"Rz": Rowerzyści - łatwy cel dla sądów

(fot. Caobhin/flickr.com/CC)
PAP / psd

Od 2001 do 2011 r. do więzień trafiło więcej pijanych cyklistów (blisko 11 tys.) niż kierowców (prawie 9 tys.), którzy na drodze stanowią nieporównywalnie większe zagrożenie - informuje "Rzeczpospolita".

Z kolei z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że w 2011 r. za jazdę samochodem na podwójnym gazie skazano łącznie 70 tys. osób, z czego na karę bezwzględnego pozbawienia wolności 900, czyli ok. 1,3 proc. A dla rowerzystów ten współczynnik wynosi ponad 2 proc. (1053 na 50 tys. osób).

"Rower to powszechny środek lokomocji na terenach wiejskich, a rowerzyści to na ogół ludzie mniej zamożni. Kiedy nie mogą zapłacić grzywny, trafiają do więzienia" - wyjaśnia prof. Piotr Kruszyński, karnista z UW.

Także Wojciech Szymalski ze Stowarzyszenia "Zielone Mazowsze" zwraca uwagę, że większość skazanych to osoby biedne, nie stać ich na prawnika czy grzywnę. Polska przoduje w Europie w statystykach zatrzymań i skazań pijanych rowerzystów - wskazuje.

Dostrzegło to MS, które chce, by jazda rowerem po alkoholu była wykroczeniem, a nie przestępstwem. Groziłoby za nią do 30 dni aresztu i grzywna od 50 zł do 5 tys. zł, a cyklista nie byłby wpisywany do rejestru osób karanych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Rz": Rowerzyści - łatwy cel dla sądów
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.