Tusk o ekspertyzach ws. czarnych skrzynek

Premier Donald Tusk (fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / psd

Z informacji dotyczących odczytu czarnych skrzynek Tu-154M wykonanego przez krakowski Instytut Ekspertyz Sądowych im. Sehna nie wynika jednoznaczna potrzeba wznowienia prac komisji Jerzego Millera - uważa premier Donald Tusk.

Jak dodał, odczyt z czarnych skrzynek nie podważa żadnej z konkluzji zawartych w raporcie komisji Jerzego Millera, która badała przyczyny katastrofy smoleńskiej.

"Po badaniu krakowskim mamy nadal pewność, że w kabinie znajdowały się osoby spoza bezpośredniej załogi. Pojawiły się nowe słowa, które raczej potwierdzają tezę, że w kabinie znajdowały się osoby, które w normalnej procedurze nie powinny się tam znaleźć" - zaznaczył premier.

DEON.PL POLECA

"W jakimś sensie zatem ta ekspertyza krakowska raczej wzmacnia to przekonanie, jakie wyrażała komisja Millera o tym, że nie zachowano wszystkich procedur, w tym tych, dotyczących obecności osób postronnych" - dodał Tusk.

"Nie ma żadnego powodu, by dyskredytować zapis z raportu komisji Millera, który dotyczy konkretnie gen. Błasika" - powiedział Tusk na konferencji prasowej. Zwrócił uwagę, że w raporcie końcowym "ocena zachowania gen. Błasika była oceną jednoznaczną i nie była negatywną".

W ocenie szefa rządu, "żadna z konkluzji raportu Millera nie została podważona".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Tusk o ekspertyzach ws. czarnych skrzynek
Komentarze (3)
M
Mac
18 stycznia 2012, 17:34
Może warto doczytać:  "120 tys. zł na weekendowe wyjazdy premiera do domu" Trochę więcej zrozumiałem, mamy super premiara. http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-120-tys-zl-na-weekendowe-wyjazdy-premiera-do-domu,nId,429813
AP
Adrian Podsiadło
18 stycznia 2012, 16:37
"Jak dodał, odczyt z czarnych skrzynek nie podważa żadnej z konkluzji zawartych w raporcie komisji Jerzego Millera, która badała przyczyny katastrofy smoleńskiej." Ten fragment oznacza tylko jedno: albo nie czytał raportu i nie wie o czym mówi (wersja smutna, ale w pewnym sensie optymistyczna), albo łże jak bura suka.
K
kapitan
18 stycznia 2012, 14:56
Ocena szefa rzadu : "grobowe milczenie" .