Rząd debatuje na temat rzeczy znalezionych

(fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / mh

Rada Ministrów na rozpoczętym w środę po godz. 11 posiedzeniu zajmie się m.in. projektem ustawy o rzeczach znalezionych. Posiedzeniu rządu, pod nieobecność premiera Donalda Tuska, który bierze udział w uroczystościach barbórkowych na Śląsku, przewodniczy wicepremier Janusz Piechociński.

Razem z Tuskiem w uroczystościach w Kopalni Węgla Kamiennego "Krupiński" w Suszcu (woj. śląskie) bierze udział także wicepremier, minister infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńkowska.
Rząd zebrał się w środę po raz pierwszy w tym składzie po przeprowadzonej pod koniec listopada przez Donalda Tuska rekonstrukcji gabinetu.
Rada Ministrów będzie debatować nad projektem ustawy o rzeczach znalezionych. Według projektu autorstwa Ministerstwa Sprawiedliwości będziemy mieć obowiązek oddania staroście znalezionych pieniędzy, papierów wartościowych, kosztowności lub rzeczy o znaczeniu historycznym, naukowym lub artystycznym, jeśli ich wartość przekraczałaby 50 zł.
Potrzeba przygotowania ustawy wynikła z konieczności dostosowania przepisów do aktualnych warunków społeczno-gospodarczych oraz zapełnienia luk prawnych. Jeszcze w 2004 r. Trybunał Konstytucyjny uchylił przepisy dekretu z 1954 r. o likwidacji niepodjętych depozytów i nieodebranych rzeczy, odnoszące się do rzeczy znalezionych. TK uznał, że kwestie takie powinny być regulowane w ustawie.
Rząd zajmie się też projektem nowelizacji ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin oraz ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, ABW, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, CBA, Straży Granicznej, BOR, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin.
Ministrowie przyjmą też uchwałę w sprawie zmian w Programie Operacyjnym Kapitał Ludzki.
W porządku obrad jest też projekt zmian w uchwale w sprawie ustanowienia programu wieloletniego pod nazwą "Wsparcie finansowe inwestycji realizowanej przez Fiat Powertrain Technologies Poland Sp. z o.o. w Bielsku-Białej pod nazwą: Zakład produkcji małych silników benzynowych, w latach 2010-2013".
Ministrowie rozpatrzą również propozycje resortu gospodarki, które zakładają działania zwiększające atrakcyjność specjalnych stref ekonomicznych dla inwestorów.

Rząd przyjął projekt przepisów o rzeczach znalezionych

Wyznaczenie starosty jako organu, któremu oddawane będą odnalezione rzeczy, sposób przechowywania tych przedmiotów oraz określenie praw i obowiązków znalazców przewiduje projekt ustawy o rzeczach znalezionych przyjęty w środę przez rząd.
W projekcie określono też: zasady i sposób przejmowania znalezionych rzeczy, sposób poszukiwania osób uprawnionych do ich odbioru, zasady przechowywania pieniędzy, papierów wartościowych i kosztowności oraz postępowania z przedmiotami o wartości historycznej, naukowej i artystycznej, czyli dobrami kultury.
"Projektowane przepisy uwzględniają różne sytuacje dotyczące okoliczności znalezienia oraz zróżnicowany charakter rzeczy znalezionych. W przypadku, gdy znalazca nie zna tożsamości właściciela rzeczy lub nie zna miejsca zamieszkania tej osoby, będzie zobowiązany do niezwłocznego zawiadomienia starosty właściwego ze względu na miejsce swego zamieszkania lub miejsce znalezienia rzeczy" - zaznaczono w komunikacie po środowym posiedzeniu rządu.
Nowa ustawa - poza jednoznacznym określeniem organu, któremu należy oddawać znalezione przedmioty - ma też określić, na poziomie 50 zł, minimalną wartość rzeczy znalezionej, pieniędzy lub papierów wartościowych, która powodowałaby obowiązek oddania rzeczy i zobowiązywałaby starostę do publicznego ogłoszenia o znalezieniu.
Wyjątkiem ma być sytuacja, gdy rzecz zostałaby znaleziona w budynku publicznym lub np. autobusie czy pociągu. W takim przypadku znalazca powinien oddać zgubę zarządcy budynku lub przewoźnikowi. Przepisy nie dotyczą też przypadków znalezienia broni, amunicji lub materiałów wybuchowych, gdy niezwłocznie zawiadomiona musi zostać policja.
W planowanych uregulowaniach utrzymana byłaby natomiast zasada z Kodeksu cywilnego, zgodnie z którą osoba, która odnalazła rzecz, może domagać się znaleźnego w wysokości jednej dziesiątej jej wartości. Warunkiem jest zgłoszenie takiego roszczenia najpóźniej w chwili wydania rzeczy osobie uprawnionej do odbioru.
Koszty związane z przechowywaniem rzeczy i poszukiwaniem jej właściciela - poniesione przez znalazcę, zarządcę lub właściwy organ administracji publicznej - będą obciążać osobę uprawnioną do jej odbioru.
W przypadku, gdy zguba nie zostanie w przewidzianych terminach odebrana przez osobę uprawnioną i nie jest zabytkiem, rzecz stawałaby się własnością znalazcy. W projekcie określono te terminy na rok - w przypadku nieodebrania rzeczy mimo doręczenia właścicielowi wezwania do odbioru lub na dwa lata od znalezienia - w przypadku braku możliwości ustalenia właściciela i wysłania mu wezwania.
Inną ważną spośród planowanych zmian miałoby być utworzenie krajowego rejestru utraconych dóbr kultury prowadzonego przez ministra kultury. Funkcjonowałby on obok istniejącego obecnie krajowego wykazu zabytków skradzionych, który ma jedynie charakter ewidencyjny i nie pociąga skutków prawnych, czyli na przykład nie zapobiega utracie przez właściciela własności danego dobra na rzecz nowego posiadacza poprzez jego zasiedzenie. W funkcjonującym obecnie wykazie znajduje się ok. 10 tys. zabytków; nowy rejestr ma być znacznie mniejszy.
Potrzeba przygotowania takiej ustawy - jak wskazano już w projekcie założeń, który rząd zaakceptował w końcu marca - wynikła z konieczności dostosowania przepisów do aktualnych warunków społecznych i prawnych. Jeszcze w 2004 r. Trybunał Konstytucyjny uchylił przepisy dekretu z 1954 r. o likwidacji niepodjętych depozytów i nieodebranych rzeczy odnoszące się do rzeczy znalezionych. TK uznał, że kwestie takie powinny być regulowane w ustawie.
Prace nad tymi przepisami były prowadzone już od dłuższego czasu. W sierpniu 2011 r. propozycję odpowiedniej nowelizacji Kodeksu cywilnego przedłożono rządowi, jednak z powodu braku możliwości zakończenia prac przed końcem poprzedniej kadencji Sejmu projekt zwrócono do resortu sprawiedliwości. Według aktualnego projektu przepisy dotyczące tych kwestii mają być umieszczone w odrębnej ustawie.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rząd debatuje na temat rzeczy znalezionych
Komentarze (2)
S
smerf
4 grudnia 2013, 16:09
Rząd chce położyć rękę również na tym, co znalezione...
M
Michał
4 grudnia 2013, 13:02
Strach pomyśleć co będzie maił "na głowie" starosta jesli jakiś naukowiec zacznie badac rozkład prawdopodobieństwa wdepnięcia w psią kupę.