmat o świętości Jarka już został ogłoszony i nie wolno nawet pytać o to, jak święty Jarosław mija się z VIII przykazaniem. Zachowując poziom dyskusji: Św. Jarosław JAROSŁAW, książę muromski (Błagowiernyj Konstantin /Jarosław/ kniaź Muromskij). Był prawnukiem patrz św. wielkiego księcia Włodzimierza, wnukiem księcia Jarosława Mądrego i najmłodszym synem księcia Światosława. Ale może można zgłosić całą Kingę do moderacji? ;-) 
Jadwiga Krywult
26 kwietnia 2011, 13:47
Poproszę o esej pt. "Jarek a VIII przykazanie'. A zzy można całą King zglosić do moderacji? Jasne, dogmat o świętości Jarka już został ogłoszony i nie wolno nawet pytać o to, jak święty Jarosław mija się z VIII przykazaniem.
T
T7H$$
26 kwietnia 2011, 12:52
Poproszę o esej pt. "Jarek a VIII przykazanie'. A zzy można całą King zglosić do moderacji?
Jurek
26 kwietnia 2011, 12:41
jarek, dziekuję za ten obozowy wiersz. Jest jak najbardziej na czasie.
Jadwiga Krywult
26 kwietnia 2011, 10:50
tam, gdzie walka z Krzyżem i Dekalogiem tam kończy sie wolność... Poproszę o esej pt. "Jarek a VIII przykazanie'.
Jadwiga Krywult
26 kwietnia 2011, 10:45
jakież to infantylne Pewnie, że dojrzałe byłoby wkleić jakieś poezyje Rymkiewicza.
C
ciekawski
26 kwietnia 2011, 10:37
tam, gdzie walka z Krzyżem i Dekalogiem tam kończy sie wolność... A co z walką krzyżem?Pamietasz żwirowisko?
TM
taką miarą ci odmierzą
26 kwietnia 2011, 10:35
No to jak w końcu z wyjazdem Jarka ? Nie pojedzie, bo: a) mamusia akurat gorzej się poczuje ? b) brzydzi się przekazywaniem znaku pokoju ? jakież to infantylne i niedojrzałego dziecka jeszcze wypowiedzi, jakąż to miarą mierzysz człowiecze...
C
ciekawski
26 kwietnia 2011, 10:33
A jak te słowa JPII cytowane przez Ciebie, mają się do mojej wypowiedzi? na to pytanie musisz sobie odpowiedzieć sam, kiedy zaczniesz powracać do "swojej Itaki" - Odysie... Czyżbyś był Kazimierzem Świtoniem on też chciał walczyć krzyżami .....?
O
Odysie...
26 kwietnia 2011, 10:29
A jak te słowa JPII cytowane przez Ciebie, mają się do mojej wypowiedzi? na to pytanie musisz sobie odpowiedzieć sam, kiedy zaczniesz powracać do "swojej Itaki" - Odysie...
Jadwiga Krywult
26 kwietnia 2011, 09:43
Czy Jarek K. pojedzie na beatyfikację ? - oto pytanie Kingi nie wiem dlaczego przyszedł mi na myśl ten obozowy wiersz z Auschwitz-Birkenau Masz rację, Auschwitz to pikuś w porównaniu z katastrofą samolotu. No to jak w końcu z wyjazdem Jarka ? Nie pojedzie, bo: a) mamusia akurat gorzej się poczuje ? b) brzydzi się przekazywaniem znaku pokoju ?
