Ruch Palikota proponuje: 1 proc. dla partii

(fot. PAP/Rafał Guz)
PAP / drr

Ruch Palikota chce, aby Polacy mogli odpisywać 1 proc. podatku na rzecz partii politycznych; opowiada się za likwidacją subwencji z budżetu państwa. Projektem w tej sprawie w przyszłym tygodniu zajmie się Sejm. Pozostałe kluby ostrożnie podchodzą do pomysłu Ruchu.

Zgodnie z projektem noweli ustawy o partiach politycznych oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych - złożonym przez Ruch Palikota w Sejmie w styczniu - podatnicy mogliby odpisywać 1 proc. podatku dochodowego na rzecz wybranej przez siebie partii politycznej.

Wejście w życie takiego rozwiązania - jak przekonywał wiceszef ugrupowania Artur Dębski - sprawiłoby, że partie nie miałyby już zagwarantowanej subwencji na cztery lata i co rok byłyby rozliczane przez swoich wyborców.

Nowe zapisy po raz pierwszy miałyby zostać zastosowane do zeznań podatkowych za 2015 rok, a więc w obecnej kadencji Sejmu partie pobierałyby jeszcze subwencje.

Projektem noweli Sejm zajmie się na posiedzeniu 11-13 kwietnia. PAP spytała pozostałe kluby parlamentarne, jak oceniają propozycję.

Wiceszefowa klubu PO Małgorzata Kidawa Błońska podkreśliła, że Platforma zawsze była przeciwna finansowaniu partii z budżetu, "tylko nigdy nie mogła dla tego (rozwiązania) znaleźć większości". - Dlatego każde rozwiązanie, które pozwoli to realizować jest ciekawe - powiedziała.

Jednak - w jej ocenie - odpis 1 proc. od podatku na rzecz partii to za dużo. - Nie wiem, dlaczego ma być 1 proc. na partie polityczne, a na przykład propozycja (odpisu) na związki wyznaniowe to 0,3 proc. - dodała. Niedawno szef MAC Michał Boni przedstawił propozycję dotyczącą likwidacji Funduszu Kościelnego i wprowadzenia w zamian możliwości odpisu 0,3 proc. podatku na rzecz Kościołów i związków wyznaniowych.

Do propozycji RP "raczej sceptycznie" odnosi się PSL. Według rzecznika partii Krzysztofa Kosińskiego obecny system jest właściwy, dobrze funkcjonuje i należy go utrzymać.

Jak powiedział, pomysł Ruchu odbiera "raczej jako inicjatywę bardziej polityczną, populistyczną, chęć przypodobania się wyborcom, niż propozycje realnego rozwiązania, które miałyby wprowadzić lepszy sposób finansowania partii".

Przeciwny propozycji Ruchu jest PiS. Według posła tej partii Jarosława Zielińskiego zmiany postulowane przez Ruch to rozwiązanie gorsze od obecnego, które gwarantuje - jak mówił - kontrolę nad finansami partii.

- Nasze stanowisko jest znane od dawna i ono się nie zmieni. Subwencjonowanie partii, dotowanie partii, oczywiście w zakresie racjonalnym, (...) to jest rozwiązanie, które pozwala na kontrolę finansów partii politycznych - powiedział.

Dlatego - jak mówił - jest to lepsze niż odpis od podatku, który - w jego opinii - "tę kontrolną funkcję by rozluźniał jednak".

Rzecznik SLD Dariusz Joński powiedział PAP, że posłowie Sojuszu muszą przedyskutować propozycję. Decyzja w tej sprawie ma zapaść na posiedzeniu klubu.

Szef klubu Solidarnej Polski Arkadiusz Mularczyk powiedział, że posłowie SP rozważą propozycję Ruchu. Według Mularczyka postulowane zmiany mają zarówno plusy, jak i minusy. - Plusem jest to, że obywatele będą się czynnie angażowali w proces popierania partii politycznych, ale z drugiej strony musimy pamiętać, że to może rodzić pewien klientelizm polityczny - powiedział.

Zgodnie z ustawą o partiach politycznych, ich majątek powstaje m.in. ze składek członkowskich, darowizn, spadków oraz z określonych ustawami dotacji i subwencji. Subwencje przysługują partiom, które w wyborach do Sejmu uzyskały w skali kraju co najmniej 3 proc. ważnie oddanych głosów oraz koalicjom partii politycznych, na które oddano co najmniej 6 proc. ważnie oddanych głosó

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ruch Palikota proponuje: 1 proc. dla partii
Komentarze (2)
S
Stilgar
8 kwietnia 2012, 22:06
Ja proponuję 0,3% dla partii.
Z
Zbyszek
8 kwietnia 2012, 06:55
W 2010 roku partie polityczne otrzymały 114 mln zł z budżetu państwa. W tym samym roku, w ramach 1% dla Organizacji Pożytku Publicznego obywatele przekazali 360 mln zł! W 2011 PO doprowadziło do zmniejszenia subwencji do poziomu ok.55 mln zł, a 1% dla OPP przyniósł 400 mln zł. Co więcej, mimo że co roku rośnie liczba ofiarodawców to w 2011 płaciło zaledwie 38% uprawnionych (blisko zwykłej frekwencji wyborczej). Pan Palikot znalazł interesującą żyłę złota!!!