Strażnik z paralizatorem. Wzmocnią ochronę

(fot. sejm.gov.pl)
"Rzeczpospolita" / PAP / pz

Straż Marszałkowska ma sprawniej chronić Sejm. Przestaje być w praktyce służbą reprezentacyjną - dowiedziała się "Rzeczpospolita".

Zmiany w funkcjonowaniu Straży Marszałkowskiej, w której służy około 150 funkcjonariuszy, to skutek styczniowej prowokacji programu "Po prostu" w TVP. Jednemu z dziennikarzy udało się tylnym wejściem wnieść do Sejmu środki potrzebne do skonstruowania bomby. Pojawił się z nią m.in. na galerii sali obrad plenarnych.

Po prowokacji z funkcjonariuszami spotkała się marszałek Sejmu Ewa Kopacz. Część z nich dostało nagany. Spotkanie podziałało mobilizująco na strażników, a kontrole osób odwiedzających parlament stały się bardziej szczegółowe.

DEON.PL POLECA

Mobilizująco na strażników mają też podziałać nowe zasady ich oceniania, które wprowadził w połowie lutego szef Kancelarii Sejmu Lech Czapla. Raz do roku funkcjonariusze będą oceniani m.in. pod kątem dbałości o sprawność fizyczną, odporności na monotonię i radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych.

Na tym nie kończą się zmiany w funkcjonowaniu Straży. Do Sejmu trafił właśnie rządowy projekt ustawy o środkach przymusu bezpośredniego. Wynika z niego, że strażnicy będą mogli korzystać z paralizatorów elektrycznych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Strażnik z paralizatorem. Wzmocnią ochronę
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.