OM
oto mądre odpowiedzi, adamajkis
26 kwietnia 2011, 09:22
„Te słowa musiały tu paść, bo niestety nie przejęliśmy się wtedy tymi słowami Ojca Świętego, nie bolało nas to, że niektóre rzeczy w Polsce, że Polska idzie w złym kierunku. Nie bolało nas to, że pana Prezydenta Najjaśniejszej Rzeczpospolitej Polskiej, pana profesora Lecha Kaczyńskiego tak znieważano i obrażano, tak ukrywano tę prawdę o jego wielkości, jego wartości, jak ukrywano prawdę o Katyniu. [...] Nie bolało nas to, że Polsce podcina się korzenie tożsamości, nie bolało nas to, że podcina się Polsce korzenie na których stała od tysiąca lat. Wierna krzyżowi. I widocznie słabe były te słowa naszego ukochanego Ojca Świętego. Trzeba było jeszcze mocniejszych słów. I one przyszły. One przyszły spod Smoleńska, kiedy naród zawołał „O Boże, co się stało”. A stało się i wtedy żeśmy zaboleli, wtedy ból doszedł aż do kości szpiku i zrozumieliśmy, że te ofiary przemawiają, te ofiary potrząsają nasze sumienia, te ofiary pokazują nam prawdę o nas, prawdę o Polsce!” „Te słowa musiały tu paść, bo niestety nie przejęliśmy się wtedy tymi słowami Ojca Świętego, nie bolało nas to, że niektóre rzeczy w Polsce, że Polska idzie w złym kierunku. Nie bolało nas to, że pana Prezydenta Najjaśniejszej Rzeczpospolitej Polskiej, pana profesora Lecha Kaczyńskiego tak znieważano i obrażano, tak ukrywano tę prawdę o jego wielkości, jego wartości, jak ukrywano prawdę o Katyniu. [...] Nie bolało nas to, że Polsce podcina się korzenie tożsamości, nie bolało nas to, że podcina się Polsce korzenie na których stała od tysiąca lat. Wierna krzyżowi. I widocznie słabe były te słowa naszego ukochanego Ojca Świętego. Trzeba było jeszcze mocniejszych słów. I one przyszły. One przyszły spod Smoleńska, kiedy naród zawołał „O Boże, co się stało”. A stało się i wtedy żeśmy zaboleli, wtedy ból doszedł aż do kości szpiku i zrozumieliśmy, że te ofiary przemawiają, te ofiary potrząsają nasze sumienia, te ofiary pokazują nam prawdę o nas, prawdę o Polsce!” /słowa kapłana/
CZ
czytaj ze zrozumieniem
26 kwietnia 2011, 09:19
JurkuS jeszcze jak mi znajdziesz nauki JP II odnośnie pochwały używania krzyża do bieżacej walki politycznej, to przystąpie do nowotworzonego koscioła Kaczyńskiego, jako jedynie prawdziwego. Jan Paweł II  wzywał do zrobienia rachunku sumienia u progu III Rzeczypospolitej. Mocne, najmocniejsze słowa, jakie usłyszeliśmy z ust polskiego Papieża: „Może dlatego mówię tak, jak mówię, ponieważ to jest moja matka, ta ziemia! To jest moja matka, ta Ojczyzna! To są moi bracia i siostry! I zrozumcie, wy wszyscy, którzy lekkomyślnie podchodzicie do tych spraw, zrozumcie, że te sprawy nie mogą mnie nie obchodzić, nie mogą mnie nie boleć! Was też powinny boleć! Łatwo jest zniszczyć, trudniej odbudować. Zbyt długo niszczono! Trzeba intensywnie odbudowywać! Nie można dalej lekkomyślnie niszczyć!”    
M
mocniejszy
26 kwietnia 2011, 09:17
A czy będzie prezydent obchodził dziś 25 rocznicę katastrofy w Czarnobylu ? <a href="http://mocniejszy.wordpress.com/2011/04/26/25-rocznica-katastrofy-elektrowni-atomowej-w-czarnobylu/%20">http://mocniejszy.wordpress.com/2011/04/26/25-rocznica-katastrofy-elektrowni-atomowej-w-czarnobylu/ </a>
J
Jarek
26 kwietnia 2011, 09:03
tam, gdzie walka z Krzyżem i Dekalogiem tam kończy sie wolność...
J
Jarek
26 kwietnia 2011, 09:01
Czy Jarek K. pojedzie na beatyfikację ? - oto pytanie Kingi nie wiem dlaczego przyszedł mi na myśl ten obozowy wiersz z Auschwitz-Birkenau pt. ŻYCIE Z ROBACTWEM Pluskwy i wszy,muchy i pchły opadły moje ciałoi zostawiły swój ślad. Bez mydłai innych środków czystości walka z nimi staje się powszednia, przestałam się już nimi brzydzić. Nauczyłam się z nimi żyć w pokoju, mimo że dokuczały mi, gdzie się tylko ruszałam. Wartość ich życia równała się wartości mojego. Koniec wojny- pada rozkaz — spalić wszystkie walizki! Spalić każde nazwisko, każdy ślad! Wymazać, co tu się wydarzyło! drwina z drogi mojej męki.
L
llllllll
26 kwietnia 2011, 07:37
Czy Jarek K. pojedzie na beatyfikację ? Lecha i swoją
Jadwiga Krywult
26 kwietnia 2011, 07:32
Czy Jarek K. pojedzie na beatyfikację ?
Jurek
25 kwietnia 2011, 20:32
Prezydent swoje urzędowanie rozpopczął od walki z krzyżem, którego JP II kazał bronić. Teraz jedzie na beatyfikację. Uważam, że powinien zostać w chałupie. To Jan Paweł II w 2010 r. jeszcze żył? łał dałes czadu!!!! łał, dałeś czadu adamajkis. To nauczanie Jana Pawła II po jego smierci już nie obowiązuje? U niektórych na to wychodzi.
