Duża zmiana na mapie Polski. W naszym kraju powstanie gigamiasto na skalę Londynu, pięć razy większe od Warszawy

Polska mapa administracyjna stoi u progu rewolucji, jakiej nie widzieliśmy od dekad. Choć obecnie Gdańsk wyprzedza Warszawę pod względem powierzchni, oba te ośrodki wkrótce zbledną przy nowym projekcie z południa kraju. Powstające na bazie Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii supermiasto ma liczyć o 300 tysięcy mieszkańców więcej niż stolica i zajmować obszar pięciokrotnie większy od niej, stając się magnesem dla młodych i wzorem nowoczesnego zarządzania. Decyzja o powołaniu tego giganta już zapadła, co bezpowrotnie zmieni hierarchię najważniejszych metropolii w Polsce.

Śląski olbrzym na miarę Moskwy i Londynu

Jak informuje portal slaskie.eska.pl, ambicje włodarzy z południa sięgają daleko poza granice kraju. Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia dąży do sformowania ośrodka miejskiego, który swoją skalą dorówna Moskwie i znacząco prześcignie Londyn, stając się jedną z największych jednostek tego typu w całej Europie. Sercem tego przedsięwzięcia będzie centrum województwa śląskiego. Choć ostateczna nazwa nowej struktury pozostaje jeszcze kwestią otwartą - rozważane są propozycje takie jak „Silesia” czy „Metropolis” - ostateczny werdykt prawdopodobnie wydadzą sami mieszkańcy w drodze referendum. Jak podkreśla prezydent Marcin Krupa: "Jedno miasto jako finałowy etap integracji wszystkich gmin Metropolii to moje marzenie".

Naukowe fundamenty nowej metropolii

Wizja ta nie jest jedynie sferą marzeń, lecz konkretnym planem, nad którym pracują najtęższe umysły regionu. Eksperci z Uniwersytetu Śląskiego, pod wodzą wybitnego prawnika i byłego wojewody śląskiego, prof. Tomasza Pietrzykowskiego, opracowali już szczegółowe założenia administracyjne i statutowe dla tego projektu. Dokumentacja, wskazująca drogę do utworzenia skonsolidowanego, silnego organizmu miejskiego, trafiła już na biurka kluczowych decydentów - czytamy na portalu slaskie.eska.pl.

Co istotne, integracja nie oznacza całkowitego wchłonięcia obecnych miast przez nowy podmiot. Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu GZM, uspokaja, że dotychczasowe jednostki nie zostaną zdegradowane do roli zwykłych dzielnic: "Nie zakładamy przekształcenia miast GZM w dzielnice, więc nadal będą miały swoich prezydentów i burmistrzów, a także rady miast. Chodzi natomiast o wprowadzenie pewnego podziału kompetencji oraz stworzenie gminy metropolitalnej realizującej wspomniane ponadlokalne zadania wyższego rzędu".

Potęga w liczbach: nowa hierarchia miast

Skala planowanego supermiasta budzi respekt. Ma ono powstać z połączenia 41 gmin i miast, co przełoży się na imponującą populację wynoszącą 2,1 miliona osób oraz kolosalną powierzchnię 2,5 tysiąca kilometrów kwadratowych.

Od wspólnego biletu do globalnych inwestycji

Jak donosi slaskie.eska.pl, dotychczasowa działalność GZM przyniosła już wymierne efekty, takie jak integracja transportu miejskiego, wprowadzenie wspólnego biletu, uruchomienie linii metropolitalnych czy zakup nowoczesnych autobusów elektrycznych. Sukcesem okazał się także jednolity system wypożyczalni rowerów. Są to jednak dopiero fundamenty. Pełna unifikacja ma stać się kluczem do przyciągnięcia największych światowych inwestorów, którzy obecnie zmagają się z biurokratycznym chaosem. Dzisiaj problemem jest brak spójnej polityki podatkowej, różnice w stawkach za media (takie jak woda czy ścieki) oraz często sprzeczne ze sobą strategie rozwoju 41 niezależnych samorządów.

Bariery na drodze do wielkości

Mimo oczywistych korzyści, proces tworzenia supermiasta wiąże się z licznymi wyzwaniami. Obecne ramy prawne ograniczają Metropolię w kluczowych obszarach, takich jak gospodarka odpadami czy budowa spalarni. Zanim jednak dojdzie do formalnych zmian, konieczna jest szeroka akcja informacyjna i konsultacje społeczne. Celem jest nie tylko rozwianie obaw mieszkańców, ale i przekonanie lokalnych włodarzy. Wielu prezydentów i burmistrzów stoi przed trudną decyzją o konieczności podzielenia się swoją dotychczasową, niemal nieograniczoną władzą na rzecz nadrzędnych interesów supermiasta - informuje portal.

Źródło: slaskie.eska.pl / red