Prezydent skierował prośbę do papieża o wizytę w Polsce. Co odpowiedział Franciszek?
W przyszłym roku będzie stulecie nawiązania stosunków dyplomatycznych między Polską a Stolicą Apostolską i powiedziałem, że bylibyśmy zaszczyceni, gdyby Ojciec Święty zechciał nas odwiedzić - mówił prezydent Andrzej Duda po rozmowie z papieżem Franciszkiem.
Poniedziałkowa rozmowa w cztery oczy prezydenta Dudy z papieżem trwała blisko pół godziny. Po audiencji Duda spotkał się też m.in. z watykańskim sekretarzem stanu kardynałem Pietro Parolinem.
"W przyszłym roku będzie stulecie nawiązania stosunków dyplomatycznych pomiędzy odrodzoną Polską a Stolicą Apostolską i powiedziałem, że bylibyśmy zaszczyceni, a przede wszystkim bardzo szczęśliwi, gdyby Ojciec Święty zechciał nas odwiedzić" - relacjonował dziennikarzom przebieg rozmowy prezydent.
Jak kontynuował Andrzej Duda, "Ojciec Święty się uśmiechnął, powiedział: +Dziękuję, zobaczymy+". "Może coś z tego będzie, nie potrafię odpowiedzieć. Nie powiedział jednoznacznie, że nas odwiedzi, ale prośba została skierowana. Mam nadzieję, że mogłoby do takiej wizyty dojść. Myślę, że bardzo wielu Polaków byłoby szczęśliwych, gdyby Ojciec Święty do nas przyjechał" - zaznaczył prezydent.
"Oczywiście, że wspominaliśmy naszego Ojca Świętego Jana Pawła II. Ja mówiłem też o tym, co mówił Ojciec Święty do Polaków, kiedy Polacy podejmowali decyzję o wstąpieniu do Unii Europejskiej, kiedy było przed referendum, że te słowa Ojca Świętego wtedy dla nas miały ogromne znaczenie i że te słowa Ojca Świętego żyją w Polakach do dzisiaj" - powiedział prezydent o przebiegu rozmowy z papieżem Franciszkiem.
Jak ocenił Andrzej Duda, "jeżeli mówimy o jakichś ważnych przesłaniach w naszej ostatniej historii, czy ktoś coś ważnego powiedział, co trafiło do serc ludzi w naszym kraju, to trzeba jasno powiedzieć, że tym człowiekiem, którego słowa się najbardziej dla Polaków liczą na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci, był z całą pewnością Ojciec Święty Jan Paweł II".
"Jan Paweł II mówił nam, żebyśmy do Unii Europejskiej szli, ale żebyśmy do niej wnosili naszą tradycję, kulturę, wiarę, wszystko to, co wynika z tej ponad tysiącletniej tradycji chrześcijańskiej, co zbudowało nas jako naród, co powoduje, że przetrwaliśmy wszystkie burze historii, a to jest coś, czego dzisiaj Europa w przeważającej części się wyrzeka" - zaznaczył prezydent.
Jak podkreślił, "w związku z czym my cały czas z tym idziemy i na tej drodze nie ustaniemy, bo do tego właśnie wzywał nas nasz Ojciec Święty".
Skomentuj artykuł