Skala korupcji w MSWiA może sięgać milionów zł.

Skala korupcji w MSWiA może sięgać milionów złotych (fot. PAP/Grzegorz Jakubowski)
PAP/ ad

Sąd zdecydował o aresztowaniu b. dyrektora Centrum Projektów Informatycznych MSWiA, jego żony oraz szefa firmy, podejrzanego o wręczenie mu łapówki za wygraną w przetargu dot. informatyzacji resortu. CBA rozważa kontrolę tego typu przetargów w innych resortach.

Prokurator uściślił też, że w sprawie tej CBA zatrzymało w sumie siedem osób - dwóch oficerów policji: b. dyrektora Centrum Projektów Informatycznych (CPI) MSWiA Andrzeja M., jego zastępcę Piotra K., pracownicę wydziału promocji projektów informatycznych, szefa firmy, która wygrała przetarg - Janusza J. oraz trzech członków rodziny M., w tym jego żonę. Jednemu z bliskich b. dyrektora MSWiA nie przedstawiono jednak zarzutu ze względu na jego zły stan zdrowia.

Najpoważniejsze zarzuty - dotyczące przyjęcia i wręczenia łapówki w wysokości 211 tys. zł - usłyszeli Andrzej M. i Janusz J. Grozi im do 12 lat więzienia. Z kolei żona b. dyrektora MSWiA odpowie za pranie brudnych pieniędzy, czyli ukrywanie łapówki - grozi jej do 10 lat więzienia.

Jaskólski powiedział też dziennikarzom, że b. zastępca dyrektora usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień; ujawnił bowiem M. informacje dotyczące przetargu, gdy nie był on już szefem CPI. Taki sam zarzut usłyszała pracownica wydziału promocji.

DEON.PL POLECA


Prokurator dodał, że skala korupcji w związku z projektami informatycznymi realizowanymi w MSWiA może być większa niż "zarzucane dziś 211 tys. zł i może sięgać milionów". "Może to być największa kwota łapówki wykrytej przez CBA" - dodał rzecznik Centralnego Biura Antykorupcyjnego Jacek Dobrzyński. Jaskólski zastrzegł, że dotychczas postawione zarzuty mówią o 211 tys. zł łapówki, zaś "sprawa milionów" wymaga weryfikacji. Poinformował, że zabezpieczono już majątek podejrzanych wart kilkadziesiąt tys. zł.

Prokuratura i CBA zaapelowały, by zgłaszały się do nich osoby, które wiedzą o tym, że podejrzany o korupcję przy przetargach b. dyrektor CPI żądał łapówek także w innych sprawach. "Osobom, które ujawnią, że same te łapówki wręczały, aby wygrać przetarg, nie będą wymierzone kary, jeśli ujawnią wszystkie okoliczności sprawy" - zapewnił Jaskólski.

Dobrzyński poinformował, że do CBA wciąż napływają informacje dotyczące nieprawidłowości, do których mogło dochodzić przy innych przetargach dotyczących informatyzacji. Nie chciał jednak ujawnić, o jakie sprawy chodzi.

"Szef CBA Paweł Wojtunik w najbliższych dniach podejmie decyzję, czy wszczęte zostaną inne kontrole doraźne przetargów publicznych, realizowanych nie tylko przez resort spraw wewnętrznych" - dodał Dobrzyński.

Do zatrzymań w tej sprawie doszło w środę. Były dyrektor CPI i jego zastępca pracowali w ministerstwie w latach 2008-2010; byli oddelegowani z Komendy Głównej Policji i do chwili zatrzymania pracowali tam w biurach logistycznych. M. został zwolniony z MSWiA w 2010 r. przez obecnego szefa resortu Jerzego Millera. Minister tłumaczył w czwartek dziennikarzom, że przyczyną tej decyzji były wyniki pracy b. dyrektora.

Z kolei szef policji Andrzej Matejuk jeszcze w środę zapowiadał, że obaj oficerowie po usłyszeniu zarzutów zostaną zawieszeni w pełnionych czynnościach, a jeśli się one potwierdzą - zwolnieni dyscyplinarnie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Skala korupcji w MSWiA może sięgać milionów zł.
Komentarze (1)
G
Gog
28 października 2011, 17:35
pracowałem jako cywil w wojsku w latach osiemdziesiątych. .... pozostało mi wspomnienie....gdzie jest trzech oficerów Ludowego Wojska Polskiego tam jest przekręt.