O
olek
22 kwietnia 2011, 14:08
Dobrze, że jedzie miejmy nadzieję, że się nawróci. Kto ma wolę, ten sie o to pomodli. Cuda się zdarząją. Dlaczego tylko on mam nadzieję że my wszyscy się nawrócimy .No chyba że Ty nie musisz.Być może prawdziwi Polacy nie muszą? Obyśmy wszyscy się nawrócili, wskazane niewątpliwie. Przyda się to również komentatorom używającym zwrotu "prawdziwi Polacy" jako synonimu ludzi zatwardziałych i zakłamanych. M.in. Kindze, która tak przecież ubolewa nad zjadliwością w okresie Triduum. Nawrócenie najbardziej potrzebne jest mnie !!!!!nie Tobie, prezydentowi nie Kindze ale mnie!!!!
22 kwietnia 2011, 14:03
Dobrze, że jedzie miejmy nadzieję, że się nawróci. Kto ma wolę, ten sie o to pomodli. Cuda się zdarząją. Dlaczego tylko on mam nadzieję że my wszyscy się nawrócimy .No chyba że Ty nie musisz.Być może prawdziwi Polacy nie muszą? Obyśmy wszyscy się nawrócili, wskazane niewątpliwie. Przyda się to również komentatorom używającym zwrotu "prawdziwi Polacy" jako synonimu ludzi zatwardziałych i zakłamanych. M.in. Kindze, która tak przecież ubolewa nad zjadliwością w okresie Triduum.
S
Siekciu
22 kwietnia 2011, 10:07
Strasznie to wszystko mnie smuci... Takie wspaniałe i wielkie wydarzenie, a dookoła głupota, chocholi taniec i odpustowy festyn... Naród "po lobotomii..."
O
on
22 kwietnia 2011, 09:52
Wyślijmy polityków, którzy godzą się na zabijanie bezbronnych ludzi w niebyt polityczny, a potem za kraty - bo tam jest miejsce zbrodniarzy politycznych. <a href="http://mocniejszy.wordpress.com/2011/04/14/straznicy-zbrodniczego-kompromisu-aborcyjnego/">http://mocniejszy.wordpress.com/2011/04/14/straznicy-zbrodniczego-kompromisu-aborcyjnego/</a> Polityków do więzień,kobiety do więzień budujmy zamiast domów więzienia!!!
M
mocniejszy
22 kwietnia 2011, 09:45
Wyślijmy polityków, którzy godzą się na zabijanie bezbronnych ludzi w niebyt polityczny, a potem za kraty - bo tam jest miejsce zbrodniarzy politycznych. <a href="http://mocniejszy.wordpress.com/2011/04/14/straznicy-zbrodniczego-kompromisu-aborcyjnego/">http://mocniejszy.wordpress.com/2011/04/14/straznicy-zbrodniczego-kompromisu-aborcyjnego/</a>
GX
gość x
22 kwietnia 2011, 08:27
Kinga - Od kiedy to należy (co prawda mjałym ) diabłem sie zaqcgwycać ? "zlewozmywakowa logika" - miłować wszystko ca LEWE.
O
olek
22 kwietnia 2011, 08:06
Dobrze, że jedzie miejmy nadzieję, że się nawróci. Kto ma wolę, ten sie o to pomodli. Cuda się zdarząją. Dlaczego tylko on mam nadzieję że my wszyscy się nawrócimy .No chyba że Ty nie musisz.Być może prawdziwi Polacy nie muszą?
RK
Robert Kożuchowski
22 kwietnia 2011, 07:43
Dobrze, że jedzie miejmy nadzieję, że się nawróci. Kto ma wolę, ten sie o to pomodli. Cuda się zdarząją.
T
Teresa
22 kwietnia 2011, 07:37
 A gdzie przewodnik pana prezydenta?
Jadwiga Krywult
22 kwietnia 2011, 07:24
Oto pełne miłości bliźniego wypowiedzi 'prawdziwych polskich katolików' :((. W sam raz na okres Triduum Paschalnego.
J
j8\i
22 kwietnia 2011, 07:03
Piękne zdjęcie! Najlepiej na nim prezentuje się pies. MOżna go ztytułować "Dwoje pancernych i pies".  
S
Sog
22 kwietnia 2011, 00:03
Żeby tylko nie kazali bronkowi się wpisać do jakiejś Księgi pamiątkowej, bo będzie kompromitacja na cały świat
D
dawid
21 kwietnia 2011, 23:34
a potem będzie mówił, że wiara to prywatna sprawa...to niech jedzie za swoje a nie za publiczne :P
V
Van
21 kwietnia 2011, 21:37
....wielkie, a ciężkie, bezmylśne chłopisko....pojedzie na uroczystości beatyfikacyne, a następnie spotka sie z włoskimi feministkami i zapewni je, że ....poczęte dzieci można zabijać...
H
h6gfece
21 kwietnia 2011, 21:06
Prezydent swoje urzędowanie rozpopczął od walki z krzyżem, którego JP II kazał bronić. Teraz jedzie na beatyfikację. Uważam, że powinien zostać w chałupie.