"Rz": Lustracja na prośbę kard. Dziwisza
Kard. Stanisław Dziwisz poprosił IPN o lustrację w związku z sugestiami jakoby miał współpracować z komunistycznymi służbami. Okazało się, że był obiektem inwigilacji - informuje "Rzeczpospolita".
To odpowiednik otrzymania statusu osoby poszkodowanej, który zniknął po nowelizacji ustawy o Instytucie - wyjaśnia "Rz".
Kard. Dziwisz sam wystąpił z prośbą o lustrację w związku z plotkami jakoby miał zostać zwerbowany przez SB oraz z włoską publikacją "Zamach na papieża" sugerującą agenturalność.
Szczegółowa kwerenda IPN obaliła te oskarżenia; z akt wynika, że hierarcha był przez SB rozpracowywany i był inwigilowany prawie na równi z Janem Pawłem II - stwierdza dziennik.
Podstawą prawną lustracji kard. Dziwisza jest fakt, że jest on mianowanym przez prezydenta członkiem Społecznego Komitetu Ochrony Zabytków Krakowa. Zgodnie z ustawą osoby takie muszą złożyć oświadczenie lustracyjne.
Skomentuj artykuł